Medycy

[Reika]

Takashi i tak właśnie powinno to działać i niektórzy z nas byli wręcz przekonani, że tak jest. Ale Admin przemówił i wyprowadził nas z ''błędu''. Cztery lata w kłamstwie, o ja nie mogę <notlikethis>

[Kana Yuki]

Problem jest nieco bardziej złożony, a właściwie prosty. Jak wszystko na tym forum. Rozwiązanie jest proste - pytać za każdym razem admina. Bo co admin, co gracz, co fabular, co techniczny to inna wizja. Ambaras jest taki, że wszystko leży w dole domysłów i tego, co autor miał na myśli. Czyli każdy mg et cetera ma pole do popisu nad tym, jak właściwie coś interpretować. A tak być nie powinno. Skoro Ślepiec ma jasno określone jak działa jego "umiejętność", to medyczni również powinni to mieć. Przynajmniej moim zdaniem, zdaniem osoby, która z uniwersum Naruto niewiele ma wspólnego (i forum ponoć tego nie wymaga, w końcu sam kanon to tylko wzór, jak się wiele razy podkreśla) opisom brakuje i to wiele. A najbardziej - konkretów. Jasnego określenia co i jak działa, dlaczego, po co, na co. Bo to, że dla Admina coś jest oczywiste (w końcu to jego plac zabaw, jego zabawki) to dla szarego usera JUŻ NIE. Więc może zamiast pisać "PRZECIEŻ TO OCZYWISTE" (w dużym skrócie) zadbajcie o to, żeby to było realnie oczywiste. Bo gdyby takie było - nie byłoby tego tematu.

Co do tego, że techniki medyczne działają na dane obszary - okej. Wszystko okej. Tylko co w przypadku "wiedzy medycznej" skaluje się to z poziomem rozwinięcia iryo czy robimy wszystko na chybił trafił i uznajmy, że mając rozwinięcie na C postać ma wiedzę równą doktorowi habilitowanemu? Cytując klasyk - to się kupy dupy nie trzyma. Wiadomo, na forum mamy riki tiki, czary mary, ale imo - powinna być rozpiska co medyk może spostrzec.
Tutaj zacytuję rozpiskę skalowania na przykładzie Inuzuka

Poziomy rozwoju Inushiru:
Ranga D - Najniższy poziom zdolności Inushiru. Jest on tylko etapem wstępnym, który jednak daje nam sporo nowych możliwości. Zarówno pies jak i Inuzuka rozwijają swój zmysł węchu przez co nie dość, że jest znacznie czulszy, to w dodatku jego zasięg jest wielokrotnie większy. Zwyczajne psy nie mają co się równać z psem klanu Inuzuka.
Ranga C - Kolejne stadium opanowania Inushiru. Członek klanu Inuzuka rozwija jeszcze bardziej swój zmysł węchu, który jest jeszcze bardziej czuły oraz zwiększa swój zasięg wyczuwania. To samo tyczy się psa. Człowiek niestety zawsze będzie w tej kwestii słabszy od czworonożnego przyjaciela, lecz już na tym poziomie jego zmysł jest czymś imponującym. Oprócz tego oczywiście użytkownik może nauczyć się nowych, potężniejszych i bardziej skomplikowanych technik wymagających lepszej synchronizacji ze swoim pupilem.
Ranga B - Trzeci poziom zdolności Inushiru. Ponownie zmysł węchu wzrasta, lecz tym razem znacznie bardziej znacząco. Zmysł powonienia jest tak silny, że krycie się przed Inuzuka i jego psem przestaje mieć sens. Daje również dostęp do jeszcze bardziej zaawansowanych technik.
Ranga A - Przedostatni poziom Inushiru. Tak jak we wszystkich stadiach rozwoju - węch wzrasta i znów drastycznie. Oczywiście wzrost dotyczy zarówno członka klanu Inuzuka jak i jego psa. Zasięg węchu jest niesamowicie imponujący. Możliwości Ninkena wzrastają, staje się on zwyczajnie potężniejszy. Otwiera się też możliwość wykorzystania jeszcze silniejszych i wymagających technik.
Ranga S - Ostatnie stadium rozwoju zdolności Inushiru. Zmysł węchu jest na takim poziomie, że dla zwykłych ninja jest wręcz niewiarygodny. Ninken staje się niesamowicie potężnym towarzyszem członka klanu Inuzuka, śmiercionośnym kompanem bitew. Atrybuty fizyczne psa wzrastają i nadal mogą być większe jeżeli właściciel będzie trenował ze swoim czworonożnym przyjacielem.

Bo na ten moment, wychodzi na to, że kolejne techniki to tylko pułap na zaleczenie obrażenia, a mając iryo na C, to właściwie mogę stawiać diagnozę niczym Prof. Marek Harat.

Dalej, przenosząc nieco na realia - czy jak pacjent jest w śpiączce, to pytasz go co mu nie tak? <notlikethis> Rozumiem, teraz mamy sprzęty i cacy. One mówią, co dolega, co uszkodzone. Na forum nie mamy takich rarytasów, toteż powinna być jakaś alternatywa w przypadku, gdy leczony gracz nie mówi, nie daje znaków, cięć nie ma ani innych, widocznych obrażeń.

Podsumowując, powinien być jasny opis tego, co medyczny może zauważyć po objawach. Wiedza powinna się skalować wraz z kolejno C, B, A... Bo w innym przypadku, to jest totalny idiotyzm i równanie kwalifikacji (poza umiejętnościami wyleczenia obrażeń, ofc) medyka z C oraz medyka z S. A to już krzywdzi.

No i standardowo...
kappa (Reicia, bez spinki błagam)

Jeśli czegoś nie zrozumiałam, to sorka. Szary user się kaja.

[Akarui]

Szczerze mówiąc to też zawsze myślałem, że chakra z techniki medycznej wchodząca w ciało ludzkie jest w stanie w jakiś sposób informować o obrażeniach, ich głębokości i wszelkich wewnętrznych problemach. Ale nie na zasadzie: "alert, alert", tylko podania informacji, że rana jest głęboka na tyle cm, a medyk już sam wie, czego to sięgnęło.

Szczerze mówiąc to nie potrzeba nam techniki opracowanej przez Shigę. Nie potrzeba nam też dopisków w technikach o skanowaniu. Samego skanowania też nie trzeba. Medyk sam musi rozpoznawać obrażenia, nad którymi pracuje. Sakura rozpoczynała proces leczenia techniką Iryojutsu i rozpoznawała obrażenia, ale zamiast tłumaczyć to skanowaniem za pomocą chakry (jak do tej pory myślałem), sam teraz obarczyłbym odpowiedzialnością za to jej doświadczenie - a to zdobywa każdy medyk podczas nauki technik:

Ucząc się techniki do leczenia kikutów trzeba napisać trening. Siadasz więc postacią w bibliotece i czytasz, co jest z tymi kikutami, jakie żyły, jakie tętnice, jakie mięśnie i jakie nerwy w takich miejscach trzeba zasklepić - stąd wiedza, z czym trzeba się zmierzyć i jak to zrobić.

Nie bałbym się też "obrażeń wewnętrznych" czy leczenia postaci zemdlonych. Jak chce się grać medykiem, to trzeba wiedzieć, gdzie jest nerka, gdzie jest serce itp. Trzeba skojarzyć, co mogło się stać, by opis działań miał ręce i nogi, był fabularny i cieszył oko. A w reszcie pomoże narrator/administracja.

[Rokuramen Sennin]

Do dokładnego badania stanu pacjentów służą przyrządy medyczne dostępne w sklepie, jak pisałam wcześniej. Wpływa na to również wiedza samego medyka. Iryojutsu jest jedną z najtrudniejszych sztuk. Sakura badała normalnymi przyrządami nieprzytomnych pacjentów. Nie występowało żadne konkretne "skanowanie" jako takie. Zresztą, co też pisałam - jest to indywidualne kekkei genkai.

Medyczne jutsu w pewien sposób pozwalają na dowiedzenie się więcej o stanie pacjenta. Tak jak napisał to Akarui - używając jutsu na odpowiednim poziomie czujesz, co jest nie tak z ciałem i wiesz, co więcej musisz "naprawić". Wszystko zależy, na jakim poziomie jutsu użyjesz. Jeśli popełnisz błąd i użyjesz jutsu na zbyt niskim poziomie to nie dostaniesz potrzebnych informacji, proste. Biorąc ten fakt pod uwagę, uważam, że Iryojutsu potrzebuje reworku i zmian. Dokładniejszego opisu technik bądź tak jak ma Inuzuka - opisów ogólnych co do wiedzy. Być może obu.

Sądzę, że temat jest do wprowadzenia, by opisy uległy poprawie.

[Hitsukejin Shiga]

Czyli jednak Shiga nie jest dzbanem i dobrze, że temat powstał, skoro dominująca część medyków sądziła, że jest skanowanie. Z drugiej strony Akarui trochę przesadzasz, nie chcę by zrobienie dobrego iryonina wymagało magisterki w realu.

Widocznie też raban był konieczny, bo w ten sposób zaproponowana została świetna opcja.
Czyli:

"Rozumienie" obrażeń pacjenta podczas używania technik, by wiedzieć co trzeba naprawić. Im wyższe rangą jutsu tym zabieg i leczenie dokładniejsze.
Rework opisów by nie były tak rozmyte. Tutaj Reika miała fajne pomysły w swoich interpretacjach opisów. Możnaby je wziąć pod uwagę.... I opisu ogólnego wiedzy.

Chętnie coś zaproponuje, jeśli mogę. W końcu poprzedni mini-rework popełniłem Ja, to czuje się częściowo współodpowiedzialny za braki i nieścisłości. :)0

Skanowanie do kosza.

[Support nr 6]

Numa najlepiej i najkrócej ujął to co ważne

Przecież po to wiedza medyczna aby móc zgadywać po stanie rannego co mu doskwiera, nie widziałem w Naruto auto diagnozy nigdy. Inaczej po co uczyć się o czyimś ciele, skoro chakra sama da radę, zawsze.

W sumie to wspomniane skanowanie chakrą występowało w anime. Ale tylko w anime, a właściwie w fillerach i filmach gdzie działy się różne rzeczy, podróże w czasie, roboty etc. więc może lepiej się tego nie chwytać.

Tak jak zostało już zatwierdzone - opisy poziomów i niektórych technik muszą zostać doszlifowane. Jeśli nikt nie zechce nic więcej dodać to pozwolę sobie zamknąć temat za ~24h i przerzucić w dział "do wprowadzenia".

[Yamanaka Inoshi]

Nie żeby coś ale wiedza medyczna wchodzi w zakres progów iroyjutsu i warto byłoby zajrzeć do poprzedniego pomysłu w którym ten temat również był poruszany

[Rokuramen Sennin]

Przerzucam temat "do wprowadzenia" (:

[Rokuramen Sennin]

Temat został wprowadzony (: