Dom Idatego
Re: Dom Idatego
Wybudzony z błogiego snu, Idate otworzył oczy lecz nie ruszał się, jakby udając że cały czas pozostaje w objęciach Morfeusza, jednakże stan faktyczny był całkowicie inny. Nie słysząc dźwięków dochodzących z ulicy oraz nie dostrzegając światła padającego na mieszkanie szybko zorientował się, że dzień jeszcze nie nastał, a promienie słoneczne nie zbudziły jeszcze miasta, które niczym wyludnione pustkowie spowija jedynie tajemnicza cisza, cisza która została zakłócona przez obcego, który znajduje się w jego domu. Młody Uchiha zachowując spokój próbował zlokalizować dokładne położenie osoby, która zakradła się do jego domu aby być przygotowanym do obrony czy wyprowadzenia ataku. Położenie w jakim się znajdował nie było komfortowe, zdawał sobię sprawę, że jest wiele osób, które nie pałają sympatią do członków rodu Uchiha, lecz szybko zdał sobie sprawę, że jeżeli tajemnicza postać miała by wrogie intencje w stosunku do niego, prawdopodobnie byłby już martwy. Po za tym, nikt nie byłby na tyle głupi aby atakować kogoś, kto jeszcze nie obudził swojego Kekkei Genkai, gdyż jedynie przebudzony Sharingan ma jakąkolwiek wartość rynkową, co wykluczało możliwość iż jest to łowca nagród. Po tej krótkiej aczkolwiek trafnej refleksji, postanowił przejść do pozycji siedzącej, usadowiając się na brzegu łóżka. - Kim jesteś i jaki masz do mnie interes ? Z pewnością nie jesteś tutaj z przypadku czy też nie pomyliłeś domów, więc odpowiedz na moje pytanie, gdyż nie wypada zakradać się do czyjegoś lokum i budzić jego gospodarza bez przyczyny. Mówiąc te słowa, skierował swój wzrok na postać, która pozbawiła go komfortu odpoczynku.
0 x
Re: Dom Idatego
Pierwsze wrażenie jakie Idate odniósł w stosunku do swojego "gościa" to, że ma na przeciwko siebie zwykłego idiotę.. Jednakże nie chcąc zbyt pochopnie oceniać chłopaka ze słomianym kapeluszem, postanowił ugościć delikwenta i wskazać mu szafkę, w której trzyma jedzenie. - Nazywam się Idate. Jeżeli jesteś głodny, to w kuchnii jest szafka, wewnątrz której powinieneś znaleźć coś do jedzenia. Znajduje się na samym końcu pomieszczenia, po prawej stronie. Z lekkim niedowierzaniem wstał, cały czas obserwując głodnego chłopaka i ubrał się oraz przymocował torbę z ekwipunkiem, czekając na jakąś reakcję Rufiego. - Mam nadzieję, że znajdziesz coś co by odpowiadało twoim gustom. A tak przy okazji, przychodzisz do mnie jeszcze w jakiejś konkretnej sprawie, czy to w zasadzie wszystko co Cię tutaj sprowadza.
Zadając to pytanie usiadł w pobliżu swojego ostrza, które było zbyt długie aby można było je przymocować do pleców i jednocześnie siedzieć.
Zadając to pytanie usiadł w pobliżu swojego ostrza, które było zbyt długie aby można było je przymocować do pleców i jednocześnie siedzieć.
0 x
Re: Dom Idatego
Mimo prostolinijności Rufiego, Idate lekko uśmiechnął się doceniając dobre intencje chłopaka. Wstając przymocował ostrze do pleców po czym podszedł do Rufiego - Przy takim układzie spraw, chyba będziesz musiał pozwolić mi pomóc Tobie i twoim przyjaciołom. Kto wie może zdarzy się coś, co pozwoli mi zrekompensować straty za jedzenie oraz szafkę a Ty dotrzymasz słowa i pomożesz znajomym. Pochodzę z rodu Uchiha, a każdy członek tego rodu rozumie czym jest troska o bliskich bardziej niż jakikolwiek inny klan. Kończąc swój wywód młody spojrzał na twarz chłopaka czekając na jakąkolwiek reakcję. Mimo mało inteligentnego wyrazu twarzy wydawał się osobą dość szlachetną, co młody Uchiha uznał za wystarczający powód by pomóc chłopakowi, który opróżnił jego zapasy.
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości