Pytania, pytania i... jeszcze raz pytania

Oto miejsce, w którym można pytać o wszystko, czego się nie wie w działaniu forum. Znajdziesz tutaj również samouczki pozwalające na lepszym opanowaniu niektórych cech naszego forum.
Kyūsui

Pytania, pytania i... jeszcze raz pytania

Post autor: Kyūsui »

Na wstępie chciałbym powitać wszystkich nieszczęśliwców, którzy z tego czy innego powodu stwierdzili, że rozsądnym pomysłem będzie odwiedzenie tego wątku. Czeka nas (was) bardzo długa, pełna znojów (pytań) przeprawa przez ścianę tekstu, albowiem, chociaż kwestia PBF'ów nie jest mi obca, nigdy wcześniej nie miałem okazji grać w żadnego przedstawiciela owego gatunku, co przekłada się na fakt, że mam co nieco, być może irytująco, fundamentalnych pytań. Spędziłem dłuższy czas stalk'ując tę stronę, ale niestety ostatnio zacząłem zataczać błędne koła, a wciąż nie wszystkie moje wątpliwości zostały rozwiane, tak więc uznałem, że najwyższy czas zasięgnąć wiedzy tych, którzy już jakiś staż w tej grze mają.
Jeśli popełniłem zbrodnię zapytania o coś, co zostało już wytłumaczone gdzieś indziej, to śpieszę donieść, że każdemu porażonemu moją niekompetencją przysługuje darmowy kupon na najszczersze przeprosiny (oferta aktualna jedynie dzisiaj).
Bez dalszego już zwlekania przejdźmy do pytań:
-Jak populacja graczy rozkłada się pomiędzy klany? Ile w stosunku do klanowców jest bezklanowców? (Znalazłem ranking, ale podana w nim data nie posiada roku, tak więc nie mam pewności czy jest aktualny)
-Jeśli jesteśmy bezklanowcem jak wygląda sprawa z rangami?
-Jak liczony jest czas? Spotkałem się z określeniami „dni fabularne” i „dni forumowe”, co one dokładnie oznaczają? Zakładam, że te drugie odpowiadają czasowi realnemu?
-Ile zajmuje całkowita regeneracja chakry? Ile niecałkowita (np. 10%)?
-W nawiązaniu do poprzedniego; czy zużycie chakry naliczamy także za drobnostki fabularne takie jak np. rozpalenie ogniska lub wyplucie komuś wody do picia (apetyczny pomysł, nieprawdaż?)
-Jak wygląda wywieranie wpływu na otoczenie przez postać? Np. zakładając, że z bliżej nieokreślonego powodu chciałbym mieć dom poza miejscem startu postaci – czy jego zakup odbędzie się za „realne” środki?
-Nie zawsze mogę mieć okazję, czas lub wystarczające zasoby kreatywności żeby się rozpisać – jak bardzo niemile widziane są posty o minimalnej długości?
-Czy jest ograniczenie maksymalnej długości postu?
-Na stronie spotkałem się ze skrótem „z/t”. Z kontekstu wynika, że dotyczy on migracji między tematami, ale co dokładnie on oznacza? Nieobjaśnione akronimy nie dają mi spać.
-Jak długie muszą być odstępy pomiędzy misjami – pytam o długość postu, upływ czasu rzeczywistego i fabularnego. Obawiam się, że ,przynajmniej na początku, mogę mieć problem ze znalezieniem „fabułki”.
-Jak mniej więcej powinien wyglądać nasz pierwszy post fabularny? Startujemy w domu naszej postaci?
-Od jakiego pułapu bezpiecznie jest chodzić na misje rangi C? (przy założeniu, że nie popełnię skrajnie głupiego błędu)
-Z waszego doświadczenia – o ile wyprawy są trudniejsze od zwykłych misji?
-Czy ten wewnętrzny mem o zabójczych eventach przedstawia faktyczny obraz stanu rzeczywistości, czy to raczej wyolbrzymienie?
-Jak to wygląda ze śmiercią postaci? Jestem jedną z tych osób, które przywiązują się do swoich wymysłów, więc wizja wymyślenia całego charakteru od nowa trochę mnie przeraża. Czy byłaby opcja wskrzeszenia postaci/ udawania, że nic się nie stało (po odpowiednim uszczupleniu PH rzecz jasna)?
-Czy możliwe jest ukończenie misji (ranga C i wzwyż) bez konfrontacji z przeciwnikiem? Mowa tu o sytuacji gdy podejmiemy właściwe decyzje i dopisze nam szczęście, co np. zakończy się przekradnięciem obok, oszukaniem oponenta, bądź standardowym skrytobójstwem.
-Czy jest dział z propozycjami? Wydaje mnie się, że coś takiego mi mignęło przed oczami, ale nie jestem w stanie tego ponownie odnaleźć.
-Czy nauka poszczególnych technik taijutsu ma takie same wymagania jak w przypadku ninjutsu? (chodzi o długość postów)
-I na koniec – czy ktoś ma jakieś dobre rady od serca?

A teraz jestem niestety zmuszony znaczną część państwa wyprosić, albowiem przy okazji rozwieje swoje wątpliwości związane z moim build'em oraz przetestuję wasz sławetny „ghide”. Dziękuję bardzo za uwagę oraz ewentualne odpowiedzi.
Przede wszystkim już na wstępie chciałbym zaznaczyć, że wymyślając te pytania moim celem nie było tworzenie eksploitów, a jedynie dogłębne poznanie potencjalnych możliwości. Z racji, że, jak już wcześniej wspomniałem, nigdy w żadnego PBF'a nie grałem, nie do końca jeszcze potrafię ocenić co liczy się jako „cwaniakowanie”, a co jako „pomysłowy zabieg” (wredne sztuczki są przecież kwintesencją bycia shinobi). Proszę o wyrozumiałość, jako że mam nieszczęście cierpieć na skrajny przypadek szczególizmu. Proszę zapiąć pasy (będzie tylko gorzej).
-Ile wody mieści w sobie gurda (w skali technik suitonu)?
-Czy przyklejone notki wybuchowe można odklejać, czy może pokryte są jakimś klejem jednorazowego użytku?
-Zauważyłem, że większość technik z fūinjutsu ma charakter raczej czysto utylitarny, tak więc zastanawia mnie czy dopuszczalne byłoby stworzenie WT z tej dziedziny, które skupiałoby się bardziej na defensywie albo ofensywie?
-Na jakiej zasadzie działa Kawarimi? Czy wcześniejszy kontakt z przedmiotem jest wymagany? Czy wystarczy jedynie świadomość „dostępności” danego przedmiotu? Dodatkowo, w opisie techniki podana jest tylko górna granica wagi/objętości przedmiotu – w teorii oznacza to, że można używać tej techniki jako ograniczonego Hiraishin'a i zamieniać się miejscem z bronią rzuconą chwilę wcześniej. Zgaduję, że takie użytkowanie zaliczałoby się do exploitów?
-Co do zasad ukrytych ruchów – jak wygląda to w przypadku technik bez pieczęci/o działaniu właściwie natychmiastowym? W teorii przeciwnik nie będzie miał pojęcia, że coś się święci aż do ostatniej chwili. Oczywiście o to pytam głównie z ciekawości, ponieważ PvP to raczej coś czego wolałbym unikać.
-W opisie sūitonu stoi, że zawiera technikę sprowadzającą deszcz ropy, co nie pokrywa się ze stanem faktycznym. Czy technika ta została usunięta, czy może po prostu nie została jeszcze zaimplementowana? A może mam się udać po nią do działu WT?
-Czy zdolność wrodzona „sensor” pozwoliłaby nam na wykrycie przeciwnika w stworzonej przez nas mgle? (w opisie techniki wspomniano jedynie o doujustu) Z jednej strony zgubienie chakry przeciwnika w takiej zupie chakry nie wydaje się niemożliwe, a z drugiej strony można by się kłócić, że to nasza chakra i w związku z tym tworzy równie dobry kontrast co całkowity brak chakry.
-Założywszy, że odpowiedź na poprzednie pytanie brzmi „tak”, czy otrzymany obraz byłby wystarczająco precyzyjny aby umożliwiał ataki dystansowe? Niewątpliwie nie będzie to gwarantowało celności równej tej w normalnych warunkach widoczności (zwłaszcza na niskich poziomach KC i braku UN), ale powinno być to o wiele wydajniejsze niż poleganie tylko na słuchu (i być może też trochę celniejsze). Oczywiście, przeszkody terenowe będą tutaj niemałym ogranicznikiem, jako że, o ile nie powstały z użyciem chakry, sensor nie ma możliwości ich wykrycia.
Dodatkowo, jeśli nasze pociski miałyby opcję przewodzenia chakry i zostały wypełnione energią towarzysza to stałoby się możliwe obserwowanie ich toru lotu i ewentualne jego korygowanie np. za pomocą linek (przepraszam jeśli przekombinowuję). Obiekcje?
Btw. Czy jeśli dwóch sensorów by ze sobą walczyło i jeden z nich schowałby się we mgle, (technice) to czy ten drugi nie miałby problemu z określeniem jego dokładnej lokalizacji? Ciężko byłoby znaleźć ten konkretny punkt we mgle jeśli zarówno on jak i mgła mają ten sam „kolor”. Choć zgaduję, że wraz z użyciem jakiejś techniki ciało pierwszego rozbłysłoby jak bożenarodzeniowa choinka... a może non-stop by się trochę intensywniej żarzyło? Koniec końców mgła wymaga podtrzymywania.
-Jak administracja zapatruje się na eammm... pół jinchuurikich? (mam na myśli coś w stylu Kinkaku i Ginkaku – wydaje mnie się, że tych dwóch jegomości nie miało na sobie żadnej pieczęci) Najpewniej zabrałoby to obydwa sloty na kekkei genkai i wymagało co najmniej kilku różnych technik pieczętujących (tak, sporządziłem już sobie potencjalną listę). To tylko moja sugestia, w razie gdyby administracja nie stała w opozycji do ogółu całego pomysłu.
Ponieważ historia tych braci wspomina jedynie o dosłownym pożeraniu żywcem Kyuubi'ego, a pomija kwestię pieczęci, nie jestem pewny czy przypadkiem nie pasowałoby to bardziej jako eksperyment medyczny (w zasadach jest napisane, że uzyskiwanie „magicznych mocy” odpada, więc ta opcja wydaje się mniej poprawna), albo przeszczep. Kwestia tego jak przeszczep miałby się przyjąć poprzez zwyczajne spożywanie go całkowicie mnie pokonuje, albowiem ,jak wszyscy (mam nadzieję) wiedzą, tak długo jak żarcie nie zawiera substancji kancerogennych nie ma ono szans wpłynąć w żaden sposób na nasz genotyp. Osobiście obstawałbym przy zmodyfikowanej procedurze pieczętowania, ale to jedynie moje przysłowiowe trzy grosze.
Przepraszam, że już na początku mojej przygody z SW poruszam takie skomplikowane i problematyczne kwestie, ale ponieważ eksperymentom medycznym mogą poddawać się jedynie ci z UW „pasożyt” wolałbym wiedzieć przed utworzeniem postaci czy jest to możliwe i do jakiej kategorii by ten przypadek należał.
-Ostatnie pytanie, którym pewnie użytkownicy zdążyli już was umęczyć (tak podejrzewam, choć nie znalazłem żadnych potwierdzających tego dowodów). Co z klanem/rodem/szczepem Uzumaki? Rzecz jasna nie pytam o to, czy wprowadzicie go jako nowy, grywalny wybór (z własnym KG itd.), a o to co się stało z krajem wiru? Tak jakby ta wyspa została „zeżarta” - powinna być gdzieś w okolicy Ryuzaku no Taki. Czy jej brak to niedopatrzenie, czy raczej zabieg celowy? Czy miało to po prostu na celu zniechęcić graczy do wypytywania o ten klan, czy może nie ma ich na mapie, bo ich czas fabularnie jeszcze nie nadszedł (tak, pozwoliłem się porwać wodzom fantazji i mam swoje własne, szalone wytłumaczenie)? Ponieważ w zasadach SW stoi wyraźnie, że używanie imion postaci nieepizodycznych jest zakazane, czuję się w obowiązku zapytać, czy moja postać może mieć takie pochodzenie/nosić takie nazwisko (tak, czepiam się tego, że wspomniano jedynie o „imieniu”. W teorii członkowie klanów noszą nazwiska postaci głównych, więc...)?

I tak oto dotarliśmy do końca mojej listy. Mam szczerą nadzieję, że moja tendencja do łowienia nieścisłości nie doprowadziła nikogo do aneuryzmu. (Mam jakieś takieś wrażenie, że przez to i przez moją gotowość do wymyślania wrednych taktyk zyskam sobie miano forumowego Orochimaru, albo i gorzej...) Dziękuję za cierpliwość oraz z góry za odpowiedzi (btw. jeśli problematyczność moich pytań stwarza potrzebę walnej narady administracji, to chciałbym jeszcze raz przeprosić, a także podkreślić, że nie mam nic przeciwko dłuższemu poczekaniu na odpowiedź – byle nie wiecznie).
0 x
Awatar użytkownika
Sagisa
Gracz nieobecny
Posty: 668
Rejestracja: 30 kwie 2017, o 20:26
Wiek postaci: 21
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: - długie czerwone włosy, stalowoszare oczy
- koszula z długim rękawem, długie ciemne spodnie, wygodne buty
- cienkie pajęczynki blizn po raitonie pod ubraniem
- sygnet na łańcuszku schowany pod koszulą
- płaszcz podróżny z kapturem
Widoczny ekwipunek: - torba na biodrze, po prawej
- kabury na udach
- wakizashi za pasem
- manierka z wodą przy pasie

Re: Pytania, pytania i... jeszcze raz pytania

Post autor: Sagisa »

Oho, ktoś tu się rzeczywiście rozpisał xD Łatwiej byłoby dawać pytania ponumerowane, a nie od myślnika, ale postaram się nie pogubić i odpowiedzieć na te, na które odpowiedź znam.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Papyrus
Administrator
Posty: 3892
Rejestracja: 8 gru 2015, o 15:36
Ranga: Fabular
GG/Discord: Enjintou1#8970
Multikonta: Yuki Hoshi; Uchiha Hiromi; Sans

Re: Pytania, pytania i... jeszcze raz pytania

Post autor: Papyrus »

Witam i śpieszę z wyjaśnieniami:
  1. Temat w którym podana są wyliczenia odnośnie miejsc w klanach i bezklanach jest jak najbardziej aktualny. Oto link: KLIK
  2. Rangi nie zależą od bycia bezklanowcem czy też klanowcem, zależą od tego pod czyimi rozkazami jest postać. Mogą zdarzyć się klanowcy podlegający pod władze miast kupieckich albo też bezklanowcy służący klanom. Jeśli postać nie podlega nikomu albo jest wyrzutkiem, to rangi nie są przyznawane. Jeśli jest poszukiwanym ninja niepodległym nikomu, to może posiadać rangę specjalną (Wyrzutek B, A, itd.)
  3. Generalnie pół roku rzeczywistego to jeden rok w świecie na forum. Czyli półtorej miesiąca to jedna pora roku. Nie ma przy tym przelicznika dzień forum na dzień rzeczywisty. Czas jest elastyczny dla graczy i rozgrywana przez nich misja/fabuła może odgrywać się podczas jednego albo kilku dni. Jeśli misja z punktu widzenia fabuły trwa krótko, a na forum zmieniła się pora roku, to zgodnie z fabułą misja jest kontynuowana w ramach pory w której się zaczęła. Ufff.
  4. Zależnie od sytuacji. Przyjmuje się, że regeneracja całkowita chakry zajmuje około jedną pełną noc, spędzoną wyłącznie na odpoczynku. Podczas misji albo walki, gdzie czasy pomiędzy akcjami są zbyt małe, chakra nie regeneruje się wcale. Pomiędzy misjami uznaje się, że chakra regeneruje się całkowicie.
  5. Technika to technika i ma swoje koszta niezależnie od tego do czego się ją wykorzystuje. Najlepiej byłoby stworzyć osobną Własną Technikę do takich celów jak podpalanie małych rzeczy i tworzenie sobie picia.
  6. To jest kwestia fabularna. Oczywiście dom poza granicami swojej osady i nawet prowincji możesz mieć, wystarczy odpowiednio wyjaśnić to fabularnie. Np jeśli twoja postać pod rozkazami Senju mieszka w mieście kupieckim, to możesz umieścić w historii że twój dom jest opłacany przez władze Senju. Tutaj wypada jednak skonsultować się z Administratorem Fabularnym, żeby nie sponsorowali ci willi z basenem.
  7. Cóż, to już kwestia indywidualna. Na krótkie posty podczas fabuły z kimś ciężko odpowiedzieć długo, bo mało jest do uwzględniania. Część graczy jest już tak uzdolniona artystycznie że robi tasiemce. Ale nie szykalujemy przez to że ktoś pisze krótkie posty. Każdy jakoś zaczynał : )
  8. Zaleca się minimum 5 linijek pełnych postu. Pełnych tzn, żeby w poście były pełne.
  9. z/t oznacza "zmianę tematu". Kiedy postać opuszcza temat, np przechodzi ze Sklepu z Wyposażeniem do Siedziby władzy, to w ostatnim poście w Sklepie musi dać na końcu "z/t".
  10. Wygodnie byłoby żeby fabularnie minęło kilka dni jakoś od jednej do drugiej. Ważne, żeby postać fabularnie też się nie przemęczała. A fabuła może być nawet krótka, przelotna bym powiedział. Około 3-4 misje z rzędu bez fabuły z innym graczem jest jeszcze akceptowalne, chyba że krzywdę sobie zrobisz na takich misjach to wtedy może być gorzej. Tutaj każdy przypadek jest indywidualny.
  11. Pierwszy post fabularny może być w dowolnej lokacji fabularnej na świecie, ale zalca się te ogólnodostępne, publiczne i żeby były w cywilizowanym świecie. Czyli kontynent prawie cały, Morskie Klify i Lazurowe Wybrzeża. Nie musi być w domu postaci ani coś.
  12. Teoretycznie da się już od 500, trudność przeciwnika na misji C też może być różna w zależności od twoich możliwości, przebiegu misji i tego czy misja w zamyśle ma być do naparzania się czy do myślenia.
  13. Wyprawy są po coś, więc są już trudniejsze. Przeciwny są silniejsi i mniej wybacza się błędy popełnione przez gracza. Nowym nie zalecałbym, na początku misje oferują wystarczające wyzwania.
  14. Zabójcze eventy to w dużej mierze mit. Jeśli nie porywasz się samodzielnie w niemożliwe sytuacje i grasz z głową, przeżycie takiego eventu powinno być możliwe. Zakładając rzecz jasna że nie grasz jak totalny tłuk.
  15. Niestety nie. Śmierć to śmierć i raz zabita postać taka pozostaje.
  16. Oczywiście, nie wszystkie misje wymagają nawalania się. W zamian za to oczekuje się np sprytu, rozwiązania jakieś zagadki albo rozwiązanie problemu na inny sposób. Najczęściej spotyka się to w misjach dla osób idących pod medyczne ninjutsu, gdzie ich umiejętności nie są stworzone do walki. Jeśli poprosisz misjodawcę o taką misję i dobrze ją rozegrasz, to możesz ją ukończyć bez walki.
  17. Dział nazywa się "Pomysły". Jeśli widzisz jakiś problem i masz konkretne na niego rozwiązanie, to możesz śmiało tam ruszyć. Oto link: KLIK
  18. Tak, Taijutsu i Bukijutsu obowiązują te same zasady.
  19. Rada od serca - pytaj się jak czegoś nie wiesz. Od tego jest i Administracja i gracze, ale wśród tych drugich możesz trafić na niemałych śmieszków, więc uważaj.
[uhide=Kyūsui]A teraz pytania o mechanikę:
  1. Ile wody mieści? Pewnie 2 Małe.
  2. Można swobodnie odklejać i przyklejać.
  3. Kwestia Własnych Technik jest już ograniczona przez realia mangi/anime (nie, nie Boruto!), sens całej techniki i twoją pomysłowość. Pewnie dałoby się stworzyć.
  4. Musisz wiedzieć, gdzie przedmiot z którym się podmieniasz jest. I mieć świadomość nadchodzącego ataku. No i obiekt musi być stały, zero wody czy piachu bo od tego są inne odmiany. Kawarimi samo w sobie powinno otrzymać doprecyzowania żeby uniknąć właśnie podmian z kunaiami.
  5. Tutaj radzę zapytać się kogo innego, więc to pytanie pozostawię bez odpowiedzi (te ukryte ruchy i techniki bez pieczęci). Poproszę odpowiedniego technicznego o wypowiedź uzupełniającą.
  6. Ropa została, zgodnie z moimi informacjami, usunięta. Możesz niby w WT próbować z tym, ale szczęścia nie wróżę. I dziękuję za informację że opis żywiołu zawiera błąd.
  7. Na to pytanie i na następne, o rzucaniu w takie źródło, pozwolę sobie odpowiedzieć: Pójdę po Admina Technicznego i on udzieli 100% prawdziwej odpowiedzi : )
  8. Aktualnie pół Jinchuurikich nie ma i nie planujemy takiego systemu. Jinchuu przez przeszczep ciężko by się stać, bo genetyka i właściwości ciała nie mają nic wspólnego z zapieczętowanym w nim gigantycznym bytem z chakry. Przez pieczęć? Kto wie, jeśli pojawi się od tego WT to może. Ale nie uprzedzam faktów, bo opieranie swoich planów na rozgrywkę i teoretyzowanie o WT niekoniecznie musi przynieść jakikolwiek pożytek.
  9. Systemowo Uzumakich nie ma. Fabularnie może gdzieś istnieje taka rodzina z takim nazwiskiem. Świat na forum nie jest do końca odzwierciedleniem tego w mandze i anime, więc pozwalamy sobie na mocne zmiany względem oryginału. Nazwisko Uzumaki jednak, moim zdaniem, mogłoby przejść, pod warunkiem że nie byłoby przypisywane do tajemniczego klanu z tajemniczymi technikami, a do zwykłej rodziny bez szczególnych magicznych łańcuchów.

    Spoko spoko, nie ma sprawy. Od tego Admini są żeby pomagać więc jak masz pytania to wal śmiało.
[/uhide]
0 x
you best prepare for a hilariously bad time
Awatar użytkownika
Sans
Administrator
Posty: 5407
Rejestracja: 14 lut 2015, o 11:23
Wiek postaci: 8
Multikonta: Yuki Hoshi; Uchiha Hiromi; Papyrus

Re: Pytania, pytania i... jeszcze raz pytania

Post autor: Sans »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Kyūsui

Re: Pytania, pytania i... jeszcze raz pytania

Post autor: Kyūsui »

Przede wszystkim chciałbym bardzo wam podziękować za poświęcenie swojego czasu i odpowiedzenie na moje pytania w sposób tak skrupulatny. Muszę przyznać, że dzięki temu od razu czuję się pewniej przygotowując się do rozpoczęcia rozgrywki.
Dziękuję również za rady. Z całych sił postaram się unikać śmierci, choć obawiam się, że moje nieprawdopodobne z punktu widzenia statystyki szczęście (czyt. pech) może przenieść się na moją postać – w takim przypadku wizja Kyūsui'a łamiącego sobie kark po potknięciu się o jakiś przydrożny kamień wcale nie jest tak abstrakcyjna jak może się to z początku wydawać :v . Dobrze by było, żeby osoby biorące mnie na misje były gotowe na takie ewentualności – kompletne wykolejenia i zwroty akcji o 180 stopni całkiem prawdopodobne (z drugiej strony nie wykluczałbym możliwości, że będzie śmiertelnie nudno).
Rada by stworzyć postać, która będzie nas satysfakcjonowała może być oczywista, ale, niewątpliwie, jest kluczem do przyjemnej rozgrywki, toteż powinna być w kółko powtarzana. Tutaj chciałbym podziękować administratorom, którzy odpowiedzieli na moje szczegółowe pytania, umożliwiając mi podążenie za tą radą i wymyślenie wymarzonej postaci.
Zielone światło na zadawanie pytań, nawet tych bardziej wybujałych, również dodaje śmiałości; zawsze miło jest coś takiego usłyszeć.
Pomysł z numeracją pytań jest tak genialny i oczywisty, że aż mi wstyd, iż o nim nie pomyślałem. Cóż... zapamiętam to na przyszłość.


Mam jeszcze jedno pytanie: jak długa powinna być przerwa fabularna pomiędzy misjami? Zgaduję, że jeden post w stylu „zjadł, wypił, potrenował i poszedł spać” nie rozwiązuje sprawy?
Żeby nie marnować czasu poszczególnych administratorów od razu mówię, że pierwszy punkt dotyczy propozycji fabularno/eventowej (jeśli taki propozycje nie są mile widziane, proszę zwyczajnie punkt przescroll'ować), drugi to pytanie o ogólnik, natomiast następne to moje dalsze dociekania dotyczące odpowiedzi TwoFace'a i inne pytania o mechanikę.

1. Z definicji forumowej dział pomysłów służy głównie do proponowania różnego rodzaju usprawnień, tak więc nie jestem pewien czy mój pomysł tam przynależy. Z racji tego, że pierwszego kwietnia przeszedł na forum bez większego echa (tak mi się przynajmniej wydaje, przepraszam jeśli coś przeoczyłem) chciałem zaproponować mini event. Polegałby on na zaoferowaniu dodatkowej nagrody (symboliczne 10% PH?) za misję wykonaną w stylu godnym mistrza oszustów – należałoby wejść, zrobić swoje, wyjść i przez cały ten czas pozostać niezauważonym, tak by, oględnie mówiąc, zrobić z celu głupka (nasze podstępne działanie nie musiałoby się jednak ograniczać tylko do ukrywania swojej obecności – np. stanięcie twarzą w twarz z celem i oszukanie go co do naszych prawdziwych intencji również by się liczyło. Krótko mówiąc im podstępniej tym lepiej). Wprowadziłoby to być może odrobinę urozmaicenia w misjach (choć sprawiłoby to też, że wszystkie misje z danego okresu byłyby robione na jedną łapę). Dodatkowo stanowiłoby to całkiem przyjemny smaczek fabularny wzbogacający uniwersum SW – jak wszyscy wiemy, fortel jest jedną z najbardziej skutecznych broni shinobi, stanowiącą nieodłączną część ich życia, zatem poświęcenie mu jednego dnia w roku wydaje się całkiem na miejscu.
Choć nie wiem czy w mitologii japońskiej występuje jakieś bóstwo-oszust, to wiem, że motyw oszustwa nie jest jej obcy (pojawia się np. przy „starciu” Susanoo i Yamata no Orochi). Nie jest to więc jakiś wybujały pomysł na święto nie mające nic wspólnego z kulturą panującą w uniwersum SW - jeśli oszustwo nie jest poniżej godności bogów, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby śmiertelnicy (a w szczególności shinobi) celebrowali takie działania. Sądzę, że takie święto miałoby szansę zaistnieć szczególnie w miastach kupieckich, gdzie stężenie shinobi, z przyczyn oczywistych, jest podwyższone.
Podczas tego święta władze przymykałyby oko na drobniejsze przestępstwa pokroju kradzieży kieszonkowych i drobnych oszustw. Zwyczajowo nie podpisywano by tego dnia żadnych umów, a władze ostrzegałyby przed inwestowaniem w przedsiębiorstwa promujące się na kury znoszące złote jaja. Tradycja oraz zdrowy rozsądek nakazują aby tego dnia ciężkie sakiewki zostawić w domu i wyruszyć na miasto z kiesą wypełnioną drobniakami, albo, w przypadku osób biedniejszych, łakociami. Co bardziej psotliwi nie omieszkają zastąpić zawartości toreb różnego rodzaju substancjami mającymi na celu pokaranie osób o lepkich palcach. Nie rzadko organizuje się również konkursy: kto zdoła wcisnąć największą bujdę? Kto się najbardziej obłowi na sfałszowanym kontrakcie (byłoby to coś bardziej w stylu gry niż faktycznego podpisywania umów. Polegałaby ona na doszukiwaniu się nieścisłości w umowach innych graczy oraz próbach przemycenia w sporządzonej przez siebie umowie klauzul niekorzystnych dla kontrachenta. Dzięki temu kupcy byliby w takich miastach szczególnie wyczuleni na takie zabiegi, a prawodawcy co roku dowiadywaliby się o nowych lukach prawnych)? Kto opróżni największą ilość portfeli? Kto zdoła przebiec przez posiadłość pana szlachcica niezauważonym? Władze zatrudniają wszelakiej maści magików, iluzjonistów, a nawet użytkowników genjutsu by ci zabawiali tłumy swoim rzemiosłem – jedna z najpopularniejszych rozrywek to obstawianie, która z zaprezentowanych sztuczek została wykonana z użyciem technik ninja. Oczywiście, święto to nie jest przeznaczone tylko dla gawiedzi - ponieważ jest to dzień w którym oszustwo się „nie liczy”, a zatrudnienie kogoś kto poszperałby w rzeczach rywali nie stanowi większego problemu (ani przewinienia) jest to czas chaosu i niemałych zmian, na który spora część kupców oczekuje z zapartym tchem. Mezalianse, skandale, afery i przekręty z całego minionego roku wychodzą tego dnia lawinowo na jaw i przesuwają dotychczasową równowagę sił. Im ambitniejsi są gracze, tym bardziej brawurowe są ich poczynania, co sprawia, że grube ryby nie mają tego dnia czasu na relaks – czy to z powodu obrotnych rywali, czy też z przyczyny ich własnych podstępnych planów. Choć beztroska (wśród gawiedzi) atmosfera święta rzadko zostaje zakłócona, to, jak można się spodziewać, wszelkiego rodzaju napięcia wynikające z działalności mafii stają się w tym okresie szczególnie odczuwalne. Mimo, że całe święto może się dla osób z nim nie zaznajomionych wydawać nieobyczajne, to statystyki dowodzą, iż festiwal nie tylko poprawia ogólny poziom zadowolenia obywateli, ale także pozytywnie wpływa na ich przedsiębiorczość oraz przezorność, co wzmacnia ekonomię regionu. Wisienką na torcie jest fakt, iż liczba wszelakiej maści przestępstw popełnianych w dniach nadchodzących znacząco maleje i trend ten utrzymuje się nierzadko przez całą porę roku. Podsumowując – jest to okres w którym dyskretny i umiejętny shinobi znajdzie okazję do zarobku na każdym kroku.

Okeeej, chciałem by było to w miarę zwięzłe, tak aby nie zmarnować zbyt wiele czasu w razie gdyby sugestia została odrzucona, ale ostatecznie trochę się jednak rozpisałem :v . Pomysł pewnie wydaje się trochę dziwny, jednak jeśli uwzględnimy, że ludzie ryzykują życie ganiając się z bykami dla draki, to chyba jest w miarę akceptowalny, prawda? Mam nadzieję, że nikogo nie zanudziłem... I żeby nie było, iż jestem taki pomysłowy czy cuś, to od razu zaznaczam, że opis wzorowałem na evencie z Neverwinter Online, maskarady kłamców, który to odbywa się każdego roku w okolicach heloim. I tak, zdaje sobie sprawę, że opisanie praw obowiązujących podzczas tego święta stanowiłoby koszmar dla prawników. Z chęcią wyjaśnię jakieś nieścisłości lub dostarczę bardziej precyzyjny opis. Rzecz jasna, nie obrażę się jeśli pomysł zostanie odrzucony - raczej nie wstawicie podobnej ściany tekstu do wątku z kulturami prowincji, a zaczynanie nowego wątku z opisanym w nim tylko jednym świętem byłoby dziwne i wytwarzałoby swego rodzaju nacisk (skierowany głównie na administrację) by ten dział poszerzać, a celem całej tej propozycji zdecydowanie nie było dokładanie nikomu pracy. Z drugiej strony może zachęciłoby to innych użytkowników do wykazania się kreatywnością (zakładając, że nie zużyli całej podczas misji :v )

2. Jak sprawa wygląda z tą „przynależnością”? Coś tam mi się obiło o uszy o ukrywającej się przed swoim klanem Reice oraz o Keizo, który z przyczyn bliżej mi nieznanych został okrzyknięty zdrajcą... Osobiście wolałbym nie podpisywać żadnego cyrografu zakazującego mi wyściubiać nosa spoza mojego regionu i zmuszającego mnie o dopraszanie się (jakiegoś nadętego NPC'ta) o pozwalanie na oddalenie się. Postać niezależna brzmi nieźle, ale klan to klan – jakieś perki chyba mają, nie? Oferują jakieś programy emerytalne, czy cuś? :v Dodatkowo „wyrzutek” brzmi jakoś tak renegacko, co nie do końca jest moją preferowaną drogą. Z drugiej strony bycie czyimś narzędziem też nie brzmi tęczowo. Jakieś rady? HALP!

3. Odnośnie UR: Rozumiem. To najprawdopodobniej odpowiada na moje pytanie, niemniej właśnie zdałem sobie sprawę, że nie wystarczająco jasno je postawiłem (a właściwie całkowicie pominąłem część interesującą mnie najbardziej. Pojęcia teraz nie mam czy sądziłem, że wyjdzie to w dyskusji, czy może zwyczajnie zapomniałem). Aby możliwie najklarowniej przedstawić trapiącą mnie zagwozdkę będę potrzebował hipotetycznej sytuacji – mamy potyczkę pomiędzy dwoma graczami, napisali po jednym poście, każdy zawarł w swoim pięć ruchów (jakiś tam unik, atak, zwód, technikę i co to tam jeszcze); zakładamy, że te ruchy odbywają się jednocześnie. Problem jest tej natury, że drugi post'ujący zna ruchy pierwszego, przez co w ruchach poprzedzających piątą akcję może on już się przygotować na piątą czynność przeciwnika. Stwarza to dysonans pomiędzy tym co wie gracz, a tym co wie postać, a to z kolei doprowadza do jasnowidztwa.
Normalnie nie zawracałbym sobie głowy tego typu problemami, ale ponieważ macie tutaj system wiedzy postaci (który to, nawiasem mówiąc, wydaje mnie się szalenie interesujący) strasznie byłem ciekaw, czy ma on jedynie zastosowanie fabularne, czy też może odgrywa on rolę także podczas walki. Przypuszczam, że dla uproszczenia sprawy ten aspekt jest pomijany? Koniec końców nie można udowodnić graczowi, że w alternatywnej wersji wszechświata, gdzie piąty ruch przeciwnika został zakryty, ten zachował się inaczej już w ruchu dajmy na to trzecim.
Czy udało mi się to jakoś w miarę zrozumiale wytłumaczyć, czy może cała moja powyższa bablanina to kompletny „gibberish”?

4. Nie jestem do końca pewny czy odpowiedziałeś na moje pytanie odnośnie rzucania we wrogów znajdujących się we mgle na sucho tzn. bez pokrywania pocisków chakrą. W teorii „I tak, sensor umie określić dokładną pozycję danego źródła chakry, dopóki pozostaje ono w zasięgu jego sensorowania.” można by uznać za odpowiedź na nie, ale z drugiej strony można by też się kłócić, że znajomość dokładnego położenia nie jest do końca tożsama z możliwością stosowania ataków dystansowych bez uszczerbku na celności. Nie pamiętam dokładnie jak to widziała Karin, ale zawsze wyobrażałem sobie, że chakrę osoby pozostającej w spoczynku (konkretnie – nie używającej żadnych technik) postrzega się jako ognik unoszący się gdzieś w okolicy środka ciężkości jej ciała. Przyjęcia takiego modelu sprawia, że tak długo jak chakra nie zostanie przepuszczona przez cały układ chakry, nie będziemy w stanie określić gdzie dokładnie znajdują się poszczególne części ciała celu (choć możemy mieć swoje podejrzenia, które stawałyby się bardziej precyzyjne wraz z nabywaniem doświadczenia w wykorzystywaniu umiejętności sensorycznych w taki sposób). Np. gdybyśmy zaobserwowali przesunięcie „ognika” w prawo, niemożliwa byłaby natychmiastowa ocena tego, czy przeciwnik właśnie zaczął poruszać się w prawo, czy też np. przesunął swój środek ciężkości celem przygotowania się do zrobienia susa w lewo. W przypadku wzroku taki problem nie istnieje, dlatego też możliwe jest całkiem dokładne przewidywanie ruchów przeciwnika i tego gdzie ten się zaraz znajdzie. Mam nadzieję, iż dostatecznie uzasadniłem swoje wątpliwości, i że nie będziesz miał nic przeciwko udzieleniu bardziej... konkluzywnej odpowiedzi. Oprócz bycia szczególistą jestem także paranoikiem i już zdążyłem sobie wyobrazić sytuację, w której misjo-dawca mówi, że to niemożliwe, a ja odpowiadam na to, że „owszem jest” i powołuję się na ten wątek, po czym przychodzisz Ty i stwierdzasz, iż nic takiego nie powiedziałeś, a wtedy ja argumentuję, że tak można było to zinterpretować i ogółem wynika z tego wszystkiego wielka chryja. Podziękuję – jestem osobą leniwą i wolę omijać problemy szerokim łukiem, dlatego też byłbym wdzięczny gdybyśmy mogli ustalić wszystkie szczegóły w momencie, w którym sytuacja nie nosi żadnych znamion konfliktu.

5. Rozumiem, że bronie pokryte chakrą zawierają jej równie niewiele co taka mgła, toteż niemożliwe jest używanie do poprzednio wspomnianego celu własnej energii? Taka opcja pozwoliłaby mi na zachowanie przyjemnego poziomu autonomii. Hmmm... Czy można by korzystać z chakry NPC'tów?

6. Właśnie się zorientowałem, iż opis Mizu Bunshin'a jest odrobinę wybrakowany – nic nie jest wspomniane co się dzieje z chakrą, której mu użyczyliśmy w przypadku zniszczenia/odwołania.
Ponadto, jako że, jak już się zapewne domyśliliście, zamierzam iść w seido, zastanowiło mnie co się stanie z bronią rzuconą przez takiego bunshin'a. Skoro broń opuszcza jego rękę, to powinna się rozlać – pytanie tylko czy nastąpi to od razu po rzuceniu, czy może zdąży jeszcze trafić oponenta? (Odnoszę wrażenie, że choć pocisk doleci do celu, to skończy się na chluśnięciu go wodą w twarz. W sumie nawet takie zachowanie pozwoliłoby na parę wybiegów.)

7. Czy możliwe jest zapieczętowanie osoby w zwoju? Nie chodzi mi tutaj o zastosowanie bojowe, a bardziej typowo użytkowe – misje eskorty byłby o wiele przyjemniejsze i można by się kłócić z oponentem, iż wcale nie jesteśmy jego celem :v . Jeśli to pomoże, to wspomnę, iż podczas egzaminów na chuunina w zwojach nieba i ziemi zapieczętowano egzaminatorów.

I to by było na tyle... chyba.

A tak pomiędzy mną, Tobą, a podłogą, to uwielbiam Twoją sygnaturę (tak to coś się nazywa, prawda? Moja wiedza na temat forów jest bardzo ograniczona). Fakt, że ma ją ktoś kogo przeznaczeniem jest radzenie sobie z takimi dyskutantami jest... apetycznie sarkastyczny? Tylko tak potrafię to określić. Samo patrzenie na nią daje mi jakieś +50 do humility.
Tak swoją drogą – czy te wszystkie moje dociekania dają mi aurę takiego kłótliwego aroganta? Mam nadzieję, że nie, albowiem moim celem nie jest uprzykrzanie komukolwiek życia.

Za odpowiedzi z góry dziękuję.
0 x
Awatar użytkownika
Sans
Administrator
Posty: 5407
Rejestracja: 14 lut 2015, o 11:23
Wiek postaci: 8
Multikonta: Yuki Hoshi; Uchiha Hiromi; Papyrus

Re: Pytania, pytania i... jeszcze raz pytania

Post autor: Sans »

1. Odpowiadając na pytanie o przerwie fabularnej - jeden post przerwy to trochę za krótko, aby uznać to za przerwę. Może to być seria treningów, jakieś zakupy jeśli gramy solo, ale zawsze najlepiej jest spotkać się z innym graczem, wtedy nigdy nie ma wątpliwości, że przerwa fabularna została odbyta.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „FAQ”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości