Strona 1 z 1
Kagaya
: 7 maja 2024, o 19:05
autor: Kagaya
dane osobowe
imię: Kagaya | 輝 – blask
nazwisko: Yamanaka
przynależność: Yamanaka, Soso
wiek: 19
data urodzenia: 25.12.376
płeć: shinobi
wzrost | waga: 184 cm | 70 kg
ranga: Dōkō
wygląd
Twink pełną gębą, a jako że w uniwersum nie ma takiego słowa, to nazwijmy go androgenicznym. Tak możnaby pokrótce opisać aparycję Kagayego i każda zainteresowana osoba wiedziałaby, o czym mowa. No ale skoro już te kilka bajtów linijek pergaminu zostało wydzielone, to żal byłoby nie skorzystać. Zacznijmy może od tego, że nieprzesadnie agresywny (choć i nie idealny) klimat w Soso pewnie ma spory udział w tym, że skóra naszego shinobiego jest bardzo jasna i gładka, i dopiero przy głębszym przyjrzeniu się da się zauważyć drobne skazy i bruzdy powstałe za sprawą wszechobecnego na ojczyźnie wiatru. Tak czy siak, niejedna niewiasta zdecydowanie by pozazdrościła.
Pod kątem sztampowych parametrów standardowo – no, może wzrost nieco wyższy niż średnia, ale poza tym poprawnie, by utrzymać szczupłe, ale niewychudzone i odpowiednio gibkie ciało. A skoro już o tym mowa, to przy bliższym starciu można poczuć, że owe ciało jest twardsze i silniejsze niż urocza buźka mogłaby sugerować, a to wszystko za sprawą nietypowych nawyków wpojonych przez rodzinę młodzieńca. Odsyłam do charakteru i historii po więcej szczególików na ten temat, a tymczasem przejdźmy wreszcie od ogółu w szczegół.
Twarz, jak już wspomniałem (przysięgam, że to nie narcyzm), jest słodka, ale oprócz skóry składają się na to duże, życzliwe oczęta, drobny nos, wąskie, niekrzykliwe usta, a także szaro-fioletowo-popielate włosy w schludnym gąszczu przysłaniające czoło i uszy. Dłuższe są dla niego niewygodne, zaś w krótszych wygląda jak dziecko, więc to dobry kompromis. Poza tym niewiele cech Kagayego się szczególnie wyróżnia, bo i po co? Androgeniczność w połączeniu z na co dzień dość delikatną manierą same w sobie intrygują, więc niepotrzebna jest urwana kończyna czy jakaś dziwaczna mutacja genetyczna, by zwrócić na niego uwagę.
ubiór
Typowych strojów nasz twink ma kilka, zacznijmy zatem od tego oficjalnego. Czy to jakieś uroczyste wydarzenie, czy rzadko nadarzająca się okazja, by się nieco wystroić, Kagaya celuje w ciemne kimono, zwykle udekorowane dość minimalistycznie i ze smakiem, podobno jak obi, którymi je przepasa. Granat, purpura, ciemna zieleń, bordo, te i inne kolory ustępują miejsca czerni tylko w przypadku pogrzebów i pochodnych. Do tego wysokie sandały i mamy zestaw, który ze względu na swoje ciemne barwy ładnie komponuje się z jego jasną skórą czarując nienachalną elegancją.
W nieco luźniejszych chwilach, no i rzecz jasna gdy nie jest zajęty swoją profesją, stawia na jaśniejsze, zwykle dopasowane do pory roku motywy. Dekoracje również są wtedy bardziej pstrokate i wysublimowane. Gdy temperatura nie rozpieszcza do kompletu dochodzi yukata, oczywiście starannie dobrana, coby kolory się ze sobą nie kłóciły. Po jakimś czasie można dostrzec, że choć bycie shinobi kojarzy się raczej z dość pragmatycznym światopoglądem, to trudno Kagayę spotkać dwa razy ubranego w to samo – ot, modniś.
A co z wersją roboczą, istnym gwoździem programu? Tu już nie liczy się tylko estetyka (choć ta, być może dość nietypowo, wciąż jest ważna), ale również praktyczność. W tym przypadku, tak jak w pierwszym z opisanych wariantów, młodzieniec celuje w ciemniejsze kolory. Klasycznym strojem będą ciemne buty tabi, oprócz stóp kryjące w sobie końcówkę wygodnych spodni, nierzadko przewiązanych opaską przytrzymującą tę czy inną część wyposażenia. Na górze fishnetowa bluzka na ciele, dodatkowo przykryta w cieplejesze dni bluzą, a w zimniejsze płaszczem z wysokim kołnierzem. Zależnie od ubrania na plecach lub na ramieniu można nierzadko zobaczyć symbol rodu Yamanaka.
charakter
Mimo dorastania w dość trudnym czasie pełnym wojen, napięć na wszelakich frontach i wydarzeń, które zapiszą się krwawym atramentem na kartach historii, można powiedzieć, że Kagaya wyrósł na ludzi. Częściowo jest to zasługa rodu, w którym się wychował, jego podejścia do tradycji, dobrych manier, kultury, częściowo tego, że w przeciwieństwie do ojca, matka nie uczestniczyła bezpośrednio w boju, więc mogła się nim zająć pod nieobecność głowy rodziny. Nauczyła go etykiety, szacunku, optymizmu, wyrzeźbiła z uśmiechniętego młodzieńca wyjątkowo stabilną osobę.
No bo nie oszukujmy się, w tym krwawym zawodzie trudno zachować zdrowy rozsądek, a Kagayemu na razie się to udało, choć kto wie, co przyniesie przyszłość. Nie ma problemów ze stresem pourazowym (bo też żadnego urazu nie zdarzyło mu się dostać), z rozmową, negocjacją, samodzielnością, uśmiechem. Dla wielu to zaraźliwe zadowolenie może być wadą, a dla samego młodzieńca – zgubą. Wszak nie od dziś wiadomo, że okrutny świat czyha na każdą okazję, by wykorzystać naiwną jednostkę.
Nie zapominajmy jednak, że mimo wszystko mamy do czynienia z młodym chłopakiem. To przekłada się na czasem nieoptymalną dojrzałość emocjonalną czy nie do końca adekwatne podejście do wielu tematów (za poważne, zbyt pobłażliwe), ale niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nie miał z tym problemów w jego wieku. Dlaczego więc ktoś tak względnie łagodny został shinobi? Ano przez wychowanie. Ojciec, mimo wielu krzywd wyrządonych mu przez ten żywot, jest bezwzględnie oddany rodowi i tak też dołożył cegiełkę do wychowania syna, by i jemu tę wartość przekazać. Między innymi dlatego znak rodu dumnie prezentuje się na plecach Kagayego, a jego nieśmiałą ambicją jest zostać kimś ważnym i docenionym na scenie czy to politycznej, czy to wojennej.
historia
Przez pierwsze lata życia naszemu ulubionemu twinkowi udało się uniknąć trudów żywota w tymże brutalnym świecie przedstawionym. Wiadomo, często ojca nie było w domu i wiadomo, że gdy wrócił po raz ostatni, to zmuszony został udać się na zasłużoną emeryturę ze względu na stratę nogi, ale nie przeszkodziło to matce w wychowaniu Yamanaki z krwi i kości. W czasie, gdy rodziciel nie był zajęty siłą wyższą – obroną granic czy wykonywaniem co ważniejszych zleceń dla dobra rodu – trenował syna na bycie jego godnym następcą. "Większość naszych pobratymców nie poświęca zbyt dużej uwagi treningowi fizycznemu ze względu na naszą wrodzoną umiejętność, i to jest ich zguba". Te i podobne słowa stały się niemalże mantrą w głowie Kagayego, tak często zostały powtórzone, dlatego oprócz podstaw władania chakrą i klanowym Hijutsu, poddany też został wymagającemu treningowi mającemu poprawić jego sprawność fizyczną.
Co zaś z rodzicielką? Ta przejmowała pałeczkę we wszystkim, co nie było bezpośrednio związane ze służbą dla klanu. Etykieta, zasady dobrego wychowania, podstawowa pierwsza pomoc itd., ale to, co najbardziej wryło się w osobowość twinka, to optymizm. Wcześnie modelowany, plastyczny mózg, gdy raz nauczył się szukać pozytywów nawet w najgorszych sytuacjach, to tak już miało pozostać na dłuższą chwilę. Zresztą, gdyby nie częste, długie godziny spędzane z matką, Kagaya znacznie gorzej znosiłby wszelkie rozłąki z ojcem tudzież szok, gdy wrócił do domu z amputowaną nogą. Co na temat młodzieńca można z tego wszystkiego wyjąć? Na pewno to, że rodzice mocno ukształtowali jego światopogląd, za co jest im bardzo wdzięczny, bo teraz może pewnym krokiem wstąpić w dorosłość i rozpocząć swoją karierę jako ninja.
ekwipunek
przedmioty przy sobie (widoczne): kabura przy prawym udzie, kabura przy lewym udzie, pochwa przy pasie
Ukryty tekst
rozliczenia
pieniądze: click!
PH: click!
misje (dla klanu | inne):
D: 1 | 0
C: 0 | 0
B: 0 | 0
A: 0 | 0
S: 0 | 0
wyprawy:
C: 0 | 0
B: 0 | 0
A: 0 | 0
S: 0 | 0
eventy: ---
prezenty od administracji:
Ukryty tekst
Re: Kagaya
: 15 maja 2024, o 19:37
autor: Sister
Re: Kagaya
: 15 maja 2024, o 20:26
autor: Kagaya
Done.
Re: Kagaya
: 15 maja 2024, o 20:33
autor: Sister
I mamy
Akcept
Ukryty tekst