Tutaj samo ciśnienie powietrza, które dość boleśnie niszczy zawartość uszu, wywołuje spory nacisk na klatkę piersiową itd. Nie chce mi się tego rozpisywać jak to rozchodzi się po ciałach stałych. Każdy i tak wie, że takie coś kończy się sporym kuku.
A co do tego, że technika rani mnie, jestem świadomy, ale tutaj nie mogę zamieścić wersji defensywnej pozwalającej chronić mnie przed działaniem techniki. Może zrobię drugą technikę jakiś powietrzną zbroję wchłaniającą to wszystko, nie wiem. Jednak tego tutaj dać nie mogę. Jedna technika, jeden efekt. O własną dupę będę się później martwić :p albo zainwestuje w wytrzymałość chociaż na 3 próg żeby zatyczki mi starczyły
A co do tego, że technika rani mnie, jestem świadomy, ale tutaj nie mogę zamieścić wersji defensywnej pozwalającej chronić mnie przed działaniem techniki. Może zrobię drugą technikę jakiś powietrzną zbroję wchłaniającą to wszystko, nie wiem. Jednak tego tutaj dać nie mogę. Jedna technika, jeden efekt. O własną dupę będę się później martwić :p albo zainwestuje w wytrzymałość chociaż na 3 próg żeby zatyczki mi starczyły
