Strona 1 z 1
Tapion [KP]
: 30 paź 2024, o 12:19
autor: Tapion
DANE PERSONALNE
IMIĘ: Tapion
NAZWISKO: Mateki
KLAN: Mateki
PRZYNALEŻNOŚĆ: Mateki | Atarashi
WIEK: 15
DATA URODZENIA: 380 r.
PŁEĆ: M
WZROST | WAGA: 180 | 80
RANGA: Dōkō
APARYCJA
WYGLĄD:
- Brązowe włosy
- Brązowe oczy
- Jasna cera
- Dwudniowy zarost
- Atletyczne ciało
Tapion to piętnastoletni młodzieniec o brązowych włosach które cały czas jak nakazywała tradycja domu podgalał z boku. Kolor jego włosów współgrał z kolorem jego oczu który był właściwie taki sam. Do tego charakteryzował się jasną, gładką cerą na której zawsze znajdował się delikatny zarost. Jeszcze nikt nie spotkał go z większym niż dwudniowym zarostem na twarzy. Tapion posiadał atletyczne ciało, ale jego tężyzna fizyczna nie rzucała się w oczy. Biorąc pod uwagę standardy panujące w osadzie mierzył sobie aż sto osiemdziesiąt centymetrów przy osiemdziesięciu kilogramach masy. Niby sporo, ale nie pozbawiało go to kociej zwinności co też nie raz i nie dwa udowadniał podczas chociażby treningów ze swym ojcem.
UBIÓR:
- Czerwona peleryna
- Brązowo-zielona, lekka skórzana zbroja
- Beżowe spodnie
- Brązowe skórzane obuwie
- Skórzany Pas
- Okaryna
Tapion nosi czerwoną pelerynę, która sięga mu do połowy pleców. Jest przypinana do jego lekkiej skórzanej zbroi i powiewa za nim, nadając mu wojowniczy wygląd. Zbroję ma lekką, ale solidną, w odcieniach brązowo-zielonych, która chroni jego klatkę piersiową, ozdobiona jest symbolami klanowymi. Jego spodnie są koloru beżowego, nieco luźne i wpuszczone są do wysokich, brązowych butów. Nosi pas do którego przymocowana jest jego okaryna koloru białego. Obuwie natomiast jest równie solidne, uszyte przez miejscowe szewca, który szył je z myślą o toczonych przez użytkownikach walkach.
ZNAKI SZCZEGÓLNE:
Prawy bark - wypalony symbol klanu Mateki Symbol
OSOBOWOŚĆ
CHARAKTER:
- Chłodny
- Małomówny
- Dumny/Pycha
- Odważny
- Lojalny
- Oddany
- Uparty
Tapion urodzony w wyższej kaście, gałęzi swojego klanu cechował się wyuczoną małomównością i chłodnym podejściem do innych form życia aniżeli klan Mateki. Z powodu otoczenia które okazywało mu nazbyt duży szacunek z racji pochodzenia sam zaczął wierzyć w swoją wielkość/boskość. Wierząc w siłę swojego klanu stał się jego dumnym wręcz pyszałkowatym przedstawicielem. Nigdy nie bał się podejmować inicjatywy i nie stronił od walki, choć na treningowej sali nie raz i nie dwa ojciec srogo mu obił tyłek. Był kolejnym ślepo oddanym człowiekiem swojego klanu, gotowym pójść ze swoim rodem na sam szczyt świata albo spaść w raz z nim w najczarniejsze otchłanie. Dodać można iż Tapion był wielce uparty bo choć zmuszony został do trzymania się rodzinnej tradycji i wygrywaniu melodii na piękno brzmiącej okarynie. To w kieszeni zawsze trzymał swoją ukochaną harmonijkę której tak bardzo sprzeciwiał się jego ojciec.
CIEKAWOSTKI: Potrafi grać na każdym instrumencie
NINDO: "Ku chwale klanu Mateki"
HISTORIA:
Tapion urodził się w roku 380 podczas burzliwego wieczoru w momencie przeprowadzania obrzędu zrzucania łusek. Z wielkim wrzaskiem wyszedł na świat, ten wrzask pozostał z nim jeszcze kilka następnych miesięcy i lat. Ponieważ od urodzenia Tapion przejawiał żywiołowość i ciekawość do świata go otaczającego przez co nieraz popadał w niełaskę surowego ojca. Jego tata był bowiem członkiem rady starszych, co prawda najmłodszym z całego grona jednak wiele osób w tym sama liderka cenili jego tatę za inteligencję i unikatowe spojrzenie na świat. Przez co Mateki Hanzo nie tylko od siebie wymagał bardzo dużo, ale również od swoich najbliższych żony Jun i właśnie syna Tapiona.
Dlatego też gdy chłopiec uzyskał już sześć lat był nie raz i nie dwa poddawany surowym karą cielesnym. To właśnie dzięki temu dostosowania chłopca do idealnego obrazu chłopca w głowie ojca, Tapion zaczął mówić o wiele ciszej i o wiele mniej. Jednak jako dziecko nie potrafił nienawidzić za to swojego taty zwłaszcza, że jego zachowanie spotykało się z ogólna akceptacją społeczności. Matka chłopca Jun była klasyczną żoną, spokojną, cichą, nie przynoszącą wstydu i trosk mężowi, świetnie gotującą i mającą wielkie serce dla swojego synka. Matka Tapiona bardzo go kochała jednak nie integrowała w sposób w jaki jego ojciec go wychowywał.
Młodzieniec w tym okresie uwielbiał wieczory ze starszymi klanu, zawsze wtedy jak każde dziecko z zapartym tchem przysłuchiwał się opowieścią o Yokai, ich kulturze i rodzinie. Czasami swoją obecnością zaszczycała ich sama liderka klanu, zawsze wtedy każdy kłaniał się jej nisko, oddając przy tym cześć. Tapion w tym przypadku nie był odosobniony również czcił swoją liderkę klanu, jako dziecko nawet w niej się delikatnie podkochując. Na koniec dnia ojciec zawsze go przepytywał z tego co było na wspólnym wieczorze i chwalił bądź karał za jego zachowanie.
Gry na instrumencie uczył go również ojciec pomimo surowości był bardzo cierpliwym nauczycielem. Nigdy nie podniósł na Tapiona głosu bądź go nie ukarał za brak postępów. Pilnowała chłopca do codziennego ćwiczenia po kilka godzin oraz wspólnie wygrywali wieczorne pieśni. Pomimo surowości, Hanzo całym sercem kochał muzykę i nie chciał aby jego synowi kojarzyła się ona z czymś przykrym. Ciężka praca nad samym sobą, owszem ale za to okraszona dużą ilością miłych wspomnień.
Nauka nabrała intensywniejszych nut w momencie kiedy chłopak osiągnął ósmy rok życia ponieważ ojciec rozszerzył jego naukę o wtajemniczanie go w podstawy ninjutsu jak i do samego żywota ninja. Biorąc pod uwagę charakter klanu Tapion głównie pobierał nauki z zakresu genjutsu jak i grania muzyki przy użyciu chakry. Z czym wielkim problem miał dziadek młodzieńca od strony jego matki, gdyż uważał że chłopak powinien umieć również posługiwać się mieczem. Hanzo uważał to za barbarzyństwo i nie zgadzał się na tego typu nauki co często powodowały napięcia pomiędzy nim, a Hirumą - dziadkiem chłopca. Młodzieniec uwielbiał ojca swojej matki tak samo zreszta jak i on, widząc w Tapionie swojego upragnionego syna, gdyż niestety, ale bóstwa nie obdarowały go upragnionym synem. Dla Hirumy był to wielki cios ponieważ nie chciał aby rodzinny miecz i sztuki posługiwania się tym orężem odeszły w zapomnienie, ale niestety musiał uzbroić się w cierpliwość i poczekać na lepszą okazję. Natomiast jeżeli chodzi o samo posługiwanie się instrumentami muzycznymi pomimo wielkiego talentu chłopaka do grania to został postawiony przed faktem dokonanym i zmuszony do gry na okarynie. Instrumencie który towarzyszył wszystkim Mateki z linii jego ojca. Tapion bardzo polubił grać na tym instrumencie jednak największą miłość przejawiał do gry na harmonijce.
Gdy wreszcie przyszedł czas dziewiątych urodzin młodzieńca, chłopak przystąpił do ceremonii pierwszego Yokai. Podczas tej uroczystości niestandardowo towarzyszył mu ojciec, było to z powodowane tym, żeby przypilnować całego rytuału. Mianowicie to był właśnie wyznacznik czy jego syn jest rzeczywiście godny tego miana. Gdyby nie udało mu się zapanować nad przyzwanym demonem to wtedy musiałby stoczyć z nim pojedynek na śmierć i życie. Oczywiście na tym etapie oczywistym było jak ten pojedynek przebiegnie dlatego to Hanzo poszedłem z nim gdyż bał się, że Jun okażę w takiej litość i matczyną miłość chroniąc tym samym naszego bohatera. Tapion jednak wiedział na co go stać i bez strachu w sercu przyzwał swojego pierwszego Yokai. Był on ogromny i sprawiał wrażenie jakby w ciągu ułamka sekundy mógłby rozpłatać nieustraszonego chłopca. Ten jednak zaczął na okarynie wygrywać swój ulubiony utwór którego nauczył go ojciec. Demon postąpił pierwszy krok, jednego Tapion przymknął oczy do reszty oddając się muzyce, potwór z dużą trudnością jednak wykonał drugi postąpił kolejny krok naprzód. To właśnie w tym momencie chłopiec otworzył swoje chakry jeszcze bardziej, dzięki czemu chakra płynącą w nostalgicznej melodii bez problemu unieszkodliwiła demona który od tej pory należał do niego.
UTWÓR VIDEO
- Co ty robisz ?! - zakrzyknął ojciec z przerażeniem widząc jak Tapion gładzi po głowie demona, któremu wcześniej nakazał uklęknąć za pomocą melodii.
Chłopak nie zwracając uwagi na swego ojca poczuł jak coś mówi w jego głowie, uśmiechnął się i ze spokojem powiedział do potwora.
- Nazwę cię Hirudegān. Hirudegān`ie jestem Mateki Tapion od dziś będziesz mi służyć.
Tapion usłyszał to imię w swojej głowie co tak na dobrą sprawą było swoistą grą słowną, nawiązującą do pasożytniczej natury i groźnego wyglądu potwora.
Od tamtej pory chłopak przez następne lata poświęcił się wzmacnianiu swojej siły woli oraz stopniowemu wzmacnianiu swojego sługi Hirudegān`a. Przez lata próbował stać jednym z shinobi klanu Mateki jednak ojciec wciąż mu powtarzam, że jest zbyt słaby. W akcie desperacji próbował nawet wziąć udział w wojnie ze światem zza muru, jednakowoż został na tym przyłapany i przy okazji surowo ukarany...
Jednak w końcu nastał ten dzień kiedy mógł wstąpić w szeregi klanowych ninja. Co prawda nie wyglądało to na standardowy sposób ponieważ któregoś dnia ojciec przyszedł i oświadczył mu, że weźmie ślub ze swoją bardzo daleką kuzynką która była starsza od niego o dziesięć lat. Akira bo tak miała na imię dziewczyna była niską brunetką o dosyć sporych krągłościach, była nieśmiałą, nie pewną siebie dziewczyną, a nie pomagał temu fakt, że matka cały czas ją krytykowała, a rówieśnicy nie chcieli zbytnio z nią obcować. Po pierwsze bo się bali wielkiego Mateki`ego Ryota który też należał do rady osady wspierając mężnie słowem liderkę klanu, a po drugie bo jeszcze chłopcy nie poznali się na niej. Tak o to na oczach wszystkich wielkich klanów zostało zawarte małżeństwo polityczne bardzo wzmacniając dwie rosnące w potęgę gałęzie. Tapion pomimo pierwszych wewnętrznych oporów przystał na decyzję ojca, a później... A później tylko się cieszył nie dość, że Akira była oddaną i skromną żoną to do tego perfekcyjnie dbała o dom. Dom... Dlatego między innymi Tapion nie oponował na początku, później co prawda doszły inne powody w postaci żony która przypadła mu wielce do gustu. Jednak na początku zrozumiał prędko, że małżeństwo oznacza większą swobodę w działaniu. Dlatego gdy się wyprowadzał z rodzimego domostwa, podszedł do ojca i oświadczył mu.
- Od dziś sam jestem głową swego domu. Od dziś możesz mi mówić Dōkō
Dumny jak paw, młody Tapion opuścił gniazdo nie zauważając delikatnego uśmiechu na twarzy swego taty.
WIEDZA
Ukryty tekst
ZDOLNOŚCI
Ukryty tekst
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
- Okaryna | Przypięta do pasa
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):
Ukryty tekst
ROZLICZENIA
PIENIĄDZE: KLIK
PH: KLIK
Ukryty tekst
Ukryty tekst
Re: Tapion [KP] - do sprawdzenia
: 4 lis 2024, o 23:10
autor: Ero Sennin