Mały domek Sachi

Awatar użytkownika
Hayami Akodo
Posty: 1277
Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
Wiek postaci: 26
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem
Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak
Multikonta: brak
Aktualna postać: Hayami Akodo

Mały domek Sachi

Post autor: Hayami Akodo »

0 x
Obrazek though my body may decay on the isle of Ezo
my spirit guards my lord in the east


voice |PH| theme | bank | vibe 1|vibe 2
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2526
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Mały domek Sachi

Post autor: Seinaru »

Do konfrontacji niestety (albo na szczęście!) nie doszło. Reizei był już co prawda biały z wściekłości, lecz jego koledzy ostatecznie odciągnęli go na bok. Tylko dlaczego? Tacy z nich koledzy że sami go skopali? Dlaczego więc nie pozwolić im walczyć. Czy po prostu panowie dbali o dobre imię Funemi w oczach turysty? Seinaru nie nalegał na odstąpienie od mężczyzny. Nie było warto koniecznie dążyć do sprania mu skóry, dlatego za radą jednego z mężczyzn, po prostu odpuścił. Dodatkowo, to oni sami poradzili mu, żeby jednak poszedł pilnować tej Sachi?
- Nic się nie stało. Pójdę już zatem... poszukać jej... - Samuraj oddalił się od lekko zdemolowanej karczmy. Skoro "normalni" mężczyźni uważali, że dziewczyna potrzebuje przypilnowania czy ochrony, to chyba nie należało tego lekceważyć, prawda? Po drodze dowiedział się czego powinien szukać. Opisany dom powinien wyglądać dość specyficznie, dlatego Kei nie spodziewał się trudności w dotarciu do niego. W razie potrzeby tamta kobieta, która udzieliła mu pierwszych wskazówek raczej nie będzie jedynym przechodniem na tutejszych uliczkach, prawda? Seinaru nie wahał się pytać o drogę kolejnych ludzi, jeśli będzie miał problem z trafieniem do właściwych drzwi.
Jeśli jednak uda mu się w końcu znaleźć siedzibę Reizeia i Sachi, wówczas najpierw delikatnie stuka do drzwi swoim kijem. Jeśli mu otworzy, Seinaru... cóż przywita się na początek i wyjaśni po co Reizei go tutaj wysłał, a później być może rozmowa potoczy się dalej...
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Hayami Akodo
Posty: 1277
Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
Wiek postaci: 26
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem
Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak
Multikonta: brak
Aktualna postać: Hayami Akodo

Re: Mały domek Sachi

Post autor: Hayami Akodo »

0 x
Obrazek though my body may decay on the isle of Ezo
my spirit guards my lord in the east


voice |PH| theme | bank | vibe 1|vibe 2
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2526
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Mały domek Sachi

Post autor: Seinaru »

- Pasterz-sama! - Poprawił ją od samego wejścia Seinaru. No była bita, tego raczej nie dało się ukryć, ale chyba nie chciała litości i użalania się, prawda?
- No jemu przechodzi szybko... - Tylko na niej ślady zostają się nieco dłużej.
Kei rozgościł się w salonie. Zdjął płaszcz i oparł kij gdzieś obok, przy sobie. Nagle poczuł koło swojej nogi jakąś drobną pieszczotę. Buty od zbroj były grube, ale czy to ogon musnął jego dłoń?
- Kotek! - Seinaru wziął na ręce futrzaka, aby się z nim przywitać. Skoro Reizei miał kotka to chyba nie mógł być takim złym człowiekiem, co?
- On? Pani były chłopak? Przecież mówiła Pani że nie żyje. Rezizei. Razizi mnie przysłał. Mam pani popilnować czy coś... nie wiem w sumie. Tak mu piana z pyska leciała jakby chciał mnie zbić czy coś. Ogólnie trudno było się dogadać. - Odłożył Senrou na ziemię i siorbnął herbaty. Gorąca jak cholera, ale jak ostygnie to ugasi pragnienie jak trzeba.
- Seinaru Kei moja godność. Pasterz z powołania, samuraj z wykształcenia! - Podał jej rękę, bo nie wymyślili jeszcze wizytówek. Gdyby takowe już na tym świecie były, byłby to idealny moment, aby jedną wręczyć. Samuraj nie miał zamiaru utrzymywać tego formalnego, wycofanego tonu rozmowy. Zamiast tego zastanawiał się, czym mógłby umilić sobie czas. Wstał i rozejrzał się nieco po salonie, w którym się znajdowali.
- Skoro tak Cię bije, to może po prostu wystarczyłoby dać mu nauczkę? - Zapytał wprost.
- Takie półgłówki zazwyczaj rozumieją tylko w jednym języku. A gdybyś była sama mogłabyś przynajmniej nosić krótkie rękawki! - Uśmiechnął się patrząc na jej zakryte, posiniaczone zapewne ręce.
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Hayami Akodo
Posty: 1277
Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
Wiek postaci: 26
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem
Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak
Multikonta: brak
Aktualna postać: Hayami Akodo

Re: Mały domek Sachi

Post autor: Hayami Akodo »

0 x
Obrazek though my body may decay on the isle of Ezo
my spirit guards my lord in the east


voice |PH| theme | bank | vibe 1|vibe 2
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2526
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Mały domek Sachi

Post autor: Seinaru »

On shinobi? No uważajcie bo pęknę! Seinaru nigdy nie uważał się za jednego z tych żołdaków, choć ostatnie jego działania sprawiły, że powoli te różnice się zacierały.
- Na razie mam piękny domek na wsi i psa. I niemowę. To znaczy mieszka u mnie taka dziewczyna dopóki nie odbiję jej przyjaciółki z rąk porywaczy. Ale to chyba już niedługo. - Wzruszył ramionami i zainteresował się nieco inną kwestią.
- A oprócz zapłaty, mogę liczyć na jakiś obiad? Stół w karczmie nagle pękł, gdy rozmawialiśmy z Reizajem i nie zdążyłem nawet niczego wrzucić na ząb... - Poskarżył się gospodyni. Niech bierze odpowiedzialność za czyny swojego chłopa, a nie!. Niemniej jednak, to jak scharakteryzowała później swojego narzeczonego i podzieliła się z samurajem swoimi obawami sprawiło, że Kei przez chwilę zastanawiał się, po czym odkrywczo odrzekł:
- No to nie wiem noooo... - Odparł ze zrezygnowaniem w głosie. Wyglądało na to, że sytuacja biednej Sachi jest beznadziejna i rzeczywiście nikt nie może jej pomóc.
- A może połamać mu obie ręce? Albo zrobić z niego kalekę? Wtedy mogłabyś... - Kei tylko przez chwilę rozważał te opcje. Przecież to był jego chlebodawca! To znaczy... zasadniczo to zapłacić zaoferowali się jego koledzy z karczmy, ale jednak głupio było nawet rozważać powyższe opcje.
- To może po prostu uciekniesz? Nie wyglądasz na taką głupią, jak mówił Reizazi. Na pewno byś sobie poradziła sama. Z kotem. - Przyglądał się jej. To raczej on bardziej potrzebował opiekunki, niż ta dziewczyna jego. Samej na pewno byłoby jej lepiej, ale samuraj nigdy nie potrafił zrozumieć ofiary syndromy sztokholmskiego.
- A tak poza tym wszystkim, to po co w ogóle tu jestem? - Zmienił na chwilę temat.
- Twój narzeczony wynajął mnie bo naprawdę ktoś Cię niepokoi podczas jego nieobecności, czy po prostu chce mieć pewność, że zastanie Cię po powrocie? - Na razie większość wskazywała na drugą opcję, chociaż chłopak chciał wysłuchać również wersji dziewczyny. Może rzeczywiście będzie mógł jej pomóc jakoś tu i teraz?
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Hayami Akodo
Posty: 1277
Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
Wiek postaci: 26
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem
Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak
Multikonta: brak
Aktualna postać: Hayami Akodo

Re: Mały domek Sachi

Post autor: Hayami Akodo »

0 x
Obrazek though my body may decay on the isle of Ezo
my spirit guards my lord in the east


voice |PH| theme | bank | vibe 1|vibe 2
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2526
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Mały domek Sachi

Post autor: Seinaru »

- Okonomiyaki? - Seinaru nie wiedział co to, ale zapowiadało się wyśmienicie. Długa nazwa zapowiadała jakąś wykwintność? Może tak? A może to jakieś regionalne danie? Niechętnie bo niechętnie, ale jednak złapał za wiadro i najpierw naniósł jej wody, a następnie dostarczył również szczap drewna - trochę na teraz i trochę na zapas. Zasadniczo to trudno było winić więźnia, że siedzi w więzieniu. Raczej ciężko wydostać się z domowego aresztu, gdy wokół tyle przyjaznych, ale zapewne biernych ludzi.
- No to co robimy z tym fantem? - Usiadł gdy już spełnił wszystkie sprawunki, aby chwilę odsapnąć i dokończyć rozmowę.
- Plan na najbliższa przyszłość jest taki, że ja niedługo znikam, a ty dalej kolekcjonujesz siniaki? - Samuraj wskazał wzrokiem na te ślady, które były widoczne gołym okiem, zapewne bardzo świeże, niektóre pewnie nawet dzisiejsze.
- Człowiek zawsze ma jakiś wybór, ale tak to jest. Rzadko korzysta się z tych nieznanych dróg. Nawet jeśli na początku są dość... wyboiste. - Bo potem... co może spotkać ją gorszego od tego, co spotyka ją tutaj każdego dnia? Od rutyny bólu i poniżania?
- Na początku możemy pokazać Reizeiowi jego miejsce w szeregu, a potem chętnie pomogę Ci znaleźć schronienie gdzieś z ramienia tutejszych władz. Chyba macie tutaj kogoś w stylu shinobi, którzy rządzą nawet w tej wiosce...? - Recepta chłopaka była prosta, a zarazem mogła się okazać rozwiązaniem najskuteczniejszym, którego podjąć się jeszcze nikt nie miał odwagi.
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Hayami Akodo
Posty: 1277
Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
Wiek postaci: 26
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem
Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak
Multikonta: brak
Aktualna postać: Hayami Akodo

Re: Mały domek Sachi

Post autor: Hayami Akodo »

0 x
Obrazek though my body may decay on the isle of Ezo
my spirit guards my lord in the east


voice |PH| theme | bank | vibe 1|vibe 2
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2526
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Mały domek Sachi

Post autor: Seinaru »

- Oh kułde... myślis sze dasz rade udawaś pare gocin? - Odpowiedział Seinaru z ustami wypchanymi plackiem, gdy Sachi zdobyła się w końcu na odwagę.
- Pszeciesz szuci się na na po kilku szekundach... - Dokończył myśl, po czym w końcu udało mu się przełknąć zbyt duży kęs. Popił nieco, bo przez swoje łakomstwo wszystko teraz stanęło mu w gardle. W końcu udało się przepchnąć cały ładunek dalej, co samuraj przyjął z wielką ulga, bo już zaczął obawiać się o swoje życie (misje C takie trudne).
- Ale to chyba nie problem, co? Już rano chciałem mu przetrzepać skórę po tym co od niego usłyszałem, ale Twój plan też brzmi ciekawie. - Dopowiedział jeszcze, przystając na tą propozycję. Kurcze, za taką zabawę wpisałby się nawet za darmo. Pal sześć te pieniądze, które obiecał mu Reizei, teraz liczyła się nie tylko pomoc, ale chęć stanięcia w szranki z kobiecym bokserem. Taka zwykła, prosta zemsta przy pomocy kochanka z jej strony i przy pomocy kija ze strony Seinaru.
- Ok, może być. - Od razu zgodził się na zapłatę, cokolwiek by to nie było. Nie miało to dla niego najmniejszego znaczenia.
- Upewnimy się przy tym, aby nigdy Cię nie szukał i... sprawa załatwiona? W razie czego nie musisz się bać, obronię Cię. - Zapewnił z przekonaniem w głosie, a następnie wrócił do wpychania w siebie placków. Właściwie nie odczuwał stresu. Po odbytym turnieju nabrał dużo pewności siebie, nie chował głowy w piasek i zdecydowanie chętniej dążył do konfrontacji teraz, niż przed wizytą w Hanamurze. Obudził się w nim mały duszek rywalizacji i pogoni za byciem najlepszym. Wciąż jednak był to jedynie zalążek jakiegokolwiek pożądania czy obsesji. Na razie to tylko zdrowa, nowa... pasja?
- To kiedy wraca? Wiesz co to za misja, na którą się udał?
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Hayami Akodo
Posty: 1277
Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
Wiek postaci: 26
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem
Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak
Multikonta: brak
Aktualna postać: Hayami Akodo

Re: Mały domek Sachi

Post autor: Hayami Akodo »

0 x
Obrazek though my body may decay on the isle of Ezo
my spirit guards my lord in the east


voice |PH| theme | bank | vibe 1|vibe 2
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2526
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Mały domek Sachi

Post autor: Seinaru »

Nic chyba nie stało na przeszkodzie, aby on również się rozluźnił i skupił na tym, aby najpierw się najeść, a potem napić. Atmosfera nieco zelżała, mur między nimi powoli malał, aż w końcu dało się przeskoczyć niczym krawężnik. To że Sachi miała teraz lepszy humor pozwoliło mu zachowywać się nieco swobodniej, dotąd bowiem mimowolnie czuł w sobie cząstkę poczucia winy, chociaż poznali się dopiero dzisiaj rano.
- Ranga C... wysoko mierzy... też kiedyś taką zrobiłem! - Wyszczerzył się w tej przechwałce, podając jej pusty talerz, chociaż dość miał już domowych obowiązków i na tym skończyła się jego pomoc dla pani domu w sprzątaniu po obiedzie. Wyglądało na to, że dzień powoli chylił się ku końcowi, więc oboje, a raczej on za nią, wyszli przed dom, aby przed snem dotlenić się i otrząsnąć z ostatnich wrażeń. Seinaru pozwolił ułożyć się futrzakowi, lecz specjalnie się na nim nie skupiał. Dziwne było dla niego to, że przez tyle lat życia w toksycznym związku, był w stanie wlać w jej serce nadzieję w ciągu jednego obiadu. Nie dzielił się jednak z dziewczyną swoimi wątpliwościami, aby tym samym jej nie spłoszyć i aby ostatecznie się nie wycofała do swojej ciemnej jaskini. Atmosfera zrobiła się teraz idealna na wieczorne palenie fajki, jakby cisza przed nadciągająca z misji D burzą. Szkoda, że nigdy nie palił, bo teraz z fajką na pewno wyglądałby o wiele bardziej cool.
- Teiz... jest takie... hm... jest... kurcze... - Nie mógł znaleźć słowa, aby to opisać, lecz bardzo się starał. Będąc tam i wpatrując się w tamtejsze widoki czuł się jak nigdzie indziej, trudno było nazwać ten instynkt, który ciągnął go na tamte pola.
- Jest chyba po prostu spokojne. - Uspokoił się razem z tym słowem. To chyba najbardziej cenił sobie w tamtym małym drewnianym domku. Zaczął już nawet tęsknić, zaczął łaknąć tego spokoju i odpoczynku, którego spodziewał się tam zaznać już niedługo.
- Ale niestety, świat jest coraz mniejszy...- Wstał i wrócili do domu, aby ostatecznie położyć się spać, czekając na nocny lub poranny powrót Reizeia. Kei starał się nawet czuwać, lecz ostatecznie sen zmorzył i jego, zmęczonego nie tylko trudami z Kaigan, lecz również z całych Wysp.
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Hayami Akodo
Posty: 1277
Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
Wiek postaci: 26
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem
Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak
Multikonta: brak
Aktualna postać: Hayami Akodo

Re: Mały domek Sachi

Post autor: Hayami Akodo »

0 x
Obrazek though my body may decay on the isle of Ezo
my spirit guards my lord in the east


voice |PH| theme | bank | vibe 1|vibe 2
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2526
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Mały domek Sachi

Post autor: Seinaru »

Oh, jak dobrze mu się spało! Nareszcie w mięciusim łóżku w świeżusiej pościeli mógł wypocząć i przez chwilę zregenerować się i powoli zaleczyć ciągle mu towarzyszący stres. Przed zaśnięciem myślał jeszcze o Sachi i ich sposobie "zemsty". A raczej jej sposobie, który mieli jutro wprowadzić w życie. Kei nie lubił mieszać się w cudze intrygi, ale lubił za to zwalczać niepotrzebną przemoc i zwykłe znęcanie się. Uznał więc bez większych wewnętrznych rozterek, że dobrze robi, spełniając prośbę Sachi. Należało jej się przynajmniej tyle zadośćuczynienia, nie wspominając o tym, że zaufanie, którym go obdarzyła, być może okaże się pomocne w odzyskiwaniu przez nią samodzielności. Nie będzie bała się prosić o pomoc ludzi, których spotka na swojej dalszej drodze. Nie każdy przecież jest jak Reizei, a zdarzają się również tacy ludzie jak Kei.
Gdy obudziły go krzyki, wiedział już że zaspał. Tak jakby miał nastawiony budzik do pracy, ale w ogóle zignorował go dla tych "jeszcze 5 minut". Podniósł się z posłania i nieco przeczesał włosy, słysząc krzyki z sąsiedniego spokoju.
- Kto od samego rana...? - Wstał tak jak leżał, zbroja leżała obok, przecież w niej nie spał. Drapnął jedynie kij w rękę, bo rozpoznał kłócące się głosy i spodziewał się kłopotów. W samej koszulce i spodniach skierował się do kuchni, czy gdziekolwiek gdzie sprowadziły go podniesione głosy.
Scena którą zastał to był chyba u nich klasyk, chociaż próba sprzeciwu Sachi była już wystarczająco imponująca. Kei szybko wszedł w swoją rolę, którą wcześniej sobie zaplanowali.
- Dzień dobry kochanie. Czemu leżysz na podłodze? - Podszedł do niej i pomógł jej wstać.
- I co robi tutaj Twój ex? Mówiłaś że go dla mnie rzucisz! - Mrugnął do niej oczkiem porozumiewawczo, że wciąż pamięta o ich aktorskim planie. Tam skąd stał, czyli obok Sachi, zwrócił się do Reizeia.
- Bardzo proszę o opuszczenie przez Pana tego lokalu mieszkalnego. W przeciwnym razie będę musiał zastosować środki przymusu bezpośredniego. - Wyrecytował niczym komornik z dziada pradziada i wlepił oczy w mężczyznę.
- Czyli mówiąc krótko: spieprzaj dziadu. - Teraz mógł sobie chyba nieco pozwolić na patrzenie na przeciwnika z góry.
Samuraj czekał na reakcję Reizeia. Miał jednak nadzieję, że przeprowadzka Sachi na jego farmę to również część blefu.
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Hayami Akodo
Posty: 1277
Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
Wiek postaci: 26
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem
Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak
Multikonta: brak
Aktualna postać: Hayami Akodo

Re: Mały domek Sachi

Post autor: Hayami Akodo »

0 x
Obrazek though my body may decay on the isle of Ezo
my spirit guards my lord in the east


voice |PH| theme | bank | vibe 1|vibe 2
Zablokowany

Wróć do „Lokacje”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości