Shinobi War to gra PBF Naruto, gdzie akcja została osadzona w zamierzchłych czasach, w czasach gdzie światem rządziły klany. https://www.shinobiwar.pl/
PROBLEM "Panie ja dobrze wiem, że myśli przez duże "eM"
Potrzeba normalnie chleba. Panie ja dobrze wiem." Ale skąd na ten chleb? Jak wszystko takie drogie. Panie, popatrz Pan na ceny w sklepach. I jak ja mam se lalkę zrobić i jeszcze potem rodzinę wyżywić? A mój syn Panie, to se lubi dobrze zjeść. I co ja mam zrobić? Jak żyć? - Jacek, randomowy lalkarz.
Ano właśnie. Tak patrzę patrzę na to wszystko i trochę lipa z tym, że lalkarze, jako klan który ma dość spore zapotrzebowanie na hajsy ma trochę ciężej niż reszta. Nawet napełnienie zwykłych magazynków do wyrzutni to spore wydatki.
ROZWIĄZANIE
Nawet dwa:
Numero uno: Złom... Tfu... Tańsze zamienniki. Wiadomo przecież, że raczej nikt nie ma patentu na wszystkie bronie. Bo prawo patentowe raczej w naszym uniwersum nie egzystuje. Więc czemu jacyś zmyślni Janusze biznesu nie mieliby klepać kunaii (przez 2 "i"?) w garażu? Oczywiście za niższą cenę. Powiedzmy tak przez pół. Ale wiadomo, taka garażowa broń, to nie to samo co pełnoprawny oręż wyklepany przez mistrza fachu. Więc nie mogą być tak dobre jak normalne. W zamian za połowę ceny mogłyby być obarczone 25% kary. Co to znaczy? Bronie miotane do wyrzutni miałyby liczone tylko 75% percepcji użytkownika, bo nie są tak dobrze wyważone jak normalne. Bronie do walki w zwarciu zużywałyby się o 1/4 szybciej i o tyle samo byłyby mniej wytrzymałe od zwykłych itp.
Numero... Dwa: Odsprzedaż lalek. Kiedy robimy lalki to w sumie płacimy za surowe materiały i resztę klepiemy sobie w warsztaciku. Więc czemu by nie odsprzedawać niepotrzebnych lalek klanowi z jakimś zyskiem za robociznę? Niech młodzi NPC sobie na nich trenują albo coś. Zawsze też można by je sprzedawać graczom, którzy może potrzebują jakiej a nie innej lalki.
DODATKOWE UWAGI
Forma luźna, ale problem poważny.
Re: Lalkarze chodzą głodni :(
: 14 gru 2017, o 08:44
autor: Senju Toshio
Odwieczny problem uzbrojenia. Kupujesz sobie dużo broni, która kosztowała majątek i jest ci jej szkoda. Choćby wydajesz 3k Ryo na event i korzystasz z "żelastwa" tylko po to, aby je wyrzucić do kosza, bo nie zdołasz nim trafić wroga i go zranić. W zamian wynagrodzenie wynosi ledwo 1k Ryo i około sto ph. Nie znajdziesz tu uczciwości, a tym bardziej rekompensaty. Musisz rozbić kolejno 10 misji, coby było cię stać. W sumie zaangażowanie powoduje, że gra jest ciekawsza.
Tak w zasadzie MG chyba mają związane ręce względem oddawania broni, bo takowa w większości gdzieś sobie leży po tym, jak od nas wypadła. Nie napiszą i nie zaproponują takiego rozwiązania, jakby utworzenie trzech linijek tekstu więcej zaważało na reszcie tekstu. Ale dość wyrzutów.
Zbyt małe koszta wkładu w broń spowodują z kolei, że będzie za łatwo. W tym sensie, że teraz, kiedy musisz strzelać każdym nabojem osobno, aby się nie zmarnował, przeobrazi się to w automat wypluwający serię pocisków. Niby tak powinno być. Lalkarz ma siać postrach swym uzbrojeniem, czego raczej nikt nie przewidział, bo to mało interesująca część w Naruto. Tu bardziej liczy się żywioł, KG albo inne Tai/Buki. Taka moda.
Następną rzeczą jest Seidou i techniki pieczętowania broni w zwojach, żeby potem posłać grad uzbrojenia z powietrza. Na papierze imponujące, ale wsadź w zwój 40 sztuk broni, żeby miało minimalne pole rażenia. To swoje kosztuje. Z 10 przedmiotami będzie to miało nikłe szanse powodzenia. I praktycznie MG nigdy nie doprowadzi do sytuacji, w której oddasz czysty strzał. Weź to potem zbieraj, bo nikt ci nie odda.
Musisz farmić pieniądze lepiej od innych. Zbyt obszerną mechanikę trzeba by było wsadzić w forum, żeby miało to ręce i nogi. Poza tym to nie problem dla całego forum, a odsetka. Podejrzewam, że nie warto będzie tego ruszać. Gdzie to się ma przy pracy nad naprawdę potrzebnymi pomysłami do wprowadzenia.
Re: Lalkarze chodzą głodni :(
: 14 gru 2017, o 11:54
autor: Vulpie
- To już raczej problem gracza, że ich sobie nie zbiera
Co do samego pomysłu to nie jestem przekonana. Podoba mi się, w końcu lalkarze sami tworzą swoje lalki, więc skoro potrafią tworzyć skomplikowane mechanizmy to dlaczego nie potrafią stopić prostego kunaia. Z fabularnego punktu widzenia brzmi to sensownie i fajnie. Tym bardziej, że zakładamy, że każdy lalkarz ma jakiś tam swój warsztat - mniejszy czy większy, lepszy czy gorszy. Ciężko mi jednak wypowiedzieć się na ten temat z perspektywy mechaniki. Bo z tej brzmi już trochę słabo.
Re: Lalkarze chodzą głodni :(
: 14 gru 2017, o 15:41
autor: Shapu
Zbieranie zbieraniem, ale i tak część się do użytku nie nadaje. Poza tym amunicja to tylko jeden z przykładów. Bulenie setek Ryjków na katanę do kukły, która może zostać zniszczona razem z drogą bronią jedną obszarówką, to też niefajna opcja.
Inna rzecz że przynajmniej w mojej opinii jest różnica między wyklepaniem kawałka blachy na pancerz, a odlewaniem/ kuciem. To warsztat do kukieł raczej nie wystarczy.
Re: Lalkarze chodzą głodni :(
: 14 gru 2017, o 20:29
autor: Senju Toshio
Nie uważam, że to wina gracza. Chyba, że taki ktoś odznacza się pazernością i chce dostać za każdym razem coś ekstra. Jakby nie patrzeć narracja jest ważna, a rzetelne podsumowanie to raczej obowiązek MG. Nie spotkałem się jeszcze z misjami u nikogo, kto raz za razem wstawiał wyczerpującą ocenę stanu po jakim znajduje się gracz na koniec misji. Takie usprawiedliwianie, że zakończona sukcesem i można odebrać wynagrodzenie to raczej oczywiste. Ale żeby nie było, posiadane przeze mnie dowody są żadne.
Może by tak ustalić dla lalkarzy jakiś Fundusz Kuglarski? Zadłużenie wygląda tutaj najbardziej fair względem innych graczy. Zostaną zarzuceni większą masą broni z lalki, ale w zamian gracz będzie nadal bez pieniędzy. Lalke będzie można naprawiać bez problemy itd. Niby dobrze użyte jutsu potrafi zniszczyć lalkę, na której głównie opiera się jestestwo Ayatsuri. Bez niej nie wykona dobrze misji i jest odcięty od zarobku. Z kolei marionetka to taka technika atutowa, która wykorzystana zostaje przez element zaskoczenia. Zależy też jaki styl obrał sobie dany Lalkarz. Ciągłe latanie do kuźni po części zamienne jest zbyt skomplikowane i marnowaniem czasu modów. Z propozycji wynika, że masz zamiar korzystać z większej ilości asortymentu w zamian za ubytek na jakości. Na jedno wychodzi, czy stracisz jeden porządny kunai czy pięć, które pękną w zwarciu z przeszkodą. Tak samo pancerz. Dlatego nie jest to jeszcze bardziej utrudnione i marionetki nie mają typowego procentu wytrzymałości, która spada proporcjonalnie do jej użytkowania - jak to ma miejsce w rpgach. Raczej przyjmuje się, że lalkarz konserwuje swoją zabawkę i utrzymuje w idealnym stanie bojowym. Jak coś się urwie, to chyba w zależności na jak bardzo ocenił to MG, Lalkarz powinien udać się do kuźni, albo z resztek części złożyć daną część lalki do kupy bez ponoszenia względnych kosztów za części zamienne. Wystarczyłoby dodać odpowiedni zapisek do tematu ze szczepem. Tak czysto teoretycznie drobne części nie powinny kosztować nic, a być w dostępie dla każdego Ayatsuri jak ich warsztat.
Re: Lalkarze chodzą głodni :(
: 15 gru 2017, o 00:35
autor: Akarui
A mi się podoba pomysł broni "drugiego sortu". Niższa cena za gorszą jakościowo broń wydaje się sprawiedliwa. Nawet postawione ograniczenia, mimo, że brzmią naprawdę strasznie, są fair. Dodałbym nawet, że broń źle leży w ręce, przez co ciężej nią shinobi'emu walczyć wręcz. Wystarczy krótki dopisek do sklepu, żeby lalkarzom było łatwiej.
Re: Lalkarze chodzą głodni :(
: 15 gru 2017, o 08:14
autor: Senju Toshio
To mogłoby zadziałać, ale jedynie na terenie ich własnej osady. Ayatsuri nie są jakimiś potentatami militarnymi, którzy wytyczyli nurt. A niby wojna to taki dochodowy interes.
W sklepach klanowych mogłoby być dla Lakarzy obniżony koszt zwykłego sprzętu o 1/4 zaokrąglane w górę. A na całym świecie dostęp do niepewnego, gorszego sortu broni, która ma pewną, wręcz losową szanse na zniszczenie za 1/2 ceny. Chętnie zobaczyłbym jak w takim porządku funkcjonowałby Ayatsuri. Oczywiście nadal pozostaje kwestia obniżonego władania. Już sam fakt, że Lalka ma sekundowy czas reakcji przy sterowaniu może zaważyć na walce, a tu miałoby dojść mniejsza szansa na utrzymanie percepcji. Te 3/4 podstawowej statystyki brzmi względnie dobrze jako bazowe osłabienie. Zatem oddajesz oponentom wielką przysługę jeśli zamierzasz stać się królem żebraków
Re: Lalkarze chodzą głodni :(
: 17 gru 2017, o 05:02
autor: Hitsukejin Shiga
Osobiście jestem na nie. Moim zdaniem lalkarze powinni mieć jedynie możliwość samodzielnego montażu, składania broni, więc powinni od sklepowych przedmiotów i tych z kuźni mieć odliczony koszt robocizny, którą się zawsze dolicza - Bo Ayatsuri sobie może sam zmontować, ale nic poza tym, zadne dorzucone twarde bonusy. Napisać tylko notkę która dałaby widełki do sprawdzania kuźni, jakie przedmioty - wielkosc i zaawansowanie - mają jaką robociznę i ją odliczać. W sklepie ustalić byłoby prosto, małe bronie X robocizny, duże Y i wsio
Re: Lalkarze chodzą głodni :(
: 17 gru 2017, o 20:26
autor: Akarui
Shiga, jakie wsio? To teraz przy Twoim pomyśle każdy lalkarz musi mieć jeszcze dostęp do kuźni? I co jeszcze, kolejne posty z daną ilością linijek na wytworzenie danej broni? Nie podoba mi się ten pomysł, za dużo plącze i za dużo wymaga od klanu Ayatsuri. A jeśli nie wymaga i nie myślałeś o kuźni i pisaniu postów na wytwarzanie broni - to Twój pomysł jest niedopracowany.
Edit: a kuźnia to chyba nie służy do robienia rzeczy, jakie można kupić po sklepach?
Re: Lalkarze chodzą głodni :(
: 17 gru 2017, o 20:32
autor: Hitsukejin Shiga
Ty no mi się Ayatsuri kojarzą ze złotymi rączkami, które umieją wszystko zrobić. Więc zamiast kupić katanę by sobie kupował tylko jakieś elementy i sam robił, albo inne takie tego typu rzeczy - jeden post na jakąś ilość linijek, a wzamian obniżka ceny? No dla mnie to legitne, ja bym sie w to bawił, ale ja to ja. <notlikethis>
Re: Lalkarze chodzą głodni :(
: 17 gru 2017, o 20:50
autor: Sans
Ogólnie kiedy były omawiane towary luksusowe to rozmowa była o broniach drugiej kategorii dla Ayatsuri, ale jakoś przepadło to w wszelakim spamie na gg naszym.
Ogólnie propozycja była taka, aby ktoś będąc w szczepie mógł kupić sobie podstawowe narzędzia do wyrzutni jak np. kunai jednorazowego użytku za 50% lub 25% mniejszą cenę. Szczep ten polega głównie właśnie na spamie tego typu rzeczami, tak więc aby ceny nie spowodowały sprzedaży mieszkań byłaby to dość rozsądna opcja.
Re: Lalkarze chodzą głodni :(
: 17 gru 2017, o 22:41
autor: Akarui
Jednorazówki też mogłyby być, maks dwurazówki :P w cenie 25%. Choć opcja z ogólnie ustanowieniem drugiego sortu narzędzi Shinobi z karami za używanie jest wg mnie lepszą opcją.
Re: Lalkarze chodzą głodni :(
: 18 gru 2017, o 06:04
autor: Senju Toshio
Zamiast wytwarzać bronie w postach lepiej ten czas przeznaczyć na misję i zarobek. Na jedno wyjdzie. Obecnie Ayatsuri gra tylko jedna osoba. Poza tym że mają dostęp do trucizn, które już sporo szkodzą to lepiej zaniechać przekombinowanych pomysłów. Mamy na forum jedna jakość broni i raczej nie dojdzie do wyznaczania każdej po kolei wytrzymałości. Ayatsuri muszą sobie poradzić tak jak inni, skoro pomysł z używaną bronią był zbędny.
Jak tu obawiać się jednorazowego kunai, który nie będzie miał odpowiedniej celności i siły penetracji w stosunku do podstawowego wyposażenia? Chyba że ta jednorazowość będzie umowna żeby tylko uzbrojenie było tańsze. Raczej nikt z nas nie zagra nigdy Ayatsuri, stąd bezinteresowność.
Re: Lalkarze chodzą głodni :(
: 20 gru 2017, o 15:14
autor: Hitsukejin Shiga
Jednorazowy w sensie - takie same wlasciwosci, ale slabe materialy, przez co po uzyciu przepada, a nie tak jak robia gracze - po walce zbieraja wszystkie zabawki jakich uzywali i ida dalej.
Re: Lalkarze chodzą głodni :(
: 20 gru 2017, o 20:30
autor: Megumi Ishida
Jako były kuglarz który grał półtorej roku 2 kuglarzami mówię nie. Nie i koniec xdd Powinniśmy mieć na normalnych zasadach jak teraz.