1. Brak określenia jaki działają bonusy do percepcji w przypadku posiadania dwojga różnych oczu dające taki bonus. Sumują się? Działa ten pierwszy? Ten z przeszczepu? Jedna linijka informacji rozwiąże problem

2. Jak wyglądają zasięgi i sferyczne widzenie, kiedy jedno z oczu widzi "normalnie"?
Jak każdy z biologii wie to co widzimy to suma tego co widzi jedno oko i drugie. Jak zamkniemy jedno to część obrazu nam znika Jak więc ma się to do Byakugana i Tsūjitegana które widzą niemal sferycznie?
Bykugan ma 359 stopni zasięgu, jest ten martwy punkt. Gdzie będzie się on znajdował kiedy będziemy mieć tylko jedno oko? Tam gdzie był? A może w zupełnie innym miejscu? No sensownie by było by ta martwa strefa odpowiednio się zwiększała z powodu tego, że drugie normalne oko nie widzi sferycznie. Podobnie sądzę sprawa ma się do Tsūjitegana. Jedno oko nie widzi 360 stopni, a to zdrowe ma tylko 60 stopni w płaszczyźnie poziomej.
Dodatkowo zasięg. Kto ma wadę wzroku wie, że jak jedno oko ma wadę to w drugim też się pogłębia bo zdrowe oko musi nadrabiać co powoduje, że i ono się uszkadza i koniec końców ma wadę. W tym przypadku patrzenie w dal. Jak jedno oko ma ogromny zasięg, a drugie standardowy może dość do trudności określenia głębi obrazu lub rzeczywistego zasięgu.
ROZWIĄZANIE
1. Doprecyzowanie jak wyglądają bonusy
2. Jak dla mnie określenie, że zasięg widzenia sferycznego nie osiąga już 359/360 stopni a jakieś 240 stopni przy zsumowaniu wzroku z obojga oczu.
Najsensowniejsze byłoby określenie, że przy patrzeniu w dal oko bez przeszczepu powinno być zamknięte aby nie zaburzało ono określenia odległości bądź głębi. W przypadku patrzenia obojgiem oczu w dal oko zdrowe bądź chore jest uszkadzane bo musi nadrabiać. Lub po prostu pojawiłby się wtedy większy koszt za używanie obojga oczu tak aby chakrą nadrobić ewentualne utrudnienia
DODATKOWE UWAGI Tak się kończą poranne przemyślenia bez kawy

