Jeśli popełniłem zbrodnię zapytania o coś, co zostało już wytłumaczone gdzieś indziej, to śpieszę donieść, że każdemu porażonemu moją niekompetencją przysługuje darmowy kupon na najszczersze przeprosiny (oferta aktualna jedynie dzisiaj).
Bez dalszego już zwlekania przejdźmy do pytań:
-Jak populacja graczy rozkłada się pomiędzy klany? Ile w stosunku do klanowców jest bezklanowców? (Znalazłem ranking, ale podana w nim data nie posiada roku, tak więc nie mam pewności czy jest aktualny)
-Jeśli jesteśmy bezklanowcem jak wygląda sprawa z rangami?
-Jak liczony jest czas? Spotkałem się z określeniami „dni fabularne” i „dni forumowe”, co one dokładnie oznaczają? Zakładam, że te drugie odpowiadają czasowi realnemu?
-Ile zajmuje całkowita regeneracja chakry? Ile niecałkowita (np. 10%)?
-W nawiązaniu do poprzedniego; czy zużycie chakry naliczamy także za drobnostki fabularne takie jak np. rozpalenie ogniska lub wyplucie komuś wody do picia (apetyczny pomysł, nieprawdaż?)
-Jak wygląda wywieranie wpływu na otoczenie przez postać? Np. zakładając, że z bliżej nieokreślonego powodu chciałbym mieć dom poza miejscem startu postaci – czy jego zakup odbędzie się za „realne” środki?
-Nie zawsze mogę mieć okazję, czas lub wystarczające zasoby kreatywności żeby się rozpisać – jak bardzo niemile widziane są posty o minimalnej długości?
-Czy jest ograniczenie maksymalnej długości postu?
-Na stronie spotkałem się ze skrótem „z/t”. Z kontekstu wynika, że dotyczy on migracji między tematami, ale co dokładnie on oznacza? Nieobjaśnione akronimy nie dają mi spać.
-Jak długie muszą być odstępy pomiędzy misjami – pytam o długość postu, upływ czasu rzeczywistego i fabularnego. Obawiam się, że ,przynajmniej na początku, mogę mieć problem ze znalezieniem „fabułki”.
-Jak mniej więcej powinien wyglądać nasz pierwszy post fabularny? Startujemy w domu naszej postaci?
-Od jakiego pułapu bezpiecznie jest chodzić na misje rangi C? (przy założeniu, że nie popełnię skrajnie głupiego błędu)
-Z waszego doświadczenia – o ile wyprawy są trudniejsze od zwykłych misji?
-Czy ten wewnętrzny mem o zabójczych eventach przedstawia faktyczny obraz stanu rzeczywistości, czy to raczej wyolbrzymienie?
-Jak to wygląda ze śmiercią postaci? Jestem jedną z tych osób, które przywiązują się do swoich wymysłów, więc wizja wymyślenia całego charakteru od nowa trochę mnie przeraża. Czy byłaby opcja wskrzeszenia postaci/ udawania, że nic się nie stało (po odpowiednim uszczupleniu PH rzecz jasna)?
-Czy możliwe jest ukończenie misji (ranga C i wzwyż) bez konfrontacji z przeciwnikiem? Mowa tu o sytuacji gdy podejmiemy właściwe decyzje i dopisze nam szczęście, co np. zakończy się przekradnięciem obok, oszukaniem oponenta, bądź standardowym skrytobójstwem.
-Czy jest dział z propozycjami? Wydaje mnie się, że coś takiego mi mignęło przed oczami, ale nie jestem w stanie tego ponownie odnaleźć.
-Czy nauka poszczególnych technik taijutsu ma takie same wymagania jak w przypadku ninjutsu? (chodzi o długość postów)
-I na koniec – czy ktoś ma jakieś dobre rady od serca?
A teraz jestem niestety zmuszony znaczną część państwa wyprosić, albowiem przy okazji rozwieje swoje wątpliwości związane z moim build'em oraz przetestuję wasz sławetny „ghide”. Dziękuję bardzo za uwagę oraz ewentualne odpowiedzi.
Przede wszystkim już na wstępie chciałbym zaznaczyć, że wymyślając te pytania moim celem nie było tworzenie eksploitów, a jedynie dogłębne poznanie potencjalnych możliwości. Z racji, że, jak już wcześniej wspomniałem, nigdy w żadnego PBF'a nie grałem, nie do końca jeszcze potrafię ocenić co liczy się jako „cwaniakowanie”, a co jako „pomysłowy zabieg” (wredne sztuczki są przecież kwintesencją bycia shinobi). Proszę o wyrozumiałość, jako że mam nieszczęście cierpieć na skrajny przypadek szczególizmu. Proszę zapiąć pasy (będzie tylko gorzej).
-Ile wody mieści w sobie gurda (w skali technik suitonu)?
-Czy przyklejone notki wybuchowe można odklejać, czy może pokryte są jakimś klejem jednorazowego użytku?
-Zauważyłem, że większość technik z fūinjutsu ma charakter raczej czysto utylitarny, tak więc zastanawia mnie czy dopuszczalne byłoby stworzenie WT z tej dziedziny, które skupiałoby się bardziej na defensywie albo ofensywie?
-Na jakiej zasadzie działa Kawarimi? Czy wcześniejszy kontakt z przedmiotem jest wymagany? Czy wystarczy jedynie świadomość „dostępności” danego przedmiotu? Dodatkowo, w opisie techniki podana jest tylko górna granica wagi/objętości przedmiotu – w teorii oznacza to, że można używać tej techniki jako ograniczonego Hiraishin'a i zamieniać się miejscem z bronią rzuconą chwilę wcześniej. Zgaduję, że takie użytkowanie zaliczałoby się do exploitów?
-Co do zasad ukrytych ruchów – jak wygląda to w przypadku technik bez pieczęci/o działaniu właściwie natychmiastowym? W teorii przeciwnik nie będzie miał pojęcia, że coś się święci aż do ostatniej chwili. Oczywiście o to pytam głównie z ciekawości, ponieważ PvP to raczej coś czego wolałbym unikać.
-W opisie sūitonu stoi, że zawiera technikę sprowadzającą deszcz ropy, co nie pokrywa się ze stanem faktycznym. Czy technika ta została usunięta, czy może po prostu nie została jeszcze zaimplementowana? A może mam się udać po nią do działu WT?
-Czy zdolność wrodzona „sensor” pozwoliłaby nam na wykrycie przeciwnika w stworzonej przez nas mgle? (w opisie techniki wspomniano jedynie o doujustu) Z jednej strony zgubienie chakry przeciwnika w takiej zupie chakry nie wydaje się niemożliwe, a z drugiej strony można by się kłócić, że to nasza chakra i w związku z tym tworzy równie dobry kontrast co całkowity brak chakry.
-Założywszy, że odpowiedź na poprzednie pytanie brzmi „tak”, czy otrzymany obraz byłby wystarczająco precyzyjny aby umożliwiał ataki dystansowe? Niewątpliwie nie będzie to gwarantowało celności równej tej w normalnych warunkach widoczności (zwłaszcza na niskich poziomach KC i braku UN), ale powinno być to o wiele wydajniejsze niż poleganie tylko na słuchu (i być może też trochę celniejsze). Oczywiście, przeszkody terenowe będą tutaj niemałym ogranicznikiem, jako że, o ile nie powstały z użyciem chakry, sensor nie ma możliwości ich wykrycia.
Dodatkowo, jeśli nasze pociski miałyby opcję przewodzenia chakry i zostały wypełnione energią towarzysza to stałoby się możliwe obserwowanie ich toru lotu i ewentualne jego korygowanie np. za pomocą linek (przepraszam jeśli przekombinowuję). Obiekcje?
Btw. Czy jeśli dwóch sensorów by ze sobą walczyło i jeden z nich schowałby się we mgle, (technice) to czy ten drugi nie miałby problemu z określeniem jego dokładnej lokalizacji? Ciężko byłoby znaleźć ten konkretny punkt we mgle jeśli zarówno on jak i mgła mają ten sam „kolor”. Choć zgaduję, że wraz z użyciem jakiejś techniki ciało pierwszego rozbłysłoby jak bożenarodzeniowa choinka... a może non-stop by się trochę intensywniej żarzyło? Koniec końców mgła wymaga podtrzymywania.
-Jak administracja zapatruje się na eammm... pół jinchuurikich? (mam na myśli coś w stylu Kinkaku i Ginkaku – wydaje mnie się, że tych dwóch jegomości nie miało na sobie żadnej pieczęci) Najpewniej zabrałoby to obydwa sloty na kekkei genkai i wymagało co najmniej kilku różnych technik pieczętujących (tak, sporządziłem już sobie potencjalną listę). To tylko moja sugestia, w razie gdyby administracja nie stała w opozycji do ogółu całego pomysłu.
Ponieważ historia tych braci wspomina jedynie o dosłownym pożeraniu żywcem Kyuubi'ego, a pomija kwestię pieczęci, nie jestem pewny czy przypadkiem nie pasowałoby to bardziej jako eksperyment medyczny (w zasadach jest napisane, że uzyskiwanie „magicznych mocy” odpada, więc ta opcja wydaje się mniej poprawna), albo przeszczep. Kwestia tego jak przeszczep miałby się przyjąć poprzez zwyczajne spożywanie go całkowicie mnie pokonuje, albowiem ,jak wszyscy (mam nadzieję) wiedzą, tak długo jak żarcie nie zawiera substancji kancerogennych nie ma ono szans wpłynąć w żaden sposób na nasz genotyp. Osobiście obstawałbym przy zmodyfikowanej procedurze pieczętowania, ale to jedynie moje przysłowiowe trzy grosze.
Przepraszam, że już na początku mojej przygody z SW poruszam takie skomplikowane i problematyczne kwestie, ale ponieważ eksperymentom medycznym mogą poddawać się jedynie ci z UW „pasożyt” wolałbym wiedzieć przed utworzeniem postaci czy jest to możliwe i do jakiej kategorii by ten przypadek należał.
-Ostatnie pytanie, którym pewnie użytkownicy zdążyli już was umęczyć (tak podejrzewam, choć nie znalazłem żadnych potwierdzających tego dowodów). Co z klanem/rodem/szczepem Uzumaki? Rzecz jasna nie pytam o to, czy wprowadzicie go jako nowy, grywalny wybór (z własnym KG itd.), a o to co się stało z krajem wiru? Tak jakby ta wyspa została „zeżarta” - powinna być gdzieś w okolicy Ryuzaku no Taki. Czy jej brak to niedopatrzenie, czy raczej zabieg celowy? Czy miało to po prostu na celu zniechęcić graczy do wypytywania o ten klan, czy może nie ma ich na mapie, bo ich czas fabularnie jeszcze nie nadszedł (tak, pozwoliłem się porwać wodzom fantazji i mam swoje własne, szalone wytłumaczenie)? Ponieważ w zasadach SW stoi wyraźnie, że używanie imion postaci nieepizodycznych jest zakazane, czuję się w obowiązku zapytać, czy moja postać może mieć takie pochodzenie/nosić takie nazwisko (tak, czepiam się tego, że wspomniano jedynie o „imieniu”. W teorii członkowie klanów noszą nazwiska postaci głównych, więc...)?
I tak oto dotarliśmy do końca mojej listy. Mam szczerą nadzieję, że moja tendencja do łowienia nieścisłości nie doprowadziła nikogo do aneuryzmu. (Mam jakieś takieś wrażenie, że przez to i przez moją gotowość do wymyślania wrednych taktyk zyskam sobie miano forumowego Orochimaru, albo i gorzej...) Dziękuję za cierpliwość oraz z góry za odpowiedzi (btw. jeśli problematyczność moich pytań stwarza potrzebę walnej narady administracji, to chciałbym jeszcze raz przeprosić, a także podkreślić, że nie mam nic przeciwko dłuższemu poczekaniu na odpowiedź – byle nie wiecznie).
-Ile wody mieści w sobie gurda (w skali technik suitonu)?
-Czy przyklejone notki wybuchowe można odklejać, czy może pokryte są jakimś klejem jednorazowego użytku?
-Zauważyłem, że większość technik z fūinjutsu ma charakter raczej czysto utylitarny, tak więc zastanawia mnie czy dopuszczalne byłoby stworzenie WT z tej dziedziny, które skupiałoby się bardziej na defensywie albo ofensywie?
-Na jakiej zasadzie działa Kawarimi? Czy wcześniejszy kontakt z przedmiotem jest wymagany? Czy wystarczy jedynie świadomość „dostępności” danego przedmiotu? Dodatkowo, w opisie techniki podana jest tylko górna granica wagi/objętości przedmiotu – w teorii oznacza to, że można używać tej techniki jako ograniczonego Hiraishin'a i zamieniać się miejscem z bronią rzuconą chwilę wcześniej. Zgaduję, że takie użytkowanie zaliczałoby się do exploitów?
-Co do zasad ukrytych ruchów – jak wygląda to w przypadku technik bez pieczęci/o działaniu właściwie natychmiastowym? W teorii przeciwnik nie będzie miał pojęcia, że coś się święci aż do ostatniej chwili. Oczywiście o to pytam głównie z ciekawości, ponieważ PvP to raczej coś czego wolałbym unikać.
-W opisie sūitonu stoi, że zawiera technikę sprowadzającą deszcz ropy, co nie pokrywa się ze stanem faktycznym. Czy technika ta została usunięta, czy może po prostu nie została jeszcze zaimplementowana? A może mam się udać po nią do działu WT?
-Czy zdolność wrodzona „sensor” pozwoliłaby nam na wykrycie przeciwnika w stworzonej przez nas mgle? (w opisie techniki wspomniano jedynie o doujustu) Z jednej strony zgubienie chakry przeciwnika w takiej zupie chakry nie wydaje się niemożliwe, a z drugiej strony można by się kłócić, że to nasza chakra i w związku z tym tworzy równie dobry kontrast co całkowity brak chakry.
-Założywszy, że odpowiedź na poprzednie pytanie brzmi „tak”, czy otrzymany obraz byłby wystarczająco precyzyjny aby umożliwiał ataki dystansowe? Niewątpliwie nie będzie to gwarantowało celności równej tej w normalnych warunkach widoczności (zwłaszcza na niskich poziomach KC i braku UN), ale powinno być to o wiele wydajniejsze niż poleganie tylko na słuchu (i być może też trochę celniejsze). Oczywiście, przeszkody terenowe będą tutaj niemałym ogranicznikiem, jako że, o ile nie powstały z użyciem chakry, sensor nie ma możliwości ich wykrycia.
Dodatkowo, jeśli nasze pociski miałyby opcję przewodzenia chakry i zostały wypełnione energią towarzysza to stałoby się możliwe obserwowanie ich toru lotu i ewentualne jego korygowanie np. za pomocą linek (przepraszam jeśli przekombinowuję). Obiekcje?
Btw. Czy jeśli dwóch sensorów by ze sobą walczyło i jeden z nich schowałby się we mgle, (technice) to czy ten drugi nie miałby problemu z określeniem jego dokładnej lokalizacji? Ciężko byłoby znaleźć ten konkretny punkt we mgle jeśli zarówno on jak i mgła mają ten sam „kolor”. Choć zgaduję, że wraz z użyciem jakiejś techniki ciało pierwszego rozbłysłoby jak bożenarodzeniowa choinka... a może non-stop by się trochę intensywniej żarzyło? Koniec końców mgła wymaga podtrzymywania.
-Jak administracja zapatruje się na eammm... pół jinchuurikich? (mam na myśli coś w stylu Kinkaku i Ginkaku – wydaje mnie się, że tych dwóch jegomości nie miało na sobie żadnej pieczęci) Najpewniej zabrałoby to obydwa sloty na kekkei genkai i wymagało co najmniej kilku różnych technik pieczętujących (tak, sporządziłem już sobie potencjalną listę). To tylko moja sugestia, w razie gdyby administracja nie stała w opozycji do ogółu całego pomysłu.
Ponieważ historia tych braci wspomina jedynie o dosłownym pożeraniu żywcem Kyuubi'ego, a pomija kwestię pieczęci, nie jestem pewny czy przypadkiem nie pasowałoby to bardziej jako eksperyment medyczny (w zasadach jest napisane, że uzyskiwanie „magicznych mocy” odpada, więc ta opcja wydaje się mniej poprawna), albo przeszczep. Kwestia tego jak przeszczep miałby się przyjąć poprzez zwyczajne spożywanie go całkowicie mnie pokonuje, albowiem ,jak wszyscy (mam nadzieję) wiedzą, tak długo jak żarcie nie zawiera substancji kancerogennych nie ma ono szans wpłynąć w żaden sposób na nasz genotyp. Osobiście obstawałbym przy zmodyfikowanej procedurze pieczętowania, ale to jedynie moje przysłowiowe trzy grosze.
Przepraszam, że już na początku mojej przygody z SW poruszam takie skomplikowane i problematyczne kwestie, ale ponieważ eksperymentom medycznym mogą poddawać się jedynie ci z UW „pasożyt” wolałbym wiedzieć przed utworzeniem postaci czy jest to możliwe i do jakiej kategorii by ten przypadek należał.
-Ostatnie pytanie, którym pewnie użytkownicy zdążyli już was umęczyć (tak podejrzewam, choć nie znalazłem żadnych potwierdzających tego dowodów). Co z klanem/rodem/szczepem Uzumaki? Rzecz jasna nie pytam o to, czy wprowadzicie go jako nowy, grywalny wybór (z własnym KG itd.), a o to co się stało z krajem wiru? Tak jakby ta wyspa została „zeżarta” - powinna być gdzieś w okolicy Ryuzaku no Taki. Czy jej brak to niedopatrzenie, czy raczej zabieg celowy? Czy miało to po prostu na celu zniechęcić graczy do wypytywania o ten klan, czy może nie ma ich na mapie, bo ich czas fabularnie jeszcze nie nadszedł (tak, pozwoliłem się porwać wodzom fantazji i mam swoje własne, szalone wytłumaczenie)? Ponieważ w zasadach SW stoi wyraźnie, że używanie imion postaci nieepizodycznych jest zakazane, czuję się w obowiązku zapytać, czy moja postać może mieć takie pochodzenie/nosić takie nazwisko (tak, czepiam się tego, że wspomniano jedynie o „imieniu”. W teorii członkowie klanów noszą nazwiska postaci głównych, więc...)?
I tak oto dotarliśmy do końca mojej listy. Mam szczerą nadzieję, że moja tendencja do łowienia nieścisłości nie doprowadziła nikogo do aneuryzmu. (Mam jakieś takieś wrażenie, że przez to i przez moją gotowość do wymyślania wrednych taktyk zyskam sobie miano forumowego Orochimaru, albo i gorzej...) Dziękuję za cierpliwość oraz z góry za odpowiedzi (btw. jeśli problematyczność moich pytań stwarza potrzebę walnej narady administracji, to chciałbym jeszcze raz przeprosić, a także podkreślić, że nie mam nic przeciwko dłuższemu poczekaniu na odpowiedź – byle nie wiecznie).