Posiadłość Raito
Re: Posiadłość Raito
Mimo tego, iż słońce zaczęło wychylać się zza chmur, Raito dalej smacznie chrapał. Nawet naturalny budzik, czyli odsłonięte okno nie było w stanie przerwać transu. Chłopak spał jak skała, ponieważ właśnie przeżywał niezwykły sen.
W jego głowie kreowała się przygoda, której bohaterem był on sam. Miejscem zdarzeń były przestworza. Tak, młodzieniec z prędkością błyskawicy pruł przez chmury, zostawiając za sobą tęczę. THEME SONG
Wszystko nawiązywało do wydarzeń z ostatnich dni, kiedy przyszło mu ścigać złodzieja damskich torebek. Decydującym momentem pogoni był epicki skok z dachu prosto na głowę rabusia. W ciągu najbliższych paru dób, chłopak nie mógł zapomnieć o strachu szybko przeradzającym się w wiekopomne podniecenie.
Z objęć Morfeusza wyrwało go głośne pukanie do drzwi. Tak jak przy ostatniej misji, oszołomiony shinobi spadł z łóżka, lekko obijając prawy łokieć. Jeszcze czuł dyskomfort poruszania lewym ramieniem, a teraz do tego doszło dokuczliwe mrowienie prawej. Kiedyś zapewne to nie przerażająca batalia, a upadek z posłania pozbawią ninję życia. Klnąc pod nosem, zerwał się z podłogi i podbiegł do drzwi. Niepewnie uchylił je, zaglądając przez szparę, dociekając kto też mógł zakłócić jego spoczynek.
W jego głowie kreowała się przygoda, której bohaterem był on sam. Miejscem zdarzeń były przestworza. Tak, młodzieniec z prędkością błyskawicy pruł przez chmury, zostawiając za sobą tęczę. THEME SONG
Wszystko nawiązywało do wydarzeń z ostatnich dni, kiedy przyszło mu ścigać złodzieja damskich torebek. Decydującym momentem pogoni był epicki skok z dachu prosto na głowę rabusia. W ciągu najbliższych paru dób, chłopak nie mógł zapomnieć o strachu szybko przeradzającym się w wiekopomne podniecenie.
Z objęć Morfeusza wyrwało go głośne pukanie do drzwi. Tak jak przy ostatniej misji, oszołomiony shinobi spadł z łóżka, lekko obijając prawy łokieć. Jeszcze czuł dyskomfort poruszania lewym ramieniem, a teraz do tego doszło dokuczliwe mrowienie prawej. Kiedyś zapewne to nie przerażająca batalia, a upadek z posłania pozbawią ninję życia. Klnąc pod nosem, zerwał się z podłogi i podbiegł do drzwi. Niepewnie uchylił je, zaglądając przez szparę, dociekając kto też mógł zakłócić jego spoczynek.
0 x
Re: Posiadłość Raito
MISJA RANGI C
3 / 30+
"Wyścig życia !" Kolejny dzień polegał na różnego rodzaju zadaniach, ale czy nasz bohater temu podoła ? Tego nikt nie wiedział... Po kilku pięknych jak że minutach snu, Raito spadł z łóżka w wyniku czyjegoś pukania o drzwi, chłopak szybkim tempem zebrał się z ziemi, po czym ruszył biegiem do drzwi. Na miejscu otworzył je delikatnie, po czym mógł przez szparę w drzwiach ujrzeć zamaskowanego mężczyznę. Na twarzy miał czarną maskę, natomiast na głowie kaptur. Był ubrany w jakieś dresy, zapach męskich perfum rozpylił się w ganku chłopaka docierając do jego nozdrzy. Nie całą chwilę później ów mężczyzna "zebrał" z podeszfy od buta drzwi tym samym odpychając chłopaka nie cały metr dalej. Nim ten się spostrzegł, został uderzony z pięści prosto w twarz. A dokładniej, to było to prawe policzko. Wręcz natychmiastowo głowa naszego bohatera została odrzucona w bok, po czym mógł usłyszeć wyraźny głos mężczyzny.
-I co teraz gnoju powiesz ? To prezent od mojego starego kumpla !- tylko o co mu mogło chodzić. Jakiego kumpla ? Być może był to kolejny opity pijak... Tylko nie wyglądał, a przynajmniej nie było można poczuć od niego alkohol. Ale co teraz zrobi Shinobi ? Tego jeszcze nikt nie wiedział, ale jedno było pewne. Co ? A no to, że jego przeciwnik jest bardzo szybki...
3 / 30+
"Wyścig życia !" Kolejny dzień polegał na różnego rodzaju zadaniach, ale czy nasz bohater temu podoła ? Tego nikt nie wiedział... Po kilku pięknych jak że minutach snu, Raito spadł z łóżka w wyniku czyjegoś pukania o drzwi, chłopak szybkim tempem zebrał się z ziemi, po czym ruszył biegiem do drzwi. Na miejscu otworzył je delikatnie, po czym mógł przez szparę w drzwiach ujrzeć zamaskowanego mężczyznę. Na twarzy miał czarną maskę, natomiast na głowie kaptur. Był ubrany w jakieś dresy, zapach męskich perfum rozpylił się w ganku chłopaka docierając do jego nozdrzy. Nie całą chwilę później ów mężczyzna "zebrał" z podeszfy od buta drzwi tym samym odpychając chłopaka nie cały metr dalej. Nim ten się spostrzegł, został uderzony z pięści prosto w twarz. A dokładniej, to było to prawe policzko. Wręcz natychmiastowo głowa naszego bohatera została odrzucona w bok, po czym mógł usłyszeć wyraźny głos mężczyzny.
-I co teraz gnoju powiesz ? To prezent od mojego starego kumpla !- tylko o co mu mogło chodzić. Jakiego kumpla ? Być może był to kolejny opity pijak... Tylko nie wyglądał, a przynajmniej nie było można poczuć od niego alkohol. Ale co teraz zrobi Shinobi ? Tego jeszcze nikt nie wiedział, ale jedno było pewne. Co ? A no to, że jego przeciwnik jest bardzo szybki...
0 x
Re: Posiadłość Raito
Raito niechętnie uchylił drzwi. Moment później został impetem kopniaka odrzcony do tyłu. Był zbyt rozespany i oszołomiony, aby zareagować. Chłopak nie miał dużo czasu na ogarnięcie sytuacji, ale parę szczegółów zdążył zauważyć.
Napastnikiem był zamaskowany, zakapturzony mężczyzna. Dało się od niego wyczuć mocny zapach wody po goleniu, co dało shinobiemu do zrozumienia, że ma do czynienia z kimś więcej niż nabuzowanym wieśniakiem. Czasu nie było wiele, gdyż niedługo po odepchnięciu drzwi, ninja oberwał z pięści w twarz. To go trochę orzeźwiło. Zrozumiał, iż właśnie jest ofiarą jakichś chorych porachunków z przyszłości. Ciekawiło go tylko komu wyrządził krzywdę na tyle znaczną, aby go ścigano.
- Czego kurwa chcesz? - odburknął, zataczając się po ciosie. Wykorzystując impet odskoczył do tyłu, zwiększając dzielącą ich odległość do paru metrów. Nie mógł sobie wybaczyć, że ktoś go zaskoczył. Jego, mistrza refleksu i szybkości. Nie mógł pozwolić na taką zniewagę. Aby się odwdzięczyć, należało pojedynek przenieść na zewnątrz. Walka w zamknięciu zdecydowanie nie służyła ninja, a już tymbardziej niezbyt wytrzymałemu Raito.
Natychmiast się podniósł, wskoczył do swojej sypialni, poderwał leżący pod poduszką kunai i wybiegł tylnym wyjściem na placyk za domem. Starał się wszysko wykonać jak najsprytniej, aby przypadkiem przeciwik nie zamknął go we własnym pokoju. Po wyprowadzeniu walki na zewnątrz pozostało tylko dowiedzieć się kim jest intruz i jakie ma zamiary.
Jeśli na żadne z tych pytań nie dostałby odpowiedzi, a intencje wroga byłyby jednoznaczne, pozostałoby się im już tylko zmierzyć. Raito przedewszystkim ciekawiło, który z nich wykaże się większą szbkością, bo jak dotąd młodzieniec nie pokazał co potrafi, pozostając w tyle na tabeli wyników.
Napastnikiem był zamaskowany, zakapturzony mężczyzna. Dało się od niego wyczuć mocny zapach wody po goleniu, co dało shinobiemu do zrozumienia, że ma do czynienia z kimś więcej niż nabuzowanym wieśniakiem. Czasu nie było wiele, gdyż niedługo po odepchnięciu drzwi, ninja oberwał z pięści w twarz. To go trochę orzeźwiło. Zrozumiał, iż właśnie jest ofiarą jakichś chorych porachunków z przyszłości. Ciekawiło go tylko komu wyrządził krzywdę na tyle znaczną, aby go ścigano.
- Czego kurwa chcesz? - odburknął, zataczając się po ciosie. Wykorzystując impet odskoczył do tyłu, zwiększając dzielącą ich odległość do paru metrów. Nie mógł sobie wybaczyć, że ktoś go zaskoczył. Jego, mistrza refleksu i szybkości. Nie mógł pozwolić na taką zniewagę. Aby się odwdzięczyć, należało pojedynek przenieść na zewnątrz. Walka w zamknięciu zdecydowanie nie służyła ninja, a już tymbardziej niezbyt wytrzymałemu Raito.
Natychmiast się podniósł, wskoczył do swojej sypialni, poderwał leżący pod poduszką kunai i wybiegł tylnym wyjściem na placyk za domem. Starał się wszysko wykonać jak najsprytniej, aby przypadkiem przeciwik nie zamknął go we własnym pokoju. Po wyprowadzeniu walki na zewnątrz pozostało tylko dowiedzieć się kim jest intruz i jakie ma zamiary.
Jeśli na żadne z tych pytań nie dostałby odpowiedzi, a intencje wroga byłyby jednoznaczne, pozostałoby się im już tylko zmierzyć. Raito przedewszystkim ciekawiło, który z nich wykaże się większą szbkością, bo jak dotąd młodzieniec nie pokazał co potrafi, pozostając w tyle na tabeli wyników.
Podsyłam swoje statystyki:
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
- SIŁA: 1 (+10)
WYTRZYMAŁOŚĆ: 1
SZYBKOŚĆ: 125 (+10)(+31)
PERCEPCJA:1 (-0)
PSYCHIKA: 1
KONSEKWENCJA: 1
0 x
Re: Posiadłość Raito
MISJA RANGI C
5 / 30+
"Wyścig życia !" Jak każdy na tym świecie nasz bohater posiadał odmienne umiejętności. Ale to na tą chwilę nie było najbardziej ważną ze wszystkich możliwych informacji na tą chwilę. Młodzieniec zabierając szybko ówcześnie broń wybiegł na podwórze, a co na to jego przeciwnik... Tego nie wiedział, ale jeżeli patrzał kontem oka to mógł zauważyć jak włamywacz stoi w miejscu i mówi.
-Co za kretyn, ta robota będzie łatwiejsza niż wszystkie inne do tej pory... Hahah...- po tych słowach młody Shinobi mógł usłyszeć ciszę, następnie wystąpił jakiś dziwny odgłos jak by coś ktoś po trzaskał. Tylko co ? A nawet jeśli, to w jaki sposób nasz bohater zamierza wykonać dalsze jego ruchu... Jeżeli tak można było to nazwać. Słońce w tym czasie bardzo pięknie świeciło, ptaki sobie śpiewały, wszystko piękne prócz tej sytuacji. A po włamywaczu ani śladu.
5 / 30+
"Wyścig życia !" Jak każdy na tym świecie nasz bohater posiadał odmienne umiejętności. Ale to na tą chwilę nie było najbardziej ważną ze wszystkich możliwych informacji na tą chwilę. Młodzieniec zabierając szybko ówcześnie broń wybiegł na podwórze, a co na to jego przeciwnik... Tego nie wiedział, ale jeżeli patrzał kontem oka to mógł zauważyć jak włamywacz stoi w miejscu i mówi.
-Co za kretyn, ta robota będzie łatwiejsza niż wszystkie inne do tej pory... Hahah...- po tych słowach młody Shinobi mógł usłyszeć ciszę, następnie wystąpił jakiś dziwny odgłos jak by coś ktoś po trzaskał. Tylko co ? A nawet jeśli, to w jaki sposób nasz bohater zamierza wykonać dalsze jego ruchu... Jeżeli tak można było to nazwać. Słońce w tym czasie bardzo pięknie świeciło, ptaki sobie śpiewały, wszystko piękne prócz tej sytuacji. A po włamywaczu ani śladu.
0 x
Re: Posiadłość Raito
Wszystko się udało. Sprawne przebieranie nogami pozwoliło na podstawowe wyposażenie się i wyprowadzeni walki na świeże powietrze. Szkoda tylko, iż przeciwnik nie był zbytnio skory do kontynuowania pojedynku. Mężczyzna pozostało w środku. Okazało się, iż to wcale nie chuunin był jego celem, a raczej jego rzeczy, czy po prostu zastraszenie.
Kiedy tak ninja czekał na placu, z wewnątrz dało się słyszeć parszywy głos oprawcy. Wtedy do niebieskowłosego dotarło, iż pozostawianie agresora samego nie było dobrym pomysłem. Z powrotem wszedł do domu.
Kroki stawiał bardzo ostrożnie, wyczekując zasadzki. Dźwięk trzaskania zaniepokoił młodzeńca. Kurwa, czy on mi właśnie demoluje dom?! Poza tym, który normalny włamywacz puka do drzwi ofiary? Aż tak bardzo jest pewny siebie? Chłopak zaczął nerwowo rozglądać się za zamaskowanym jegomościem, w dalszym ciągu będąc przgotowanym na nadchodzący cios. Przydatne również okazało się skradanie, którego nauczali w szkole shinobi. Lekko ugięte kolana, najpierw stawanie pięty, potem powoli reszty stopy. Nie ma szans, aby został usłyszony.
Kiedy tak ninja czekał na placu, z wewnątrz dało się słyszeć parszywy głos oprawcy. Wtedy do niebieskowłosego dotarło, iż pozostawianie agresora samego nie było dobrym pomysłem. Z powrotem wszedł do domu.
Kroki stawiał bardzo ostrożnie, wyczekując zasadzki. Dźwięk trzaskania zaniepokoił młodzeńca. Kurwa, czy on mi właśnie demoluje dom?! Poza tym, który normalny włamywacz puka do drzwi ofiary? Aż tak bardzo jest pewny siebie? Chłopak zaczął nerwowo rozglądać się za zamaskowanym jegomościem, w dalszym ciągu będąc przgotowanym na nadchodzący cios. Przydatne również okazało się skradanie, którego nauczali w szkole shinobi. Lekko ugięte kolana, najpierw stawanie pięty, potem powoli reszty stopy. Nie ma szans, aby został usłyszony.
0 x
Re: Posiadłość Raito
MISJA RANGI C
7 / 30+
"Wyścig życia !" Nasz bohater posiadł poważny problem. Jaki ? A no taki, że jego przeciwnik nie był zbytnio nim zainteresowany, a samym jego domem. Tak więc, gdy tylko nasz bohater wrócił do swego domku mógł ujrzeć na korytarzu pewną osobę. Osoba ta była tym samym mężczyzną, który wszedł do budynku. Osobnik wgapiał się w oczy naszego bohatera z wyraźnym brakiem szacunku do niego. Po chwili jednak nasz Shinobi mógł usłyszeć kolejny odgłos odbiegający z zapewne jego kuchni. Brzmiał jak by ktoś trzaskał naczynia. Jedno po drugim upadało na podłogę. Czyżby nasz bohater posiadał większą ilość przeciwników... Zaraz po kilku sekundach osobnik znajdujący się przed naszym bohaterem uśmiechnął się złowieszczo, po czym ruszył na naszego bohatera. Mężczyzna znajdował się na odległości około trzech metrów i z każdą chwilą ona się zmniejszała. Tylko co się stanie, gdy dotrze do niego ? Tego jeszcze nikt nie wiedział...
7 / 30+
"Wyścig życia !" Nasz bohater posiadł poważny problem. Jaki ? A no taki, że jego przeciwnik nie był zbytnio nim zainteresowany, a samym jego domem. Tak więc, gdy tylko nasz bohater wrócił do swego domku mógł ujrzeć na korytarzu pewną osobę. Osoba ta była tym samym mężczyzną, który wszedł do budynku. Osobnik wgapiał się w oczy naszego bohatera z wyraźnym brakiem szacunku do niego. Po chwili jednak nasz Shinobi mógł usłyszeć kolejny odgłos odbiegający z zapewne jego kuchni. Brzmiał jak by ktoś trzaskał naczynia. Jedno po drugim upadało na podłogę. Czyżby nasz bohater posiadał większą ilość przeciwników... Zaraz po kilku sekundach osobnik znajdujący się przed naszym bohaterem uśmiechnął się złowieszczo, po czym ruszył na naszego bohatera. Mężczyzna znajdował się na odległości około trzech metrów i z każdą chwilą ona się zmniejszała. Tylko co się stanie, gdy dotrze do niego ? Tego jeszcze nikt nie wiedział...
0 x
Re: Posiadłość Raito
Jak tylko Raito przekroczył próg domu, aż się w nim zagotowało. Ktoś właśnie niszczył jego mieszkanie! Choćby byli nie wiadomo jak mylni, naszli nie tego co trzeba, on im nie wybaczy. Wezbrała w nim ogromna złość. Jak można tak po prostu wejść do kogoś w biały dzień i zdemolować mu dom?! Pomijając fakt, że zastali w nim właściciela i jemu również wyrządzili krzywdę. Należało jak najszybciej rozprawić się z włamywaczami i dać im porządną nauczkę. Pozostawało jeszcze pytanie o co im chodziło?
Mowa o liczbie mnogiej, gdyż młodzieńca doszły odgłosy z kuchni, mimo tego, że miał przed sobą pierwszego przybysza. Kolejnym rozrabiaką mógł też się okazać zwierzak, czy nawet klon, jeśli dziwny typ mógł być ninją. Było to bardzo prawdopodobne ze względu na dobry cios, a także ubiór pierwszego.
Zuchwały napastnik, po raz kolejny ruszył na niebieskowłosego. Tym razem chłopak był już rozbudzony i nie dał się zaskoczyć. Napiął mięśnie nóg i również przystąpił do konfrontacji. Przede wszystkim polegał na swoim refleksie.
Po wykonaniu sekwencji, udanej, czy nie, starałby się udać do kuchni, aby ogarnąć z jaką ilością przeciwników ma do czynienia, a także czy chodzi im tylko o rozróbę, czy może czegoś szukają.
Mowa o liczbie mnogiej, gdyż młodzieńca doszły odgłosy z kuchni, mimo tego, że miał przed sobą pierwszego przybysza. Kolejnym rozrabiaką mógł też się okazać zwierzak, czy nawet klon, jeśli dziwny typ mógł być ninją. Było to bardzo prawdopodobne ze względu na dobry cios, a także ubiór pierwszego.
Zuchwały napastnik, po raz kolejny ruszył na niebieskowłosego. Tym razem chłopak był już rozbudzony i nie dał się zaskoczyć. Napiął mięśnie nóg i również przystąpił do konfrontacji. Przede wszystkim polegał na swoim refleksie.
Zamierzał wyminąć atak kapturowca i używając naładowanego techniką Raiton: Dendō Hando (D) kunai, zaatakować mężczyznę w najbardziej dogodne, miękkie, bądź nieosłonięte miejsce ciała. Miał na myśli kark, pachy, czy pachwiny, czyli miejsca w których przechodzą nerwy, czy tętnice.
Ostatecznie, jeśli atak byłby nieskuteczny, zdjąłby przeciwnikowi maskę z kapturem, aby załatwić choć jeden problem. Po wykonaniu sekwencji, udanej, czy nie, starałby się udać do kuchni, aby ogarnąć z jaką ilością przeciwników ma do czynienia, a także czy chodzi im tylko o rozróbę, czy może czegoś szukają.
Nie odbierz tego źle, ale trochę nie podoba mi się tak powolne tempo misji. Rozumiem, że każdy ma swoje prywatne życie, ale jeżeli ledwo masz czas na odpisy, przekaż tę misję innemu MG.
0 x
Re: Posiadłość Raito
MISJA RANGI C
9 / 30+
"Wyścig życia !" Nasz bohater miał już w głowie ułożony pewien plan. Jaki ? A no właśnie, polegał on na wykonaniu kilku pewnych kombinacji. Po kilku sekundach jego przeciwnik znajdował się na bardzo bliskiej odległości. Jakiej ? Metr, może dwa... Gdy chłopak chciał wykonać szybki atak, jego przeciwnik nagle zniżył poziom i zwyczajnie podciął Raito nogi. Siła uderzenia była dosyć duża, kolejnym dosyć nie przyjemnym odczuciem dla niego był upadek na ziemię. Zaraz po tym nasz bohater mógł poczuć lekki ból w kilku częściach swego ciała... Po dwóch sekundach mógł ujrzeć swego przeciwnika jak ponownie znajduje się na odległości pięciu metrów od naszego bohatera. Tylko co z tym zamierza chłopak zrobić, no cóż poradzić w tak ciężkiej sytuacji...
9 / 30+
"Wyścig życia !" Nasz bohater miał już w głowie ułożony pewien plan. Jaki ? A no właśnie, polegał on na wykonaniu kilku pewnych kombinacji. Po kilku sekundach jego przeciwnik znajdował się na bardzo bliskiej odległości. Jakiej ? Metr, może dwa... Gdy chłopak chciał wykonać szybki atak, jego przeciwnik nagle zniżył poziom i zwyczajnie podciął Raito nogi. Siła uderzenia była dosyć duża, kolejnym dosyć nie przyjemnym odczuciem dla niego był upadek na ziemię. Zaraz po tym nasz bohater mógł poczuć lekki ból w kilku częściach swego ciała... Po dwóch sekundach mógł ujrzeć swego przeciwnika jak ponownie znajduje się na odległości pięciu metrów od naszego bohatera. Tylko co z tym zamierza chłopak zrobić, no cóż poradzić w tak ciężkiej sytuacji...
·Posty były by częste jeżeli byś wszystko w nich zawierał, począwszy od wstawiania używanych technik, po stan swojej chakry. Bo przecież skąd mogę wiedzieć ile jej masz, jeżeli nie znam Twojego KC : /
Będę koło 21.00, wtedy też możemy nadgonić całą misje, to tyle z mojej strony...
Będę koło 21.00, wtedy też możemy nadgonić całą misje, to tyle z mojej strony...
0 x
Re: Posiadłość Raito
No i cały misterny plan też w pizdu. Po raz kolejny zamierzenia Raito zostały zniszczone już na początku. Mimo, że chłopak miał wybitny refleks, przeciwnik zdążył go skontrować. Chłopak został zaskoczony podcięciem nóg. Jakże bolesny był upadek przy tak dużej prędkości. Ninja wylądował na swojej podłodze.
Swoją drogą zauważył, że już dawno powinien zadbać trochę o chałupę i chociaż przetrzeć kurze. Jeżeli po napadzie z jego domu w ogóle coś zostanie. Póki co dostawał niezłe baty.
Atak we wrażliwe miejsce przeciwnika się nie powiódł, nie wspominającj już o wycieczce do kuchni. Kiedy już upadł, poczuł miejscowy ból. Zastanawiał się, czy to tylko przez spotkanie z glebą, czy też kapturzysta zastosował jakąś technikę, bo póki co zamaskowany został uznany za shinobiego. W końcu jak wytłumaczyć aktualny stan niebieskowłosego? Kiedy już trochę się pozbierał, podniósł się z podłogi i pobieżnie sprawdził, czy nie oberwał jakimś jutsu.
- O co wam do kurwy nędzy chodzi? - był już wyraźnie podirytowany całą sytuacją.
Jeśli mężczyzna wykonałby kolejny atak, priorytetem stałby się unik, zapewne za pomocą przeskoczenia wroga. Chodziło o to, aby w końcu przedostać się do kuchni i przerwać trwającą tam demolkę. Był tylko ciekaw, czy włamywaczy będzie stać na zwrót kosztów napraw. O ile Raito przeżyje, a oni zostaną złapani...
Swoją drogą zauważył, że już dawno powinien zadbać trochę o chałupę i chociaż przetrzeć kurze. Jeżeli po napadzie z jego domu w ogóle coś zostanie. Póki co dostawał niezłe baty.
Atak we wrażliwe miejsce przeciwnika się nie powiódł, nie wspominającj już o wycieczce do kuchni. Kiedy już upadł, poczuł miejscowy ból. Zastanawiał się, czy to tylko przez spotkanie z glebą, czy też kapturzysta zastosował jakąś technikę, bo póki co zamaskowany został uznany za shinobiego. W końcu jak wytłumaczyć aktualny stan niebieskowłosego? Kiedy już trochę się pozbierał, podniósł się z podłogi i pobieżnie sprawdził, czy nie oberwał jakimś jutsu.
- O co wam do kurwy nędzy chodzi? - był już wyraźnie podirytowany całą sytuacją.
Jeśli mężczyzna wykonałby kolejny atak, priorytetem stałby się unik, zapewne za pomocą przeskoczenia wroga. Chodziło o to, aby w końcu przedostać się do kuchni i przerwać trwającą tam demolkę. Był tylko ciekaw, czy włamywaczy będzie stać na zwrót kosztów napraw. O ile Raito przeżyje, a oni zostaną złapani...
Dałem Ci częściowy wgląd do mojej KP.
0 x
Re: Posiadłość Raito
MISJA RANGI C
11 / 30+
"Wyścig życia !" Nasz bohater był lekko zdenerwowany, tylko czy to nie było normalnym zachowaniem występującym u niego... Zapewne tak, ale którz by to w takiej jak ta chwili rozpatrywał. Prawda ? Po kolejnych kilku sekundach nasz bohater zadał stanowczo pewne pytanie, gdy to zrobił. Mężczyzna spojrzał na niego z pod ukosa, po czym przez chwilę przemyślał swą wypowiedź, następnie powiedział.
-Hahahah, nie przejmuj się... To nie dotyczy Ciebie, tylko po prostu twój dom jest na liście. Nic więcej... Hahahah...- mężczyzna wypowiedział te słowa z wyraźnym brakiem szacunku do Shinobiego, tylko czy chłopak zamierza to tak zostawić... Tego jeszcze nikt nie wiedział, ale dlaczego znajdował się ten dom na liście. I jeszcze jedno... Jakiej liście ? Nasz bohater miał mały problem, ale jak sobie z nim poradzi. To jedynie może nam czas pokazać.
11 / 30+
"Wyścig życia !" Nasz bohater był lekko zdenerwowany, tylko czy to nie było normalnym zachowaniem występującym u niego... Zapewne tak, ale którz by to w takiej jak ta chwili rozpatrywał. Prawda ? Po kolejnych kilku sekundach nasz bohater zadał stanowczo pewne pytanie, gdy to zrobił. Mężczyzna spojrzał na niego z pod ukosa, po czym przez chwilę przemyślał swą wypowiedź, następnie powiedział.
-Hahahah, nie przejmuj się... To nie dotyczy Ciebie, tylko po prostu twój dom jest na liście. Nic więcej... Hahahah...- mężczyzna wypowiedział te słowa z wyraźnym brakiem szacunku do Shinobiego, tylko czy chłopak zamierza to tak zostawić... Tego jeszcze nikt nie wiedział, ale dlaczego znajdował się ten dom na liście. I jeszcze jedno... Jakiej liście ? Nasz bohater miał mały problem, ale jak sobie z nim poradzi. To jedynie może nam czas pokazać.
No dobrze, ale mi chodzi o opis techniki. No bo przecież ja ich wszystkich nie znam na pamięć... : /
0 x
Re: Posiadłość Raito
Czy reakcję Raito na pobicie, rozpadanie się każdego planu i w końcu demolkę mieszkania można było nazwać lekkim zdenerowaniem? Bardzo wątpliwie. Chłopak miał już dość. Adrenalina po niepowodzeniu opadła, co pozwoliło na trzeźwiejszą ocenę sytuacji. Na tyle dobrą, że młodzeniec zrozumiał jak wiele już stracił, a także z jak silnymi przeciwnikami ma do czynienia. Nie mógł sobie poradzić z jednym, a co dopiero z resztą.
W tej chwili odczuł w stosunku do siebie pogardę. Jak mógł tak łatwo się poddać? Jednak następne próby ataku mogłyby się skończyć podobnie do poprzednich. Należało więc stawiać na błędy przeciwnika, bądź dowiedzieć się o co w tym całym zamieszaniu chodzi i zakończyć, prawdopodobnie, nieporozumienie.
- Dobra, spokojnie. - rzekł jakby do siebie, ale też z delikatną nutą prośby w stronę kapturzysty.
- Wyjaśnijmy sobie o co w tym wszyskim chodzi. Kto i po co was przysyła? Chodzi tylko o demolkę? To jakaś forma zastraszenia? Kary? Jeśli tak, to za co? - starał się być przekonujący i mimo poniżenia wyciągnąć choć odrobinę informacji.
W tej chwili odczuł w stosunku do siebie pogardę. Jak mógł tak łatwo się poddać? Jednak następne próby ataku mogłyby się skończyć podobnie do poprzednich. Należało więc stawiać na błędy przeciwnika, bądź dowiedzieć się o co w tym całym zamieszaniu chodzi i zakończyć, prawdopodobnie, nieporozumienie.
- Dobra, spokojnie. - rzekł jakby do siebie, ale też z delikatną nutą prośby w stronę kapturzysty.
- Wyjaśnijmy sobie o co w tym wszyskim chodzi. Kto i po co was przysyła? Chodzi tylko o demolkę? To jakaś forma zastraszenia? Kary? Jeśli tak, to za co? - starał się być przekonujący i mimo poniżenia wyciągnąć choć odrobinę informacji.
Polecam dział z technikami. Zawsze kiedy podaję technikę, podaję też jej dziedzinę. Tutaj było napisane wyraźnie "Raiton: ...".
0 x
Re: Posiadłość Raito
MISJA RANGI C
13 / 30+
"Wyścig życia !" Raito miał kolejny plan, dzięki któremu mógł wyjść na prostą. Tylko czy wyjdzie on w praktyce ? Tego chłopak nie wiedział. Po zadaniu pytania, mężczyzna spojrzał na niego jak na małe dziecko, któremu musiał by wszystko tłumaczyć. Po chwili powiedział.
-Czemu myślisz, że ma być to forma zastraszenia ?- słowa te wypłynęły z jego ust, po chwili dodał uprzednio biorąc głęboki wdech tak jak by miał już dosyć chłopaka...
-Z drugiej strony to nie wiedzę powodów, aby ci się z czegoś takiego jak to tłumaczyć, więc zamknij się i daj się obrabować. Hehhehe...- mężczyzna zakończył swą odpowiedź głupim śmiechem, tylko czy chłopak pozwoli na coś takiego. Chwilę później mógł usłyszeć kolejny dźwięk pochodzący z następnego pokoju. Dźwięk ten był wyraźną wskazówką dla niego. Jaką ? Że nie może czekać, aż mu ktoś coś powie... Przypominał on odgłos przewracanego czegoś, co było dosyć duże. Czyżby łóżko, albo szafa... Tego nie mógł wiedzieć, innymi słowy jeżeli nie zareaguje szybko to będzie mógł myśleć już o nowym domie albo mieszkaniu. Tylko czy rabusie nie pomyślą, że możesz im zaszkodzić swoją obecnością. Każdy inny szanujący się złodziej nie zostawia po sobie żadnych świadków, a przynajmniej tak było kiedyś...
13 / 30+
"Wyścig życia !" Raito miał kolejny plan, dzięki któremu mógł wyjść na prostą. Tylko czy wyjdzie on w praktyce ? Tego chłopak nie wiedział. Po zadaniu pytania, mężczyzna spojrzał na niego jak na małe dziecko, któremu musiał by wszystko tłumaczyć. Po chwili powiedział.
-Czemu myślisz, że ma być to forma zastraszenia ?- słowa te wypłynęły z jego ust, po chwili dodał uprzednio biorąc głęboki wdech tak jak by miał już dosyć chłopaka...
-Z drugiej strony to nie wiedzę powodów, aby ci się z czegoś takiego jak to tłumaczyć, więc zamknij się i daj się obrabować. Hehhehe...- mężczyzna zakończył swą odpowiedź głupim śmiechem, tylko czy chłopak pozwoli na coś takiego. Chwilę później mógł usłyszeć kolejny dźwięk pochodzący z następnego pokoju. Dźwięk ten był wyraźną wskazówką dla niego. Jaką ? Że nie może czekać, aż mu ktoś coś powie... Przypominał on odgłos przewracanego czegoś, co było dosyć duże. Czyżby łóżko, albo szafa... Tego nie mógł wiedzieć, innymi słowy jeżeli nie zareaguje szybko to będzie mógł myśleć już o nowym domie albo mieszkaniu. Tylko czy rabusie nie pomyślą, że możesz im zaszkodzić swoją obecnością. Każdy inny szanujący się złodziej nie zostawia po sobie żadnych świadków, a przynajmniej tak było kiedyś...
No więc... Jeżli nie będzie opisu techniki w uhide to jej nie uwzględnie. Ja nie utrudniam nikomu życia gdy ktoś mi prowadzi misje, więc i Ty tego nie rób...
0 x
Re: Posiadłość Raito
Teraz już wszystko było jasne. Mimo, że przeciwnik nie zgodził się na wyjaśnienie całej sytuacji, coś tam powiedział. I to coś tam wystarczyło, aby resztę wydedukować. Wyglądało na to, że to nie chłopak był ich celem, a jego mienie. Chodziło wyłącznie o rabunek, przechwycenie jakiejś rzeczy. Ale co tak bardzo poszukiwanego mogło należeć do chuunina? Nie opływał w ryō, nie miał też jakichś cenniejszych artefaktów. Posiadał tylko to, co niezbędne do życia i służby. Nie jednokrotnie narzekał na brak komfortów i rozrywek. Żył tylko karierą ninja i marzeniami. Oprócz biegania nie miał żadnego innego hobby. A może niebieskowłosy doczekał się już fanów? Co, jeśli mężczyźni zostali nasłani przez jakieś wstydliwe dziewczę, żądne pamiątki po swoim idolu? Nie, to raczej niemożliwe. Przecież zbir na początku pozdrowił młodzieńca piąchą od kumpla. Pozostawała możliwość, iż w tym domu jest ukryte coś naprawdę cennego, o czym Raito nie ma pojęcia.
Podczas rozmowy z kapturzystą dało się słyszeć odgłos wywracanych mebli w sypialni. Shinobi był bezradny. Żaden frontowy atak nie poskutkował, a w budynku dokonywano jeszcze większych zniszczeń.
Jeśli nie walka z bliska, to może warto spróbować dystansowej.
Podczas rozmowy z kapturzystą dało się słyszeć odgłos wywracanych mebli w sypialni. Shinobi był bezradny. Żaden frontowy atak nie poskutkował, a w budynku dokonywano jeszcze większych zniszczeń.
Jeśli nie walka z bliska, to może warto spróbować dystansowej.
Ninja skumulował chakrę i postanowił wykorzystać Raiton: Ikazuchi no Utage (C). Jednakże zamiast ziemi, kunai wbił w ścianę obok. Zrobił to, aby w każdej chwili móc znowu poderwać broń. Oczywiście jak tylko ostrze wbije się w mur, ładunek zostanie zdetonowany i wystrzelony w stronę zamaskowanego typa.
Jeśli atak się powiedzie, shinobi pobiegnie do swojego pokoju, a jeśli nie, wyciągnie ostrze i lekko wycofa, czekając na ruch przeciwnika.
0 x
Re: Posiadłość Raito
MISJA RANGI C
15 / 30+
"Wyścig życia !" Raito posiadł sporą ilość planów, ale nie zawsze były one dobrymi. Dlaczego ? Tego nikt nigdy w całości nie odkryje... Chłopak postanowił wykorzystać kolejną technikę z jego arsenału, a była nią technika z dziedziny Elementarnych, głównie chodzi tutaj o Raiton. Nasz bohater wbił kunai do ściany przy której blisko znajdował się jego przeciwnik, następnie aktywował tę technikę. Chwilę później kilka wiązek elektryczności wyleciało z tego miejsca, dwie z nich trafiły mężczyznę. Jego mina była dosyć zdziwiona przez co chłopak może teraz wykorzystać ten element zaskoczenia. To właśnie w tej chwili liczył się czas, którego miał mało... Gdy mężczyzna dojdzie do siebie, może być źle... Tylko co teraz zrobi Raito ? W pobliskim pokoju hałas ucichł. Czyżby jego właściciel zmierzał w kierunku naszego bohatera ? Tylko co zrobi Raito, gdy przyjdzie mu walczyć z dwójką przeciwników...
15 / 30+
"Wyścig życia !" Raito posiadł sporą ilość planów, ale nie zawsze były one dobrymi. Dlaczego ? Tego nikt nigdy w całości nie odkryje... Chłopak postanowił wykorzystać kolejną technikę z jego arsenału, a była nią technika z dziedziny Elementarnych, głównie chodzi tutaj o Raiton. Nasz bohater wbił kunai do ściany przy której blisko znajdował się jego przeciwnik, następnie aktywował tę technikę. Chwilę później kilka wiązek elektryczności wyleciało z tego miejsca, dwie z nich trafiły mężczyznę. Jego mina była dosyć zdziwiona przez co chłopak może teraz wykorzystać ten element zaskoczenia. To właśnie w tej chwili liczył się czas, którego miał mało... Gdy mężczyzna dojdzie do siebie, może być źle... Tylko co teraz zrobi Raito ? W pobliskim pokoju hałas ucichł. Czyżby jego właściciel zmierzał w kierunku naszego bohatera ? Tylko co zrobi Raito, gdy przyjdzie mu walczyć z dwójką przeciwników...
0 x
Re: Posiadłość Raito
Tak, jak zakładał plan, Raito korzystając z techniki elementarnej wbił kunai w ścianę. Uszkodził tym samym swój dom, ale czym była jedna dziurka w ścianie, w porównaniu do zniszczeń jakich dokonali włamywacze. Do tej pory chłopak był bezradny, ale los mu w końcu dopomógł. Mężczyzna był tak pewny siebie, że nie spodziewał się ataku z dystansu. Dwie wiązki elektryczności z ogromną prędkością wystrzeliły w stronę kapturowca. Ten ewidentnie został zaskoczony. Teraz albo nigdy. Taka szansa jak ta mogła się już nie powtórzyć.
Chuunina zaniepokoiła jedynie cisza, jaka zapanowała w mieszkaniu. Rozwalanie jego sypialni momentalnie ustało. Był to znak, że należy zwiększyć ostrożność. Co, jeśli drugi napastnik postanowił dopomóc kolegdze i razem pozbyć się świadka rubieży? Tego nie można było tak zostawić. Mimo niepokoju, jaki zawisł w powietrzu, niebieskowłosy postanowił pozbyć się oszołomionego przeciwnika.
Technika na tyle wysokiej rangi, by chociaż na chwilę pozbawić przeciwnika czucia wystarczyła jako zabezpieczenie przed kolejnym niepowodzeniem. Ninja zamierzał zwinnie wyciągnąć ostrze ze ściany i błyskawicznie doskoczyć do oponenta. Następnie szybkim ruchem rozciąć mu szyję, celując w tętnicę. Jeśli plan się powiedzie, shinobi odskoczy pod ścianę, tak by mieć bezpieczne plecy i w razie ataku drugiego, móc się jakoś wybronić.
Chuunina zaniepokoiła jedynie cisza, jaka zapanowała w mieszkaniu. Rozwalanie jego sypialni momentalnie ustało. Był to znak, że należy zwiększyć ostrożność. Co, jeśli drugi napastnik postanowił dopomóc kolegdze i razem pozbyć się świadka rubieży? Tego nie można było tak zostawić. Mimo niepokoju, jaki zawisł w powietrzu, niebieskowłosy postanowił pozbyć się oszołomionego przeciwnika.
Technika na tyle wysokiej rangi, by chociaż na chwilę pozbawić przeciwnika czucia wystarczyła jako zabezpieczenie przed kolejnym niepowodzeniem. Ninja zamierzał zwinnie wyciągnąć ostrze ze ściany i błyskawicznie doskoczyć do oponenta. Następnie szybkim ruchem rozciąć mu szyję, celując w tętnicę. Jeśli plan się powiedzie, shinobi odskoczy pod ścianę, tak by mieć bezpieczne plecy i w razie ataku drugiego, móc się jakoś wybronić.
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości