Dom Mishimy i Reiki
- Reika
- Martwa postać
- Posty: 2046
- Rejestracja: 15 kwie 2015, o 19:21
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Popatrz na Avatar, a po szczegóły zapraszam do mojej KP <3
- Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie, torba na uzbrojenie przy pasie i dwie katany na plecach
- Link do KP: http://www.shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=245
- Multikonta: Brak
Re: Dom Mishimy i Reiki
Parsknęła cichym śmiechem, gdy Mishima wspomniał o porównaniu jednego widoku z drugim. Doskonale zdawała sobie sprawę, do czego dążył i już nie mogła się doczekać. Obserwowała go więc uważnie i czekała, jaki będzie jego kolejny ruch, jednocześnie nasycając się pięknym widokiem jego wyeksponowanego ciała. Tak, ona już miała swój ulubiony widok i właśnie z niego korzystała, napawając oczy umięśnioną sylwetką ukochanego.
+18
Ukryty tekst
0 x


|| Karta Postaci || Pieniądze || Punkty Historii || Głos ||
- Mishima
- Gracz nieobecny
- Posty: 440
- Rejestracja: 14 cze 2017, o 14:07
- Wiek postaci: 31
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=3723
- Reika
- Martwa postać
- Posty: 2046
- Rejestracja: 15 kwie 2015, o 19:21
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Popatrz na Avatar, a po szczegóły zapraszam do mojej KP <3
- Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie, torba na uzbrojenie przy pasie i dwie katany na plecach
- Link do KP: http://www.shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=245
- Multikonta: Brak
Re: Dom Mishimy i Reiki
+18
Ukryty tekst
0 x


|| Karta Postaci || Pieniądze || Punkty Historii || Głos ||
- Mishima
- Gracz nieobecny
- Posty: 440
- Rejestracja: 14 cze 2017, o 14:07
- Wiek postaci: 31
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=3723
- Reika
- Martwa postać
- Posty: 2046
- Rejestracja: 15 kwie 2015, o 19:21
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Popatrz na Avatar, a po szczegóły zapraszam do mojej KP <3
- Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie, torba na uzbrojenie przy pasie i dwie katany na plecach
- Link do KP: http://www.shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=245
- Multikonta: Brak
Re: Dom Mishimy i Reiki
+18
Ukryty tekst
0 x


|| Karta Postaci || Pieniądze || Punkty Historii || Głos ||
- Mishima
- Gracz nieobecny
- Posty: 440
- Rejestracja: 14 cze 2017, o 14:07
- Wiek postaci: 31
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=3723
- Reika
- Martwa postać
- Posty: 2046
- Rejestracja: 15 kwie 2015, o 19:21
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Popatrz na Avatar, a po szczegóły zapraszam do mojej KP <3
- Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie, torba na uzbrojenie przy pasie i dwie katany na plecach
- Link do KP: http://www.shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=245
- Multikonta: Brak
Re: Dom Mishimy i Reiki
+18
Ukryty tekst
0 x


|| Karta Postaci || Pieniądze || Punkty Historii || Głos ||
- Mishima
- Gracz nieobecny
- Posty: 440
- Rejestracja: 14 cze 2017, o 14:07
- Wiek postaci: 31
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=3723
- Reika
- Martwa postać
- Posty: 2046
- Rejestracja: 15 kwie 2015, o 19:21
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Popatrz na Avatar, a po szczegóły zapraszam do mojej KP <3
- Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie, torba na uzbrojenie przy pasie i dwie katany na plecach
- Link do KP: http://www.shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=245
- Multikonta: Brak
Re: Dom Mishimy i Reiki
+18
Ukryty tekst
0 x


|| Karta Postaci || Pieniądze || Punkty Historii || Głos ||
- Mishima
- Gracz nieobecny
- Posty: 440
- Rejestracja: 14 cze 2017, o 14:07
- Wiek postaci: 31
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=3723
- Reika
- Martwa postać
- Posty: 2046
- Rejestracja: 15 kwie 2015, o 19:21
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Popatrz na Avatar, a po szczegóły zapraszam do mojej KP <3
- Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie, torba na uzbrojenie przy pasie i dwie katany na plecach
- Link do KP: http://www.shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=245
- Multikonta: Brak
Re: Dom Mishimy i Reiki
+18
Ukryty tekst
0 x


|| Karta Postaci || Pieniądze || Punkty Historii || Głos ||
- Mishima
- Gracz nieobecny
- Posty: 440
- Rejestracja: 14 cze 2017, o 14:07
- Wiek postaci: 31
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=3723
Re: Dom Mishimy i Reiki
Wspólne chwilę sięgały właśnie zenitu. Brunet leżał w łóżku obejmując Reike za bark i czuł jej policzek na swojej klatce piersiowej. Leżeli tak po wspólnym uniesieniu i czuli jak ogarnia ich błogość i senność. Takie momenty świadczyły właśnie o tym, że życie może być spokojne i piękne. Mimo zbliżających się możliwych wojen przez brak rady, nie psuło im to jednak nastroju wiedząc, że z takich okazji trzeba korzystać kiedy tylko można. Właśnie na tym polegało szczęście, cieszyć się z najmniejszych rzeczy, a później doceniamy bardzo to większe.
W tym właśnie momencie padła propozycja niebieskowłosej dotycząca kąpieli, a to był strzał w dziesiątkę. Brunet momentalnie otworzył oczy z uśmiechem, spoglądając w bok na nią. W tym samym momencie wysunął rękę spod niej kiwając pozytywnie głowa.
- Strzał w dziesiątkę. Szybka kąpiel bo szkoda dnia.
Puścił jej oczko przy tych słowach, wstając z łóżka. Mieli cały dzień przed sobą więc wypadało zająć się kilkoma rzeczami w domu. Reika zapewne będzie chciała zająć się ogródkiem, który wymagał sporej renowacji, aczkolwiek miał spore możliwości. Przywrócony do stanu używalności będzie mógł być naprawde piękna wizytówką ich wspólnego domku. On w tym czasie mógłby skupić się na pomocy w domu, a później własnym treningu. Czas było wrócić do pełnej formy, skoro jest możliwość włączenia go do grupy badawczej. Jego umiejętności mogły przydać się na wyspach i jakby nie patrzeć, był jedynym Dōhito na miejscu. Lepiej postarać się i pokazać swoje zdolności z jak najlepszej strony.
Gotowi zatem ruszyli w stronę łazienki. Była ona dość przestronna więc mogli wykapać się wspólnie bez specjalnego przeciskania się obok. Trzeba oddać, że komfort jaki aktualnie zyskali przebijał każdy z ich ostatnich miejsc pobytu. Może to przestronność? A może zwyczajnie w świecie byli po prostu u siebie? Czekał na niebieskowłosą w środku, korzystając z tego momentu, żeby puścić wode w odpowiedniej temperaturze. Dopiero wtedy gdy dojdzie do niego będą mogli wejść i dokładnie się obmyć.
W tym właśnie momencie padła propozycja niebieskowłosej dotycząca kąpieli, a to był strzał w dziesiątkę. Brunet momentalnie otworzył oczy z uśmiechem, spoglądając w bok na nią. W tym samym momencie wysunął rękę spod niej kiwając pozytywnie głowa.
- Strzał w dziesiątkę. Szybka kąpiel bo szkoda dnia.
Puścił jej oczko przy tych słowach, wstając z łóżka. Mieli cały dzień przed sobą więc wypadało zająć się kilkoma rzeczami w domu. Reika zapewne będzie chciała zająć się ogródkiem, który wymagał sporej renowacji, aczkolwiek miał spore możliwości. Przywrócony do stanu używalności będzie mógł być naprawde piękna wizytówką ich wspólnego domku. On w tym czasie mógłby skupić się na pomocy w domu, a później własnym treningu. Czas było wrócić do pełnej formy, skoro jest możliwość włączenia go do grupy badawczej. Jego umiejętności mogły przydać się na wyspach i jakby nie patrzeć, był jedynym Dōhito na miejscu. Lepiej postarać się i pokazać swoje zdolności z jak najlepszej strony.
Gotowi zatem ruszyli w stronę łazienki. Była ona dość przestronna więc mogli wykapać się wspólnie bez specjalnego przeciskania się obok. Trzeba oddać, że komfort jaki aktualnie zyskali przebijał każdy z ich ostatnich miejsc pobytu. Może to przestronność? A może zwyczajnie w świecie byli po prostu u siebie? Czekał na niebieskowłosą w środku, korzystając z tego momentu, żeby puścić wode w odpowiedniej temperaturze. Dopiero wtedy gdy dojdzie do niego będą mogli wejść i dokładnie się obmyć.
0 x
- Reika
- Martwa postać
- Posty: 2046
- Rejestracja: 15 kwie 2015, o 19:21
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Popatrz na Avatar, a po szczegóły zapraszam do mojej KP <3
- Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie, torba na uzbrojenie przy pasie i dwie katany na plecach
- Link do KP: http://www.shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=245
- Multikonta: Brak
Re: Dom Mishimy i Reiki
Propozycja kąpieli została przyjęta z entuzjazmem ze strony Bruneta, który momentalnie ruszył się z łóżka. Całe szczęście, bo jeszcze chwilę i pewnie by sobie ucięli drzemkę, a przecież czekało jeszcze kilka rzeczy do zrobienia. Nie czekając więc, Reika również się podniosła i zarzuciła na siebie cienki, krótki szlafrok. Zanim jednak ruszyła za Mishimą do łaźni, rozczesała splątane włosy i związała je w wysoki kok, aby się nie zmoczyły.
Kiedy dotarła na przybudówki, Brunet już pompował zimną wodę do kamiennej wnęki, więc kunoichi podłożyła pod nią trochę drewna w specjalnym, znajdującym się na zewnątrz palenisku i rozpaliła ogień. W tamtych czasach trzeba było sobie jakoś radzić bez ciepłej wody i podgrzewało się ją na różne sposoby, głównie za pomocą takich pieców, które mieściły się na zewnątrz, dokładnie pod kamienną wnęką, która służyła za wannę. Gdy kamień od spodu się rozgrzewał, podgrzewał jednocześnie znajdującą się w środku wodę. Taki system był całkiem ciekawym rozwiązaniem, choć trzeba było troszkę poczekać, aż woda osiągnie odpowiednią temperaturę. Tak więc gdy w palenisku trzaskał płomień, Reika weszła do łaźni i zamknęła za sobą drzwi.
- To takie dziwne uczucie, nie musieć już nigdzie się spieszyć. - Stwierdziła z rozbawieniem, wlewając do wanny trochę wonnego olejku. - Muszę się przyzwyczaić, do większej ilości wolnego czasu. Może wreszcie będę miała okazję nadrobić treningi.
Tak, zdecydowanie została w tyle za swoimi rówieśnikami i powinna ostro wziąć się za siebie. Aż jej było wstyd przy Natsume, że nie miała nawet do niego startu w kwestii siły, no ale przynajmniej ma czas i motywację, żeby trochę nad sobą popracować. No i warto było zajrzeć do szpitala, aby dołączyć do tamtejszych medyków. Mishima zaś mógł dołączyć do oddziału zwiadowczego, chociaż w tym wypadku, będzie musiał być ostrożny. Jego umiejętności były na tyle charakterystyczne, że bez problemu można było go zdemaskować. Jeśli już są poszukiwani, to szpiedzy mogą donieść komu trzeba, jeśli Brunet za bardzo się ujawni. Miała jednak nadzieję, że będzie mieć to na uwadze i zachowa wystarczającą ostrożność. W końcu nie musi pokazywać innym, że ma na dłoniach dodatkowe pary ust.
Reika sprawdziła stopą wodę i uznając, że jest wystarczająco ciepła. Zrzuciła szlafrok i weszła do kamiennej wanny, sadowiąc się wygodnie. Chwyciła za jedną z myjek i mydło, zabierając się za kąpiel. Czekało ją jeszcze trochę pracy, więc nie było sensu siedzieć tutaj długo. Obiad sam się nie zrobi, a ogród nie doprowadzi do porządku.
- Musimy pamiętać, że teraz mamy rybki w stawie. - Powiedziała z uśmiechem. - Trzeba je od czasu do czasu dokarmiać.
W tym momencie przypomniał jej się Akuma i uśmiech Reiki wyraźnie przygasł. Jej pupil został z rodzicami, bo nie było innego wyjścia, ale może uda się go jeszcze odzyskać. Najważniejsze teraz było nawiązanie kontaktu z ojcem i matką, bo przecież obiecała to w liście. Tak, musi się przyłożyć do treningu i zacząć działać, jednak dyskretnie.
Kiedy dotarła na przybudówki, Brunet już pompował zimną wodę do kamiennej wnęki, więc kunoichi podłożyła pod nią trochę drewna w specjalnym, znajdującym się na zewnątrz palenisku i rozpaliła ogień. W tamtych czasach trzeba było sobie jakoś radzić bez ciepłej wody i podgrzewało się ją na różne sposoby, głównie za pomocą takich pieców, które mieściły się na zewnątrz, dokładnie pod kamienną wnęką, która służyła za wannę. Gdy kamień od spodu się rozgrzewał, podgrzewał jednocześnie znajdującą się w środku wodę. Taki system był całkiem ciekawym rozwiązaniem, choć trzeba było troszkę poczekać, aż woda osiągnie odpowiednią temperaturę. Tak więc gdy w palenisku trzaskał płomień, Reika weszła do łaźni i zamknęła za sobą drzwi.
- To takie dziwne uczucie, nie musieć już nigdzie się spieszyć. - Stwierdziła z rozbawieniem, wlewając do wanny trochę wonnego olejku. - Muszę się przyzwyczaić, do większej ilości wolnego czasu. Może wreszcie będę miała okazję nadrobić treningi.
Tak, zdecydowanie została w tyle za swoimi rówieśnikami i powinna ostro wziąć się za siebie. Aż jej było wstyd przy Natsume, że nie miała nawet do niego startu w kwestii siły, no ale przynajmniej ma czas i motywację, żeby trochę nad sobą popracować. No i warto było zajrzeć do szpitala, aby dołączyć do tamtejszych medyków. Mishima zaś mógł dołączyć do oddziału zwiadowczego, chociaż w tym wypadku, będzie musiał być ostrożny. Jego umiejętności były na tyle charakterystyczne, że bez problemu można było go zdemaskować. Jeśli już są poszukiwani, to szpiedzy mogą donieść komu trzeba, jeśli Brunet za bardzo się ujawni. Miała jednak nadzieję, że będzie mieć to na uwadze i zachowa wystarczającą ostrożność. W końcu nie musi pokazywać innym, że ma na dłoniach dodatkowe pary ust.
Reika sprawdziła stopą wodę i uznając, że jest wystarczająco ciepła. Zrzuciła szlafrok i weszła do kamiennej wanny, sadowiąc się wygodnie. Chwyciła za jedną z myjek i mydło, zabierając się za kąpiel. Czekało ją jeszcze trochę pracy, więc nie było sensu siedzieć tutaj długo. Obiad sam się nie zrobi, a ogród nie doprowadzi do porządku.
- Musimy pamiętać, że teraz mamy rybki w stawie. - Powiedziała z uśmiechem. - Trzeba je od czasu do czasu dokarmiać.
W tym momencie przypomniał jej się Akuma i uśmiech Reiki wyraźnie przygasł. Jej pupil został z rodzicami, bo nie było innego wyjścia, ale może uda się go jeszcze odzyskać. Najważniejsze teraz było nawiązanie kontaktu z ojcem i matką, bo przecież obiecała to w liście. Tak, musi się przyłożyć do treningu i zacząć działać, jednak dyskretnie.
0 x


|| Karta Postaci || Pieniądze || Punkty Historii || Głos ||
- Mishima
- Gracz nieobecny
- Posty: 440
- Rejestracja: 14 cze 2017, o 14:07
- Wiek postaci: 31
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=3723
Re: Dom Mishimy i Reiki
Propozycja kąpieli spotkała się z aprobatą bruneta, który pierwszy podniósł się z wygodnego łóżka. Cóż powiedzieć, mogli by tak leżeć dniami i nocami, ale szkoda było czasu. Teraz kiedy byli można rzec na swoim, obowiązki domowe stanowiły podstawę ich wspólnego życia. Musieli pomagać i wspierać się nawzajem, żeby miało to szanse przetrwania. Uczucie to jedno, ale wspólne życie razem wymaga czegoś więcej, kompromisu. Mimo, że już długo czas byli ze sobą, spędzali czas w nie jednym zajeździe czy domku, to dopiero teraz tak naprawdę mogli poczuć, że zaczęli żyć razem. Tworzyli jeden byt, a w nim każdy dba o drugą stronę praktycznie bardziej niż o siebie samego. Dopiero takie podejście gwarantuje udane, wspólne i miejmy nadzieje, spokojne życie. Gdy brunet już był gotowy do wyjścia na wspólną łaźnie, dojrzał jak w jego ślady idzie Reika i zarzuca na siebie cieniutki szlafroczek. To niesamowite jak nie mógł oderwać od niej wzroku, a przecież przez ostatnie dwa lata widzieli się praktycznie cały czas. Gdyby nie różnego rodzaju wypady i początkowe misje, można byłoby rzec, że widzieli się codziennie. A jednak, mimo to dalej sprawiała na nim piorunujące wrażenie z wyglądu jak i samego charakteru oraz podejścia do spraw. Zgrali się idealnie.
W łaźni zabrali się już za wspólne ogrzewanie wody, które wymagało odpowiedniego rozpalenia drewna tuż pod kamienną "wanną". Nie mieli problemów z takimi elementami. Jako ninja, nie raz byli zmuszeni do sporej niewygody i radzenia sobie w kryzysowych sytuacjach. To teraz faktycznie, zostało idealnie ujęte przez niebieskowłosą. Dziwne uczucie posiadać aż tyle wolnego czasu i nie gonić za kolejnymi sprawami. To niby tylko dwa lata, ale był to chyba jeden z najbardziej intensywnych momentów ich życia.
- Patrząc na Nasze dotychczasowe przygody, wydaje mi się, że zasłużyliśmy na reszte spokojnego życia.
Odpowiedział mężczyzna, gdy wods zaczynała nabierać odpowiedniej temperatury. Nie miał na sobie nic, będąc totalnie wyluzowany we własnych czterech ścianach. Po nie długiej chwili weszli do środka, mocząc swoje ciała w przyjemnej dozie wody. Myjka, ktora została spieniona przez niebieskowłosą szybko została porwana przez mężczyznę, a w dodatku jeszcze użył wody by ją ochlapać. Zaśmiał się lekko, ale w tym właśnie momencie mogła ona poczuć jak sunie po jej łydce i udzie. Najwyraźniej brunet wpadł kolejny raz na pomysł umycia swojej kobiety. Dziwne? Może, ale nie dbał o to jak ludzie by to postrzegali. Byli teraz tylko oni i dopiero daleko, reszta spaskudzonego świata.
W łaźni zabrali się już za wspólne ogrzewanie wody, które wymagało odpowiedniego rozpalenia drewna tuż pod kamienną "wanną". Nie mieli problemów z takimi elementami. Jako ninja, nie raz byli zmuszeni do sporej niewygody i radzenia sobie w kryzysowych sytuacjach. To teraz faktycznie, zostało idealnie ujęte przez niebieskowłosą. Dziwne uczucie posiadać aż tyle wolnego czasu i nie gonić za kolejnymi sprawami. To niby tylko dwa lata, ale był to chyba jeden z najbardziej intensywnych momentów ich życia.
- Patrząc na Nasze dotychczasowe przygody, wydaje mi się, że zasłużyliśmy na reszte spokojnego życia.
Odpowiedział mężczyzna, gdy wods zaczynała nabierać odpowiedniej temperatury. Nie miał na sobie nic, będąc totalnie wyluzowany we własnych czterech ścianach. Po nie długiej chwili weszli do środka, mocząc swoje ciała w przyjemnej dozie wody. Myjka, ktora została spieniona przez niebieskowłosą szybko została porwana przez mężczyznę, a w dodatku jeszcze użył wody by ją ochlapać. Zaśmiał się lekko, ale w tym właśnie momencie mogła ona poczuć jak sunie po jej łydce i udzie. Najwyraźniej brunet wpadł kolejny raz na pomysł umycia swojej kobiety. Dziwne? Może, ale nie dbał o to jak ludzie by to postrzegali. Byli teraz tylko oni i dopiero daleko, reszta spaskudzonego świata.
0 x
- Reika
- Martwa postać
- Posty: 2046
- Rejestracja: 15 kwie 2015, o 19:21
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Popatrz na Avatar, a po szczegóły zapraszam do mojej KP <3
- Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie, torba na uzbrojenie przy pasie i dwie katany na plecach
- Link do KP: http://www.shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=245
- Multikonta: Brak
Re: Dom Mishimy i Reiki
Zakładając na siebie okrycie, Reika dostrzegła wzrok Mishimy, na co pokazała mu język i zawiązała szlafrok w pasie, zakrywając swoje wdzięki. Za każdym razem nie mógł oderwać od niej wzroku, co bardzo schlebiało kunoichi i dawało poczucie, że jest dla Bruneta naprawdę wyjątkowa. Co więcej, działało to też w drugą stronę, bo ona sama też lubiła się mu przyglądać, jednak nawet chodząc po domu, mógłby założyć chociaż coś na tyłek. Mężczyzna najwyraźniej jednak stwierdził, że skoro jest we własnym domu, to kto go zobaczy, więc mógł paradować, jak mu się podobało i perfidnie prowokować Reikę. Kobieta więc tylko westchnęła i z uśmiechem podreptała za nim.
Na słowa Mishimy uśmiechnęła się jeszcze szerzej. Owszem. Dwa ostatnie lata były bardzo intensywne pod względem ich podróży, jednak to zdarzenia z wcześniejszych lat sprawiły, że Reika zwyczajnie miała już dość i marzyła przede wszystkim o świętym spokoju. Chciała wreszcie zrobić coś dla siebie i swojego własnego życia, zamiast stawiać je na szali i modlić się, żeby wyjść cało z kolejnej potyczki, którą postawi jej na drodze los. Za dużo widziała i zbyt często podejmowała ryzyko, a to skutecznie odbiło swoje piętno na jej postrzeganiu życia shinobi.
Jeśli myślała, że spokojnie się wykąpią i wyjdą, to grubo się pomyliła, bo gdy tylko namydliła myjkę, Mishima zwyczajnie ją jej podprowadzić, do tego chlapiąc wodą. Otworzyła usta, udając oburzenie, po czym pokazała mu język i wzięła sobie drugą myjkę. Wyraźnie czuła, jak sunie jej po nodze, skutecznie ją rozpraszając, więc ostatecznie westchnęła i pozwoliła mu na to, przy okazji nie pozostając dłużna. Umyli się nawzajem, mając przy okazji z tego sporą frajdę, po czym wyszli, owijając się ręcznikami i wracając do sypialni. Tam już tylko pozostało się ubrać, poprawić łóżko i zejść na dół, gdzie czekała na nich cała blacha szarlotki, nadającej się idealnie na drugie śniadanie.
Po posiłku, Reika ruszyła do ogrodu, aby zabrać się za wstępne porządki, jednak po może dwóch godzinkach wróciła do domu, aby zająć się obiadem. Miała w planach zrobić ryż z warzywami i pieczeń, więc po chwili zabrała się do pracy. Mishima zapewne będzie zadowolony z pieczystego, jak to każdy mężczyzna, dlatego też z uśmiechem przygotowała mięso i wstawiła je do pieca, gdy ten wystarczająco się nagrzał od trzaskającego ognia. Jeśli Brunet będzie chciał jej w czymś pomóc, to nie będzie protestować. Wręcz przeciwnie. Wspólna praca zawsze lepiej szła i do tego w przyjemnej atmosferze. Ugotowanie ryżu, pokrojenie warzyw i przyrządzenie ich na patelni nie było problemem, więc niedługo po tym, gdy po domu rozchodził się przyjemny zapach mięsa, można było ponownie usiąść razem do zastawionego stołu. Reika czuła, że pieczeń bardzo szybko zniknie ze stołu, ale miała też nadzieję, że Brunet pomoże jej też w kwestii ryżu z warzywami.
Na słowa Mishimy uśmiechnęła się jeszcze szerzej. Owszem. Dwa ostatnie lata były bardzo intensywne pod względem ich podróży, jednak to zdarzenia z wcześniejszych lat sprawiły, że Reika zwyczajnie miała już dość i marzyła przede wszystkim o świętym spokoju. Chciała wreszcie zrobić coś dla siebie i swojego własnego życia, zamiast stawiać je na szali i modlić się, żeby wyjść cało z kolejnej potyczki, którą postawi jej na drodze los. Za dużo widziała i zbyt często podejmowała ryzyko, a to skutecznie odbiło swoje piętno na jej postrzeganiu życia shinobi.
Jeśli myślała, że spokojnie się wykąpią i wyjdą, to grubo się pomyliła, bo gdy tylko namydliła myjkę, Mishima zwyczajnie ją jej podprowadzić, do tego chlapiąc wodą. Otworzyła usta, udając oburzenie, po czym pokazała mu język i wzięła sobie drugą myjkę. Wyraźnie czuła, jak sunie jej po nodze, skutecznie ją rozpraszając, więc ostatecznie westchnęła i pozwoliła mu na to, przy okazji nie pozostając dłużna. Umyli się nawzajem, mając przy okazji z tego sporą frajdę, po czym wyszli, owijając się ręcznikami i wracając do sypialni. Tam już tylko pozostało się ubrać, poprawić łóżko i zejść na dół, gdzie czekała na nich cała blacha szarlotki, nadającej się idealnie na drugie śniadanie.
Po posiłku, Reika ruszyła do ogrodu, aby zabrać się za wstępne porządki, jednak po może dwóch godzinkach wróciła do domu, aby zająć się obiadem. Miała w planach zrobić ryż z warzywami i pieczeń, więc po chwili zabrała się do pracy. Mishima zapewne będzie zadowolony z pieczystego, jak to każdy mężczyzna, dlatego też z uśmiechem przygotowała mięso i wstawiła je do pieca, gdy ten wystarczająco się nagrzał od trzaskającego ognia. Jeśli Brunet będzie chciał jej w czymś pomóc, to nie będzie protestować. Wręcz przeciwnie. Wspólna praca zawsze lepiej szła i do tego w przyjemnej atmosferze. Ugotowanie ryżu, pokrojenie warzyw i przyrządzenie ich na patelni nie było problemem, więc niedługo po tym, gdy po domu rozchodził się przyjemny zapach mięsa, można było ponownie usiąść razem do zastawionego stołu. Reika czuła, że pieczeń bardzo szybko zniknie ze stołu, ale miała też nadzieję, że Brunet pomoże jej też w kwestii ryżu z warzywami.
0 x


|| Karta Postaci || Pieniądze || Punkty Historii || Głos ||
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości