Pierwszy z treningów został zakończony. Mimo iż do najcięższych i najbardziej wyczerpujących on nie należał, to Aso i tak wolała odpocząć. Nie chciała nabawić się jakiejś bezsensownej kontuzji. Przecież to był dopiero początek dnia, a i tak nie miała zaplanowanego nic na później. Weszła do domu, nalała do szklanki zimnej wody, wzięła ją w rękę i wróciła na miejsce treningu. Usiadła na ziemi i zaczęła lekko sączyć ten jakże wykwintny napój. Żart. Pijąc tak wodę, zaczęła wspominać stare czasy. Te, w których Aso dopiero poznawała pierwsze techniki ninja, w których jej starsza siostra żyła i pomagała ćwiczyć, i udoskonalać różne jutsu. Przypominając sobie te i inne wydarzenia z jej życia, spędziła tak siedząc piętnaście minut. Kiedy wróciła już do świata żywych była wypoczęta, a jej czakra zdążyła się zregenerować. Siedząc jeszcze na ziemi wypiła wodę ze szklanki i odłożyła naczynie za ziemię. Następnie wstała, aby kontynuować swoje ćwiczenia.
Przed zaczęciem treningu praktycznego, Aso musiała odbyć trening teoretyczny. A w jaki sposób? Przypominając sobie wszystkie informacje na temat Suna Shuriken, które otrzymała od swojej świętej pamięci siostry. Mimo, że usłyszała je dawno temu, to jakimś trafem kilka podstawowych wiadomości zostało w jej pamięci. Był to na przykład fakt, że stworzone shurikeny są tak samo szybkie i wytrzymałe, jak te kupione w sklepie. Świadom też była tego, że może stworzyć swoje bronie w odległości maksymalnie trzydziestu metrów od siebie i mogą one przebyć drogę sześćdziesięciu metrów od miejsca utworzenia. Oprócz tych suchych faktów była świadoma, że do wykonania techniki nie potrzebne są żadne pieczęcie, a tylko zwykłe wyciągnięcie ręki przed siebie. Aso przypomniała sobie wszystkie te informacje i przeszła do treningu praktycznego. Wysunęła rękę przed siebie, wymieszała swoją czakrę z piaskiem znajdującym się naokoło niej i przeszła do działania. Piasek podniósł się ponad ziemię i zaczął formować się w kształt shurikena, który wystrzelił w skałę znajdującą się dwadzieścia metrów od czerwonowłosej. "Muszę poćwiczyć nad ilością tworzonych shurikenów." - pomyślała i od razu wzięła się do roboty. Kolejną godzinę trenowała, aby zwiększyć ilość broni, które może wytworzyć, aż w końcu dotarła do maksimum. Zmęczona treningiem usiadła na ziemi i powiedziała do siebie: "Czyli mogę wytworzyć maksymalnie sześć shurikenów naraz. Dobrze wiedzieć."
Ranga C - Suna Shuriken