Aira - Misja D 9/XX
Uniósł brwi, zdziwienie pojawiło się na jego twarzy. Czemu ktoś całkowicie mu obcy oferował swoją pomoc? Do tego gonił po wiosce specjalnie po to, by znaleźć jego. Już samo to mówiło co nieco o dziewczynie i jej zaangażowaniu. Za chwilę uśmiechnął się, dał palcem dziewczynie znać, by zaczekała. Poszedł do drugiego pokoju, zniknął na kilka chwil w odmętach domku, ten zaś wyglądał dosyć ubogo - na próżno szukać tutaj jakichś dekoracji, głównie wyposażenie ograniczało się do rzeczy, które były niezbędne. Brakowało tutaj typowej kobiecej ręki, która sprawiłaby, że dom stałby się przytulny, czuć było w nim ciepło. Mężczyzna wrócił, niósł w rękach dwie rzeczy.
-Niestety nie mam nic, co by pokazywało jak wygląda. Jednak to jej ulubiona zabawka, no i notesik, który zawsze miała przy sobie. Zwykle nie opuszczała go na krok, a tu proszę... jeszcze od wczoraj nie daje o sobie znaku życia - podał dziewczynie dwa przedmioty, najbliższe poszukiwanej osobie - Dziękuję Ci po stokroć, nie wiem jak się odwdzięczę - posłał jej smutny uśmiech, za którym kryła się myśl, co się stanie gdy nie odnajdzie swojej dziewczynki. Gdy tylko zacznie węszyć poczuje słaby trop prowadzący oczywiście do wyjścia z domu. Dalej jednak rozchodził się w dwie strony - jeden prowadził daleko od centrum , drugi zaś w stronę lokalu o niezbyt zachęcającym wyglądzie . Obydwa były równie silne, zaś przed Airą i jej dzielnym czworonogiem stało zadanie wybrać odpowiednią ścieżkę. Do której udałaby się dziewczynka? Albo... gdzie ją ktoś zabrał?
//pościk pisz w jednym z tematów, który uważasz za słuszny