Ranmaru
: 23 cze 2018, o 20:13
Witam to może być trudny temat. Więc zacznę od rzeczy prostych czyli brakujące techniki wrzucam tu bo też sporo zależy od tego jak ludzie widzą Ranmaru. Potem mogę wrzucić do brakujących aczkolwiek są już 3/3 obecnie nie wiem gdzie się wkłada do kolejki.
Technika 1 Zarys
Wydaje mi się że technika Rangi D z racji tego że tak naprawdę nic nie będzie robić oprócz tego że ktoś może odczuwać niepokój i to przeczucie że ktoś chce go zabić. Na upartego można by wyżej dać i że potrafi paraliżować ale lepiej nie. Neji nie wyglądał na aż tak porażonego. Choć był w tedy już doświadczonym Nejim(chyba jonin naruto miał 1 shot rasengana)
Ranmaru użył tej techniki aby zwabić całą drużynę w pułapkę, z odległości minimum 1 może nawet z 5 km. Oni byli w wiosce a Ranmaru zrulował ich na górę dużo dalej od wioski. Co zabawne prawdopodobnie nie mając wcale aż takich morderczych intencji jakie wykrywał Nejii.
Technika 2 Zarys
Tutaj już umiera mi głowa, nie wiem Ranmaru w anime zrobił celowo bardzo malutki dym którym otoczył tylko Riagę na którego ramieniu był i prowadził go w przepaść. Miało to minimalne wymiary. Prawdopodobnie nawet celowo. Ponieważ wmawiał swojemu dawnemu towarzyszowi broni że oni nie żyją. W co ten uwierzył. (tak to było w sumie dziwne, zupełnie jak by Ranamru prał mózg na poziomie Sharingana Shisuia i mogł kazać komuś wierzyć w to co mówi...)
Zanim ktoś powie ale przecież dym nie ma nic wspólnego z Doujutsu. W anime widać że najpierw Ranmaru uruchamia Dojutsu a następie wydziela się z niego ten dym. Zdecydowanie nie jest to jakaś inna technika. Ranmaru nie przejawiał żadnych zdolności żywiołowych. A Ninjutsu to ninjutsu szeroka dziedzina w której podobno jest wszystko.
Wracając do sedna sprawy istnieje wiele opcji
Zrobić to jako technikę rangi D uznać że to zwykły dym.
Technika 2 Wariant 1
Zrobić dym jako technikę rangi D czyli uznać że to jakiś klanowy zwykły dym. I uznać że Riaga to skończony idiota i nie ogarnął tego że idzie właśnie w kierunku przepaści do której prowadzi go Ranmaru i że ci goście z którymi walczył to żyją.
Technika 2 Wariant 2
Zrobić dym jako technikę rangi D czyli uznać że to jakiś klanowy zwykły dym. Ale uznać że istnieje jeszcze jakaś technika Ranmaru która pozwala na strasznie przekonującą rozmowę w cztery oczy. W końcu Ranamru przekonał najpierw gościa który wbił do jego domu który mordował wszystkich w wiosce bo zapomniał kogo miał zamordować aby go oszczędził i cały czas mu pomagał słowami tak creepy że aż minie ciarki przeszły "zawsze cie obserwowałem". A potem nawet udało mu się go przekonać że goście z którymi walczył nie żyją a aby sam ruszył w kierunku klifu. Prawdopodobnie więc Ranamru mając z kimś kontakt wzrokowy mógł robić pranie mózgu.
Technika 2 wariant 3
Technika rangi A-S w której wytwarzasz dym w którym robisz mu takie pranie mózgu celowi że ten nawet chce wejść w przepaść. A goście z którymi przed chwilą walczył nie są ważni...
Techniki które można by rozmnożyć/przerobić
Technika 3
Ranmaru jako dobry ziomek Riagi maskował tą techniką i jego. Potem dorzucę wersję dla dwojga ^^ Na romantyczne wypady w worku...
Technika 4
Ta technika nie działała tylko na sensorów i tropicieli, ona malowała na jakimś obiekcie nawet i kunaie, a rock lee tak napierdzielał w drzewo aż się na nim powiesił. Choć fakt że orientacja w terenie tamtej ekipy nie należała do mocnych stron ich składu. I działo się to wszystko w mgle co mogło dodatkowo zwiększać takie przekonanie. Te twory nie poruszały się co było ewidentnie przypałowe. Jednak te powstałe układy chakry zamieniały wygląd tych obiektów z drzewa na ludzi. Ba po uderzeniu zdawali sobie sprawę że to drzewo ale gdy przestali tego dotykać zaraz znów przemieniało się to w postać. Neji aż włączał byakugan i wyłączał aby ogarnąć co się dzieje i przez chwilkę będąc w szoku a jest on jedną z bardziej ogarniętych osób w tamtej ekipie.
Podsumowując była to jakaś forma Bunshin no jutsu z nadaniem temu układu chakry. Przez co rozpoznanie takiego było niemal nie możliwe gdyby nie to że nie mogły się poruszać. Co w przypadku mgły nie wydało się drużynie dziwne.
Teraz kwestie stricto kg i dotyczące tego jak działa to dojutsu i co jest nie tak.
Kwestia kg 1
Ranmaru był w stanie przewidzieć ruchy śpiącego lee które były bardzo podobne do ruchów pijanej pięści, a zatem bardzo nieprzewidywalne. Jak i wiedział wcześniej że Naruto trafi Rasenganem Raigę i ten zginie 1 raz. Dosłownie krzyczał gdy tylko zobaczył Rasengana kastowanego przez Naruciaka. Co wręcz wyjaśnia dlaczego na niektórych forach przypisuje się im przewidywanie ruchów przeciwnika zanim ten je zrobi.
Kwestia kg 2
Rozpoznawanie siły przeciwnika ? Nie tylko, Ranmaru od razu stwierdził że tylko jeden z nich jest zagrożeniem, co zabawne nie powiedział który xD (obstawiam naruciaka) Który to ostatecznie jednak zabił towarzysza Ranmaru, nie raz a dwa razy. Ranmaru nie rozpoznawał jednak tylko siły przeciwnika. On czytał ich umiejętności, był w stanie powiedzieć jak działa Byakugan w momencie w którym zobaczył go pierwszy raz na oczy. Na tyle dobrze że był w stanie stworzyć idealne klony które kontrowały jego postrzeganie.
Kwestia kg 3
Empatia Ranmaru lub też pranie mózgu sam nie wiem, potrafił dogadać się praktycznie z każdym zaczynając od tego że jako bezdomny dostawał jedzenie do domu. idąc dalej w kierunku tego że gdy opowiedział historię to prawie cała drużyna chciała go adoptować. A być może istnieje nawet opcja że czytał w myślach. Wyjaśniało by to przewidywanie ruchów za wyjątkiem Lee który spał i walczył...
Kwestia kg 4
Początkowo myślałem że te widzenie 360 stopni jest z zadka, ale jak tak się zastanowiłem to Raiga cały czas patrzył na przeciwników plecami był obrócony głową do tyłu. Chodzi o to że nie za bardzo mógł się ruszać w tym worku jako kaleka, a mimo to na chilku był wstanie nadążać i przewidywać ruchy śpiącego lee mówiąc że to bardzo trudne. I zwyczajnie nie nadążył z przekazywaniem głosowo rozkazów Raidze. Wówczas dostał będąc rozdzielony. Ale w tej kwestii akurat jest oki.
Kwestia kg 5
Słyszenie z dystansu. Nie zaobserwowano. Choć mam przypuszczenia że jest to zamianą pewnego innego Raka Ranamru, prawdopodobnie Ranmaru czytał myśli... albo cholera wie... Wyjaśniało by to sytuację problemów z czytaniem ruchów lee w końcu ten spał. A tak właściwie był nieprzytomny.
Kwestia kg 6
Kwestia wykrywania czy ktoś żyje. Nie on wiedział czy ktoś jest nieprzytomny czy śpi czy jest ranny czy żyje czy istnieje jakakolwiek metoda ocalenia kogoś. To jest poziom którego ja nie ogarniam. Ranmaru po prostu czytał ludzi jak otwartą księgę.
Kwestie opisowe
Kwestia opisowa nr 1
Dlaczego porównuje się Ranmaru do Hyuga od samego początku.
Aż 3 razy pisze byakugan w kontekście porównywania. Cały opis klanu to porównywanie do hyuga.
Kwestia opisowa nr 2
Dlaczego w Ranmaru są zapiski do klanu Hyuga których nawet nie ma w samym Hyuga. Co one robią w innym klanie ? Przecież Hyuga nie czyta tematu innego klanu myśląc a to moje podróbki pewnie tam jest wyjaśnienie...
W pewnym sensie one nawet zaprzeczają przynajmniej z tego co ja rozumiem sobie nawzajem.
" I by tego było mało, jakiekolwiek przeszkody terenowe nie są dla niego problemem - po prostu przenika przez nie wzrokiem. Użytkownik potrafi również widzieć chakrę we wszelkich formach, a także odróżniać chakrę różnych ludzi (trzeba też zaznaczyć, że sam Hyūga może wybrać, czy chce widzieć chakrę czy nie). "
Podczas gdy w klanie prawie jak Hyuga zapisano
' Tsūjitegan nie pozwala widzieć przez wytwory chakry (tak samo jak Byakugan), pozwala za to widzieć przez różne obiekty, jak np. ściany."
U hyuga w takim wypadku można wyłączyć widzenie chakrę przez co teoretycznie widzi przez nią ale w opisie innego klanu nie ma.
Kwestia Opisowa nr 3
Dlaczego są błędy w opisie które okłamują gracza co do innego klanu :c
" Technika Ranmaru jest tańsza" (od hyuga)
Kwestia tycząca się zarówno Hyuga jak i Ranamru 1
Dojutsu takie jak Tsujitengan i Byakugan nie widzą przez twory chakry. Jest to kompletną nieprawdą gdyż zarówno Nejii jak i Ranamru widzieli przez technikę Rangi D ukrycia w mgle. Typka na poziomie legendarnego mistrza miecza. Sensory na forum wykrywają chakrę za chakrą. Jednak Doujutsu nie ściana z kamienia dotonu rangi D, nie zobaczysz co jest za nią.
Dlaczego te klany nie widzą przez chakrę, w anime nie raz było pokazane że widziały one przez twory czakry. Zdarzało się im zagapić i np nie dostrzec kopiącego pod ziemią Naruto. Jednak widziały twory chakry i widziały przez nie. Co Anime udowadnia dość bezpośrednio.
Temat zrobiłem bardziej aby może zwrócić uwagę że coś jest nie tak i przydało by się nieco refleksji. Sam Ranmaru obecnie wydaje się z jednej strony fajnym klanie na początku a potem odpycha pustką i świadomością tego że tak naprawdę to nic nie ma. Jak by coś z niego wyrwano. Uzupełnienie tej luki jest co najmniej trudne. Nie liczę też że nagle Ranmaru zacznie być mega op Jednak po prostu staram się dowiedzieć kim jest Numa :c
Ba nawet sam powiem że przewidywania przyszłości, mega genjutsu prania mózgu czy też czytania myśli nie widzę na forum. W każdym razie po prostu chcę aby ten klan też miał coś czym się odróżnia a nie był słyszącym hyuga.
W mojej opinii
Przydało by się od Nerfić widzenie w np mgle czy za ścianą dotonu.
Dać chociażby jakieś wyczucie silnych emocji u kogoś.
Zwiększyć bon pe jak to działa u innych czerwonookich z tym przewidywaniem.
Troszkę bufnąć rozpoznawanie siły przeciwnika... chociażby o wykrycie żywioły czy określenie np jakie ma otwarte dziedziny choćby powierzchownie.
Wywalić te porównania do Hyuga :c <bulwers>
Zapraszam do dyskusji
Ps. przepraszam za mój analfabetyzm.
Technika 1 Zarys
- Nazwa
- Tsūjitegan: Sakki
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg Max.
- Wzroku
- Koszt
- E: 14% | D: 12% | C: 10% | B: 8% | A: 6% | S: 4% | S+: 2%
- Dodatkowe
- Brak dodatkowych wymagań
- Opis Technika polegająca na przyprawieniu obserwowanej osoby o niepokój i odczucie że ktoś zamierza go zabić. Cel wyczuwa dosłownie mordercze intencje. Użytkownik techniki może zadecydować czy ktoś wyczuje kierunek z którego dochodzą te intencje.
Ranmaru użył tej techniki aby zwabić całą drużynę w pułapkę, z odległości minimum 1 może nawet z 5 km. Oni byli w wiosce a Ranmaru zrulował ich na górę dużo dalej od wioski. Co zabawne prawdopodobnie nie mając wcale aż takich morderczych intencji jakie wykrywał Nejii.
Technika 2 Zarys
- Nazwa
- Kajiwatoru no Jutsu
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg Max.
- 10 m ?
- Koszt
- E: 24% | D: 18% | C: 15% | B: 12% | A: 9% | S: 6% | S+: 3%
- Dodatkowe
- Brak dodatkowych wymagań
- Opis Technika polegająca na wytworzeniu dymu który wychodzi spod ubrań użytkownika zaczynając go otaczać i krążyć dookoła użytkownika kryjąc go w ten sposób przed wzrokiem innych.
Zanim ktoś powie ale przecież dym nie ma nic wspólnego z Doujutsu. W anime widać że najpierw Ranmaru uruchamia Dojutsu a następie wydziela się z niego ten dym. Zdecydowanie nie jest to jakaś inna technika. Ranmaru nie przejawiał żadnych zdolności żywiołowych. A Ninjutsu to ninjutsu szeroka dziedzina w której podobno jest wszystko.
Wracając do sedna sprawy istnieje wiele opcji
Zrobić to jako technikę rangi D uznać że to zwykły dym.
Technika 2 Wariant 1
Zrobić dym jako technikę rangi D czyli uznać że to jakiś klanowy zwykły dym. I uznać że Riaga to skończony idiota i nie ogarnął tego że idzie właśnie w kierunku przepaści do której prowadzi go Ranmaru i że ci goście z którymi walczył to żyją.
Technika 2 Wariant 2
Zrobić dym jako technikę rangi D czyli uznać że to jakiś klanowy zwykły dym. Ale uznać że istnieje jeszcze jakaś technika Ranmaru która pozwala na strasznie przekonującą rozmowę w cztery oczy. W końcu Ranamru przekonał najpierw gościa który wbił do jego domu który mordował wszystkich w wiosce bo zapomniał kogo miał zamordować aby go oszczędził i cały czas mu pomagał słowami tak creepy że aż minie ciarki przeszły "zawsze cie obserwowałem". A potem nawet udało mu się go przekonać że goście z którymi walczył nie żyją a aby sam ruszył w kierunku klifu. Prawdopodobnie więc Ranamru mając z kimś kontakt wzrokowy mógł robić pranie mózgu.
Technika 2 wariant 3
Technika rangi A-S w której wytwarzasz dym w którym robisz mu takie pranie mózgu celowi że ten nawet chce wejść w przepaść. A goście z którymi przed chwilą walczył nie są ważni...
Techniki które można by rozmnożyć/przerobić
Technika 3
- Nazwa
- Inpei no Jutsu
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- Na ciało
- Koszt E: 36% | D: 28% | C: 20% | B: 16% | A: 12% | S: 8% | S+: 4% (1/2 kosztu techniki na turę)
- Dodatkowe
- Brak dodatkowych wymagań
- Opis Bardzo użyteczna technika podczas ucieczek i prób uniemożliwienia wykrycia się. Aktywując tę technikę shinobi zaczyna wydobywać ze swojego ciała czerwoną otoczkę z chakry, która powoli zaczyna go otaczać niczym woal. Skutkuje to mniej więcej tym, że osoba tak otoczona jest całkowicie niewykrywalna. Zarówno sensorzy, jak i użytkownicy doujutsu - nikt nie jest w stanie wyczuć jego obecności. Oczywiście nie jest się wtedy niewidzialnym, więc natknięcie się na kogoś powoduje, że niewykrywalność diabli biorą, ale na pewno nie będzie można nas znaleźć inaczej niż osobiście. A to samo w sobie jest bardzo przydatne. Technika nie blokuje możliwości korzystania z innych technik, wymaga jednak dużego skupienia i stałego podtrzymywania.
Technika 4
- Nazwa
- Kajiwatoru no Jutsu
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg Max.
- 100 metrów
- Koszt
- E: 24% | D: 18% | C: 15% | B: 12% | A: 9% | S: 6% | S+: 3% (za 3 sztuczne układy)
- Dodatkowe
- Brak dodatkowych wymagań
- Opis Jest to pierwsza technika z wachlarza dostępnego dla użytkowników Tsūjitegana. Posiadacz czerwonych oczu, używając tej techniki, potrafi zyskać znaczącą przewagę nad różnorakimi sensorami, a zwłaszcza nad członkami klanu Hyuuga. Jak ona działa? Otóż aktywując Kajiwatoru no jutsu shinobi może skopiować i wytworzyć sztuczny obieg chakry na dowolnej powierzchni, jak na przykład w manekinach, klonach, lub na upartego - nawet w głazie. Dzięki temu może on zmylić białookich tropicieli, a sensorów wprawić w osłupienie. Oczywiście większość ludzi nie jest na tyle tępych by nie zauważyć że kamień nie może mieć obiegu chakry, ale zawsze ma się tę przewagę!
Podsumowując była to jakaś forma Bunshin no jutsu z nadaniem temu układu chakry. Przez co rozpoznanie takiego było niemal nie możliwe gdyby nie to że nie mogły się poruszać. Co w przypadku mgły nie wydało się drużynie dziwne.
Teraz kwestie stricto kg i dotyczące tego jak działa to dojutsu i co jest nie tak.
Kwestia kg 1
Ranmaru był w stanie przewidzieć ruchy śpiącego lee które były bardzo podobne do ruchów pijanej pięści, a zatem bardzo nieprzewidywalne. Jak i wiedział wcześniej że Naruto trafi Rasenganem Raigę i ten zginie 1 raz. Dosłownie krzyczał gdy tylko zobaczył Rasengana kastowanego przez Naruciaka. Co wręcz wyjaśnia dlaczego na niektórych forach przypisuje się im przewidywanie ruchów przeciwnika zanim ten je zrobi.
Kwestia kg 2
Rozpoznawanie siły przeciwnika ? Nie tylko, Ranmaru od razu stwierdził że tylko jeden z nich jest zagrożeniem, co zabawne nie powiedział który xD (obstawiam naruciaka) Który to ostatecznie jednak zabił towarzysza Ranmaru, nie raz a dwa razy. Ranmaru nie rozpoznawał jednak tylko siły przeciwnika. On czytał ich umiejętności, był w stanie powiedzieć jak działa Byakugan w momencie w którym zobaczył go pierwszy raz na oczy. Na tyle dobrze że był w stanie stworzyć idealne klony które kontrowały jego postrzeganie.
Kwestia kg 3
Empatia Ranmaru lub też pranie mózgu sam nie wiem, potrafił dogadać się praktycznie z każdym zaczynając od tego że jako bezdomny dostawał jedzenie do domu. idąc dalej w kierunku tego że gdy opowiedział historię to prawie cała drużyna chciała go adoptować. A być może istnieje nawet opcja że czytał w myślach. Wyjaśniało by to przewidywanie ruchów za wyjątkiem Lee który spał i walczył...
Kwestia kg 4
Początkowo myślałem że te widzenie 360 stopni jest z zadka, ale jak tak się zastanowiłem to Raiga cały czas patrzył na przeciwników plecami był obrócony głową do tyłu. Chodzi o to że nie za bardzo mógł się ruszać w tym worku jako kaleka, a mimo to na chilku był wstanie nadążać i przewidywać ruchy śpiącego lee mówiąc że to bardzo trudne. I zwyczajnie nie nadążył z przekazywaniem głosowo rozkazów Raidze. Wówczas dostał będąc rozdzielony. Ale w tej kwestii akurat jest oki.
Kwestia kg 5
Słyszenie z dystansu. Nie zaobserwowano. Choć mam przypuszczenia że jest to zamianą pewnego innego Raka Ranamru, prawdopodobnie Ranmaru czytał myśli... albo cholera wie... Wyjaśniało by to sytuację problemów z czytaniem ruchów lee w końcu ten spał. A tak właściwie był nieprzytomny.
Kwestia kg 6
Kwestia wykrywania czy ktoś żyje. Nie on wiedział czy ktoś jest nieprzytomny czy śpi czy jest ranny czy żyje czy istnieje jakakolwiek metoda ocalenia kogoś. To jest poziom którego ja nie ogarniam. Ranmaru po prostu czytał ludzi jak otwartą księgę.
Kwestie opisowe
Kwestia opisowa nr 1
Dlaczego porównuje się Ranmaru do Hyuga od samego początku.
Aż 3 razy pisze byakugan w kontekście porównywania. Cały opis klanu to porównywanie do hyuga.
Kwestia opisowa nr 2
Dlaczego w Ranmaru są zapiski do klanu Hyuga których nawet nie ma w samym Hyuga. Co one robią w innym klanie ? Przecież Hyuga nie czyta tematu innego klanu myśląc a to moje podróbki pewnie tam jest wyjaśnienie...
W pewnym sensie one nawet zaprzeczają przynajmniej z tego co ja rozumiem sobie nawzajem.
" I by tego było mało, jakiekolwiek przeszkody terenowe nie są dla niego problemem - po prostu przenika przez nie wzrokiem. Użytkownik potrafi również widzieć chakrę we wszelkich formach, a także odróżniać chakrę różnych ludzi (trzeba też zaznaczyć, że sam Hyūga może wybrać, czy chce widzieć chakrę czy nie). "
Podczas gdy w klanie prawie jak Hyuga zapisano
' Tsūjitegan nie pozwala widzieć przez wytwory chakry (tak samo jak Byakugan), pozwala za to widzieć przez różne obiekty, jak np. ściany."
U hyuga w takim wypadku można wyłączyć widzenie chakrę przez co teoretycznie widzi przez nią ale w opisie innego klanu nie ma.
Kwestia Opisowa nr 3
Dlaczego są błędy w opisie które okłamują gracza co do innego klanu :c
" Technika Ranmaru jest tańsza" (od hyuga)
Kwestia tycząca się zarówno Hyuga jak i Ranamru 1
Dojutsu takie jak Tsujitengan i Byakugan nie widzą przez twory chakry. Jest to kompletną nieprawdą gdyż zarówno Nejii jak i Ranamru widzieli przez technikę Rangi D ukrycia w mgle. Typka na poziomie legendarnego mistrza miecza. Sensory na forum wykrywają chakrę za chakrą. Jednak Doujutsu nie ściana z kamienia dotonu rangi D, nie zobaczysz co jest za nią.
Dlaczego te klany nie widzą przez chakrę, w anime nie raz było pokazane że widziały one przez twory czakry. Zdarzało się im zagapić i np nie dostrzec kopiącego pod ziemią Naruto. Jednak widziały twory chakry i widziały przez nie. Co Anime udowadnia dość bezpośrednio.
Temat zrobiłem bardziej aby może zwrócić uwagę że coś jest nie tak i przydało by się nieco refleksji. Sam Ranmaru obecnie wydaje się z jednej strony fajnym klanie na początku a potem odpycha pustką i świadomością tego że tak naprawdę to nic nie ma. Jak by coś z niego wyrwano. Uzupełnienie tej luki jest co najmniej trudne. Nie liczę też że nagle Ranmaru zacznie być mega op Jednak po prostu staram się dowiedzieć kim jest Numa :c
Ba nawet sam powiem że przewidywania przyszłości, mega genjutsu prania mózgu czy też czytania myśli nie widzę na forum. W każdym razie po prostu chcę aby ten klan też miał coś czym się odróżnia a nie był słyszącym hyuga.
W mojej opinii
Przydało by się od Nerfić widzenie w np mgle czy za ścianą dotonu.
Dać chociażby jakieś wyczucie silnych emocji u kogoś.
Zwiększyć bon pe jak to działa u innych czerwonookich z tym przewidywaniem.
Troszkę bufnąć rozpoznawanie siły przeciwnika... chociażby o wykrycie żywioły czy określenie np jakie ma otwarte dziedziny choćby powierzchownie.
Wywalić te porównania do Hyuga :c <bulwers>
Zapraszam do dyskusji

Ps. przepraszam za mój analfabetyzm.