Shinobi War PBF Naruto

MISJE:

• Pakt + SM:
  • Wariant 1: 1x B (po pakt) + 1x A (by zwierzaczki zaakceptowały cię na powiernika SM)
  • Wariant 2: Pakt Free (Podpisanie się pod czyimś) + 1x A
  • Wariant 3: 1x C (Zabicie powiernika + przekonanie do siebie summonów) + 1x A
• AnK:
  
  • Wariant 1: 1xA (po AnK) + 1xA (aktywacja drugiego poziomu)
  • Wariant 2: 1xB (po wiedzę o technice + wiedzę o klanie Jugo) + 1xA

WYMAGANIA:

• Pakt/SM:
  • Ninjutsu C & Kuchiyose no Jutsu
  • 3500 PH (lvl 1)
  • 5000 PH (lvl 2)
  • Kontrola Chakry na randze B
• AnK:
  
  • 1800 PH (lvl 1)
  • Wytrzymałość co najmniej 80 punktów
  • 3500 PH (lvl 2)
  • Geny Jugo (opcja 2)
  • Gracz z Fuuinjutu ze znajomością zakazanej A (opcja 2)

KORZYŚCI:

• Pakt/SM:
  
  • Potężne summony do przyzwania
  • Bonusowe staty (+180/+280)
  • Dodatkowa chakra (+50%/+100%)
  • Sensor 1km (SM lvl 2)
  • Nowe możliwości w WT oparte na Chakrze Natury, a te miały to do siebie, że były supersilne
  • Może się połączyć z Kontrolą Biju (Ekstremalnie ciężkie, ale wykonalne)
• AnK
  • Bonusowe staty (+100/+200)
  • Dodatkowa chakra (+30%/+70%)
  • Może coś ci wyrośnie przydatnego (lvl 2)

MINUSY:

• Pakt/SM
  
  • Musi ładować 2 tury (lvl 1)
  • Po 7 turach wycieńczony (lvl 1)
  • Musi ładować 1 turę (lvl 2)
  • Nie może posiadać EMS
• AnK
  
  • Po 4 turach nie odróżnia swoich od przeciwników (lvl 1)
  • Po 8 turach pada nieprzytomny (lvl 1)
  • Po 10 turach nieprzytomny (lvl 2)
  • Po zdezaktywowaniu skrajnie osłabiony (lvl 2)
  • Nie może posiadać Biju ani Bram Chakry, a Shar tylko na 3 oczka jednocześnie

Też sporo nad tym dumałem i popieram propozycję zmian w zdobywaniu i buffach AnK ~

Ostatnio przeglądam pakty, tak też patrzę na te umiejętności. Nawet sasuke korzystał z czarnych zamiast zwykłych błyskawic na drugim poziomie AnK.

Tak więc jestem za owymi zmianami.

Nad drugim lvl'em SM'a zastanawiałem się jako krótką wyprawę, w której jak Naruto idzie się do miejsca swojego paktu (krainy skąd przyzywa się summony) i tam przechodzi taki trening. Co o tym myśli ktokolwiek?

Dość ciekawa propozycja, bo wyprawa taka nie byłaby trudną misją, a raczej zwykła fabułą sterowaną przez MG, ne?

Ta dokładnie tak.

Dobry pomysł, ale co z tym?

Nazwa

Shikokumujin

Pieczęci

Wąż → Tygrys → Złożenie dłoni

Zasięg

Bezpośredni

Koszt

D: 30% | C: 20% | B: 15% | A: 10% | S: 5% | S+: 4% (od osoby)

Dodatkowe

Technikę muszą wykonać przynajmniej cztery osoby

Opis Wymagany specjalny pojemnik. Technika polega na zapieczętowaniu specjalnego pojemnika, gdzie umieszcza się osoby z przeklętą pieczęcią w celu opanowania jej. Bariera polega na tym, że nikt nie zajrzy do środka. Wtedy osoba obdarzona przeklętą pieczęcią będzie mogła aktywować jej wyższy poziom.

[/center]

Czy w takim razie trening musiałby się odbyć w podświadomości gracza, coś jakby potworny sen. I nadal pozostaje kwestia zebrania czterech graczy do użycia techniki.

A czy pojemnik nie był tylko po to, by nikt tam nie spojrzał? Wcześniej Sasuke dostał jakieś pigułki czy coś, które wprowadziły go właśnie w koszmar (albo coś w tym stylu). Same notki jedynie zabezpieczały pojemnik przed wyrwaniem saska z środka.

Tak mi się przynajmniej przypomina.

Jestem całkowicie Za.

Nie da się być przeciw. Za

Masz moją gurdę.

Też jestem za. Sama byłam zainteresowana tą opcją, ale oddaliły mnie od tego wymagania, które aktualnie dla mojej postaci są niemożliwe. Ogólnie ja bym to widziała tak, że szłoby się na misję B, tam odbyłby się ten eksperyment, który o ile się przeżyje, zdobywa się pieczęć. Potem zastanawia mnie ten drugi poziom... bo właśnie niby trzeba przejść przez ten "koszmar" czy cokolwiek to było, ale ciężko mi się tu widzi misja A, by wejść na ten wyższy poziom. Bardziej mi do tego pasuje jakieś zagranie MG, coś w stylu mini eventu, gdzie postać miałaby okazję przebudzić resztę ukrytej mocy. Czy to chwila zagrożenie życia czy też właśnie coś w stylu tego koszmaru, z którego można się wybudzić, ale istnieje możliwość, że to nie nastąpi.
Patrze też na te skutki uboczne... 4 tury to nie jest dużo, ale już na tym etapie nie odróżnia przeciwników od sojuszników. Ja rozumiem, że pieczęć wraz z częstego jej korzystania zaczyna trawić umysł posiadacza, ale to się dzieje dopiero po czasie. Nie wiem, jakoś nie mogę sobie przypomnieć, żeby Czwórka Dźwięku czy też Sasuke chcieli zabijać bez opamiętania podczas drugiego poziomu. Przynajmniej nie przez wzgląd na samo aktywowanie pieczęci. Wydaje mi się, że bardziej łączyło się to z charakterami postaci, że czując taką potęgę i przy okazji nie lubiąc swoich popleczników (nie ma co ukrywać, Czwórka wcale nie pałała do siebie miłością), chcieli wykorzystać okazję i pokazać na co ich stać. A Saskłaczowi od uczucia tej mocy też na łeb walnęło, bo był tak zdeterminowany swoim celem (zabiciem brata), że pozbawienie kogoś życia nie było dla niego aż takim emocjonalnym problemem.
Przy okazji klan Jugo... to, że tamten był świrem w tej formie to nie oznacza, że każdy Jugo taki musi być. To też jakieś ograniczenie gracza, pozbawiając go tak naprawdę rozumu, przy korzystaniu z takiej mocy. Bardziej byłabym skłonna do tego, ale tylko przy pierwszej, zapewne nieświadomej aktywacji pierwszego lvl, wtedy by to pasowało.
Zdecydowanie jednak zostałabym przy opcji wyczerpania, która musi mieć tutaj swoje miejsce w przypadku posiadaczy pieczęci. Tu bym chyba nawet nic nie zmieniała w tej kwestii.

A tak ogólnie to za.

Za.

Jeśli chodzi o dodatki do AnK, to może dobrym pomysłem byłoby dodanie sensora w zasięgu wzroku? Wyczuwanie życia, te sprawy związane z chakrą natury.

Nikusia dobrze prawi....Nie było pokazane w anime [a przynajmniej nie pamiętam] aby posiadacze pieczęci dostawali takiego szaleństwa by atakowali każdego kto się nawinie ... bardziej by tu pasowało że po tej 4 turze objawiałaby się "w głowie" posiadacza egoizm i wielkość swej postaci? Coś jak Saskłacz...po prostu gracz stwierdzi czy "będzie szedł po trupach do celu" czyli jest gotów nawet zabić towarzysza jak saskłacz chciał zabić narudo ... lub zamiast zabić po prostu pozbawi tą osobę możliwości dalszej walki [teoretycznie też przykład siu...saskucza i narutyka


Sensor raczej nie był związany z CS'em ... bardziej nie licząc podniesienia stat/czakry widziałbym tu możliwość wzmocnienia jakiejś dziedziny lub żywiołu o 50-100% byłyby skuteczniejsze i mocniejsze [w końcu saskłacz to pokazał]

oczywiście te % to tylko taki pomysł

A ja z kolei powiem, że motyw utraty zmysłów Jugo powinien pozostać. Było powiedziane, że szaleństwo związane jest z chakrą Natury, która jest podstawą tego klanu i jego umiejętności transformacji. Niekontrolowanie pochłaniał ją z otoczenia i przez to wpadał w okazjonalne szały zabijania. Zresztą Jugo dobrowolnie dołączył do Orochimaru, bo miał nadzieję na uleczenie jego napadów szaleństwa. Za tym przemawia jeszcze fakt, że Sasuke musiał walczyć z bandą eksperymentów Orochimaru którzy właśnie byli opanowani bestialskim szałem spowodowanym nieudanym zaaplikowaniem AnK. O właśnie takie potworki:

No i Kimimaro był jedyną osobą która mogła z Jugo pracować, bo była w stanie powstrzymywać go w jego szaleństwie bez krzywdzenia go. Więc motyw szału Jugo powinien pozostać jak jest, bo stanowi dobrą przeciwwagę dla jego potężnych umiejętności i boosta do statystyk/chakry.

Z kolei motyw napadu agresji u posiadacza AnK chętnie bym usunął, a przynajmniej na pierwszym poziomie, bo wtedy Sasek jeszcze się kontrolował. A to, że pragnął mocy by zabić brata i w pogoni za nią dopuszczał się iście szaleńczych zachowań to inna sprawa. No i wycieńczenie organizmu mogłoby zależeć od tego, jak długo pieczęć jest aktywowana. To byłoby logiczne - im dłużej trzymamy, tym bardziej organizm musi znosić zastrzyk mocy. Proponuję takie coś:

1 lvl
1-2 tury -> Lekkie przemęczenie (Może swobodnie się poruszać i oddziaływać)
3-4 tury -> Średnie przemęczenie (Nadal samodzielnie się porusza, ale wolniej. No i spada czas reakcji i szybkość, przykładowo o 40 pkt)
5-6 tur -> Potężne przemęczenie (Ledwo się rusza, możliwa konieczność pomocy osób trzecich/natychmiastowego leczenia, w zależności od obrażeń, -80pkt Szybkość/Percepcja)

Na początku tury 7 samoczynnie się wyłącza.

2 lvl - 1-4 - Średnie przemęczenie| 5-8 -> Potężne przemęczenie |

Z racji kolejnego skoku chakry i mocy natychmiast wskakuje na drugi szczebelek. Kiedy aktywuje 2lvl to tak jakby się resetuje, ale tylko jeśli zostało aktywowane w turach 1-2.

Oczywiście minusy by znikały do czasu porządnego, dłuższego odpoczynku albo solidnej opieki medycznej

WAŻNE! Każdy poziom wytrzymałości postaci powyżej Przeciętnej przesuwa progi 1lvl o 1 (2 progi wyżej przesuwają o 1 dla 2lvl). Czyli przedziały będą: 1-3,4-6.7-9 i 1-4,5-8 a potem 1-4, 4-8,9-12 i 1-5,5-10

Przykładowo Tomato ma minimalną wytrzymałość i aktywuje AnK, walczy cztery tury i aktywuje lvl2. Wtedy jest traktowane jakby trzymał 2 tury na lvl2 i zostały mu jeszcze 2 tury na dezaktywowanie ze średnimi konsekwencjami dla organizmu.

A NINJA-X ma wytrzymałość Wielką (2 progi powyżej przeciętnej) i walczy sobie pierwszym poziomem przez 4 tury, dopiero potem aktywuje 2lvl i może walczyć kolejne 5 tur zanim będzie ułomny fizycznie.

Taka luźna propozycja, troszkę kompleksowa, ale chyba im bardziej dopowiedziany temat, tym mniej nadinterpretacji i dokładniejsze wyroki itd.

Jeśli chodzi o mnie przeciw. Niech sensor będzie rzadką umiejętnością.