Biblioteka

Raito

Re: Biblioteka

Post autor: Raito »

- Huh, co to za babsztyl?! Starcza moc, hehe... - mruczał do siebie Raito, podczas wstawania z podłogi.
Zwalona ze stołu jędza już nie była taka straszna. Gdy babunia odklepała, ninja zostawił ją w spokoju. Był wściekły, iż oberwał reklamówką, lecz z drugiej strony cieszył się, że walka dobiegła końca.
Psycholka pokojowo opuściła budynek, widocznie zmachana zapasami. Niebieskowłosy marzył, aby na jego starość dane mu było zaznać takiego wigoru.
Kiedy już otrzepał się z kurzu i uporządkował po szarpaninie, wyjrzał jeszcze na zewnątrz, czy starucha odpuściła na dobre. Jeżeli nie, będzie musiał ją wypchnąć z przybytku siłą, tym razem nie będzie szczędził sił. Miał do czynienia ze zbyt twardym przeciwnikiem.
Po uporaniu się z wariatką, pójdzie z powrotem do bibliotekarki. Może w końcu porozmawiają w spokoju. Jeśli spłynęłyby na niego boskie wieści o wolnym, a także zapłata, miło podziękuje, poleci się na przyszłość i szybko, ale nie niegrzecznie opuści gmach. Miał już dość całego zamieszania, a także spotykanie coraz to bardziej irytujących ludzi.
0 x
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Biblioteka

Post autor: Kyoushi »

z/t dla Raito
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Murai

Re: Biblioteka

Post autor: Murai »

Ze szpitala nie udał się do swojego domu. Trochę się rozpogodziło, deszcz ustał. Nie miał zdecydowanie zamiaru przesiedzieć tego w domu, ale wizja intensywnego treningu i przyswojenia sobie kilku ruchów walki wręcz bardzo kusiła. Problem jednak był inny - skończył już wszystkie rzeczy, jakie miał w planach opanować. Wszystkie sekwencje ruchów znał, a inspiracje do innych pomysłów mu brakowało. Musiał znaleźć nowe, przy okazji chciał od dłuższego czasu odwiedzić jeden z budynków w tej osadzie. Biblioteka była najlepszym dla niego miejscem, przynajmniej w teorii. Ogromna ilość wiedzy przetrzymywana w setkach, tysiącach tomów spisanych czyimiś rękoma i przechowywanymi dla potomnych. Kiedy tylko znalazł okazały budynek i do niego wszedł, uderzył w niego blask chwały tej instytucji. Nawet on, na którym niewiele rzeczy robiło wrażenia i który był opanowany w każdej sytuacji, po prostu oniemiał. Gdyby tylko w jego domu było tyle książek... nie wyszedłby z niego nawet na chwilę, po prostu zabiłby drzwi dechami i czytał, pochłaniał wiedzę niczym gąbka wodę. Przez chwilę stał niczym sparaliżowany i rozglądał się dookoła, ostatecznie wracając do normalności. Spokojnym krokiem ruszył między regały. Co prawda na jego widok niektóre osoby zaczęły trochę dziwnie się patrzeć, a i pracownicy zwrócili na jego osobą szczególną uwagę, ale on za nic miał ich opinię. Wszedł pomiędzy regały i zaczął wchodzić pomiędzy kolejne i kolejne, cały czas dokładając sobie coś do stosiku książek. W końcu wyszedł do segmentu czytelniczego, niosąc malutką wieżę z różnorakich pozycji - od "Walka wręcz - teoria i teoria", na "Najdziksza fauna - kompendium". Nie zważał na szczególny gatunek czy temat przewodni - brał co chciał i teraz otoczony kilkoma książkami przystępował do intensywnego pochłaniania wiedzy. Już pierwsze strony pierwszej księgi upewniły go tylko w przekonaniu, jak wspaniałe jest to miejsce.
0 x
Yuka

Re: Biblioteka

Post autor: Yuka »

Wiatr i ponure scenerie pojawiły się za oknem. Dzień mógł wydawać się całkowicie leniwy. Nie szło wykonać niczego na zewnątrz, a wystarczyło wyjrzeć za zamknięte okno, by odechciewało się czegokolwiek. Yuka jednak na przekór temu, chciała się zabrać za coś bardziej konstruktywnego. Na półce stało kilka opasłych tomów zawierających jakieś istotne dla młodocianej informacje. Niestety już od dawna stały przeczytane. Na skórzanych grzbietach dojrzeć można było cieniutką warstwę kurzu. Tak... sprzątanie to nie jej najlepszy atut. Spojrzała raz jeszcze na półkę, i podniosła się znad biurka. Narzuciła na ramiona cieniutki płaszcz przeciw deszczowy i nałożyła kaptur na głowę. Opuściła mieszkanie, nie mówiąc rodzicom gdzie się wybiera. Dotarła do dobrze znanego jej budynku. Wielkość budynku nie była imponująca, ale najważniejszą rzeczą w tym przypadku był asortyment jaki oferowała a nie, wielkość budowli w której przechowywane były książki. Znajdując się wewnątrz, odwiesiła płaszcz na wieszak, i odgarnęła z twarzy kucyki, przerzucając je ruchem dłoni na plecy. Rozlokowanie działów znała na pamięć. Zanurkowała w dział oznaczony jako "genjutsu". Przelatywała wzrokiem po wierzchach, uważnie przyglądając się jakie tytuły posiadały. Nie znalazła jednak tego czego tak bardzo poszukiwała. Zmieniła dział, tym razem przeglądała "iryojutsu". Poszukiwania spełzły na niczym. Zrezygnowane dziewczę podeszło do stolika przy samym oknie. Usiadła na twardym, lecz wygodnym krześle. Zaparła się łokciami o blat, splatając palce tak by ułożyć na nich brodę. Skupiła się na tym co działo się na zewnątrz. Zamyśliła się tracąc kontakt z rzeczywistością. Nieobecny wzrok odbijał się w przezroczystej szybkie, po której stróżkami ściekała zimna deszczówka.
0 x
Murai

Re: Biblioteka

Post autor: Murai »

Pierwsze kilka rozdziałów książki zostało przeglądniętych. Zawierała ona co prawda totalne podstawy i czystą teorię, ale czego oczekiwać po książce? Że pokaże praktycznie jak porządnie kopnąć czy wyprowadzić uderzenie? Nie było mowy. Nawet te kilkanaście stron lektury wywołało u niego falę twórczego szału, który natychmiast zapragnął przełożyć na rzeczywistość. Chyba faktycznie nie będzie przez długi czas wychodził z domu, a ściany pokryją pęknięcia od jego ciosów. Albo załatwi sobie manekina. Postanowił dla odmiany zająć sie inną książką - "Podstawowe zagadnienia Ninja". Cokolwiek to było, zaintrygowało to Muraia swoim tytułem. Może i nie wyniesie z tego większej nauki, jednak znacząco zwiększy swoją świadomość odnośnie całej jego... profesji? I czy aby na pewno jego? Co prawda czasami myślał, że jest Ninją, ale to chyba wynikało samo przez się. Wykonywał zadania za pieniądze? Tak. Posiadał niezwykłe zdolności niedostępne dla innych śmiertelników? I to jeszcze jakie. Nie zastanawiał się i czytał. Od czasu do czasu wchodziła jedna czy dwie nowe osoby i tyle samo również wychodziło, ale specjalnie się nimi nie przejmował, ot zerkał na tytuły wypożyczonych książek. Widząc romansidła czy inne pierdoły niewarte jego cennego czasu trafił wszelkie zainteresowanie. Po pół godzinnej lekturze niczego się nie dowiedział, oprócz tego że niektóre dziedziny Jutsu i techniki mogą być niemożliwe do opanowania bez odpowiedniego poziomu kontroli swojej chakry. A faktycznie, medycy mieli te swoje leczące Jutsu, o nie tutaj chodziło. Ale tak to nic. Z lekka rozczarowany odłożył księgę na bok i miał czytać inną pozycję, kiedy jakiś przechodzień wpadł mu w pole widzenia. A właściwie to dziewczyna, wychodząca spomiędzy regałów. Książka którą miała była opatrzona tytułem... a nie, nie miała żadnej. Cóż, nie jego sprawa. Chwycił kolejną pozycją księgę i zaczął wgłębiać się w jej treść. "Jak i gdzie uderzyć" było naprawdę fascynującą lekturą i zapowiadała się naprawdę nieźle. Poznanie słabych punktów każdego przeciwnika to nie lada gratka, zarówno przy zabójstwach, jak i w pojedynkach treningowych. On zazwyczaj walczył możliwie poważnie, jak tylko się da... Nie był w stanie dalej się zastanawiać, kiedy czytał o skutkach uderzenia w kolano przeciwnika i wybicia stawu. Ilość ludzi w pomieszczeniu drastycznie się zwiększyła, postanowił więc zabrać książki do domu - wypożyczyć je na jakiś okres. Podszedł od recepcji z ogromnym stosikiem, ale powiedziano mu o istniejącym limicie. Niezadowolony z takiego obrotu spraw wybrał sześć spośród wszystkich pozycji, po czym dopełnił formalności i szybko wyszedł z biblioteki. Pora było wracać do domu i podjąć próby spożytkowania nowo otrzymanej inspiracji.

z/t
0 x
Higaki

Re: Biblioteka

Post autor: Higaki »

Młodzieniec przechadzał się ulicami osady rozmyślając nad swoim małym problemikiem. Nie ma tu rodziców, którzy odpieczętują zwoje za niego, ani przyjaciela specjalizującego się w fuinjutsu. Więc co zrobić? Ta myśl aktualnie zaprzątała mu głowę. Rozglądając się na boki Higaki zobaczył bibliotekę, budynek do którego nigdy wcześniej nie wszedłby z własnej woli i w wolnym czasie – teraz był on szansą na uporanie się z problemem. Stanął przed wejściem, poprawił włosy i wszedł.
- Witaj chłopcze – powiedziała starsza pani w okularach, uśmiechając się.
- Dzień dobry – odparł chłopak odwzajemniając uśmiech i obierając za kierunek półki z książkami.
- A, b, c, d – wyliczał szeptem Higaki, mijając oznaczone literami półki z książkami.
Interesowało go odpieczętowywanie, więc poszedł do półki oznaczonej literką O. Wszedł pomiędzy nie i jego uwagę przykuł sektor edukacyjny. Zaczął przeszukiwać leżące w nim książki po widocznych tytułach (tych na najcieńszym elemencie książki), od końca, bo stwierdził, że jak zacznie od początku to szukana książka będzie na końcu. Niestety, nie znalazł tego, czego szukał, co wywołało lekki grymas na twarzy Higakiego. Wyszedł z alejki, oparł się o ścianę, założył ręce i zaczął zastanawiać się pod jakim hasłem mogą znajdować się informacje dotyczące odpieczętowywania zwoju, przy czym opadła mu głowa oraz powieki.
0 x
Higaki

Re: Biblioteka

Post autor: Higaki »

-Pomóc w czymś młodzieńcze? – spytała bibliotekarka, przerywając jednocześnie zadumę chłopaka.
-Hmmm? A, tak, muszę odpieczętować zwój i myślałem, że znajdę tu coś pomocnego.
-Widziałam, że wyszedłeś z alejki O, sprawdź w alejce F.
-Dlaczego F? - w tym momencie Higaki zaczął szukać wyrazów na tą literę związanych z odpieczętowywaniem, ale nic nie przychodziło mu do głowy.
-Fuinjutsu to dziedzina technik zajmujących się różnego rodzaju pieczęciami, tam znajdziesz rozwiązanie problemu.
-Dziękuję Pani bardzo! – odpowiedział i ruszył w stronę wskazanej przez bibliotekarkę alejki.
Podobnie jak poprzednio zaczął od poszukiwań w dziale edukacyjnym i od końca. Po chwili znalazł książkę po tytułem: „Nauka fuinjutsu dla opornych”. Okładka miała przyjemny, jasno-zielony kolor, a na około tytułu były obrazki zwojów, wybuchowych notek oraz shurikenów. Uznawszy zdobycz za odpowiednią, poszedł do czytelni, usiadł i otworzył książkę. Była ona podzielona na 2 części, w pierwszej z nich znajdowały się opisy technik, w jakich sytuacjach się przydają i tym podobne, zaś w drugiej dokładny opis ich wykonania oraz spis potrzebnych narzędzi i ewentualnych umiejętności, które użytkownik musi już posiadać. Nie tracąc czasu, Higaki spojrzał w spisie treści na której stronie znajdują się instrukcje do pieczętowania i odpieczętowywania przedmiotów i przystąpił do lektury. Po przeczytaniu wybranego fragmentu, na jego twarzy pojawił się uśmiech, bo technika nie była specjalnie złożona, a trening nie wydawał się zbyt ciężki. Zdecydował, że od razu wróci do domu, aby nauczyć się techniki i do końca się rozpakować. Zamkną książkę i udał się do bibliotekarki.
-Chciałbym to wypożyczyć – powiedział chłopak podając książkę.
-Oczywiście, jak tylko założę Ci kartę – odparła starsza pani i podała tekturową kartę do uzupełnienia.
-Zrobione - poinformował i oddał kartę.
-Mhm, do zobaczenia młodzieńcze – pożegnała Higakiego bibliotekarka.
-Do widzenia – odpowiedział jej młody shinobi.
0 x
Heiji

Re: Biblioteka

Post autor: Heiji »

"Ogrom książek!"
1/15+


Rozpoczynał się kolejny piękny dzień w życiu naszego nowego bohatera. Pogoda była i jest wciąż piękna, bezchmurne niebo a w jego centrum duże ładne słońce. Nasz bohater zaraz po wstaniu z łóżka, wykonał wszystkie zupełnie te same czynności jak co dzień... Po około dwóch godzinach postanowił wyjść na zewnątrz. Idąc mijał zwykłych przechodnich, jadące wozy oraz wiele innych. Chłopak można by powiedzieć że w pewnym momencie nie wiedział nawet dokąd zmierza. Po półgodzinnym spacerze młodzieniec mógł dostrzec niedaleko siebie, czyli gdzieś około dziesięciu metrów od niego ładną bibliotekę. W pewnym momencie chłopak mógł sobie coś przypomnieć. Tylko co? Kto wie... Z pewnością rozmyślając tak nad wszystkim oraz niczym Higaki być może będzie chciał do niej pójść w każdym bądź razie młodzieńcowi może coś się z niej przydać. Prawda? Wkońcu książki są wykonane poniekąd z drewna...
0 x
Higaki

Re: Biblioteka

Post autor: Higaki »

"Ogrom książek!"
2/15+


Biorąc pod uwagę fakt, że nie miał nic ważnego do roboty, chłopak postanowił wejść do biblioteki. Delikatnym ruchem otworzył drzwi, co spowodowało ruch dzwoneczka, który cicho zadzwonił, informując bibliotekarkę o nowym gościu. Starsza kobieta spojrzała z uśmiechem na Higakiego, a ten skinął głową na powitanie, wszak w bibliotece nie wolno rozmawiać. Przeszedł parę kroków do części czytelniczej i stanął zamyślony. Przed nim bowiem, siedziała dziewczyna, czytała książkę o… nie ważne, nie to teraz interesowało chłopaka. Jej uroda była zupełnie inna, niż u dziewczyn w klanie senju i pewnie dlatego tak zaintrygowała Higakiego. Stojąc tak, pomyślał, że w sumie to nikogo tu nie zna, przecież niedawno przyjechał. Osoba znajdująca się teraz w centrum jego zainteresowania była idealnym kandydatem na pierwszą znajomość, zastanawiał się tylko jakby zacząć rozmowę, przecież nie wyleci z tekstem o pogodzie...
0 x
Heiji

Re: Biblioteka

Post autor: Heiji »

"Ogrom książek!"
3/15+


Nasz młody bohater po krótkiej chwili namysłu postanowił wejść do środka budynku, po kilku sekundach był już całkowicie zorientowany w sytuacji. Mnóstwo książek, regałów, cisza i spokój, tak właśnie tak można było nazwać to miejsce. Prawda? Mnóstwo kobiet, zero mężczyzn. To było chyba wymarzone miejsce dla naszego bohatera. Chociaż nie o tym teraz powinniśmy mówić, a o samej bibliotece. Podczas kiedy chłopak się zastanawiał co powiedzieć do ów młodej dziewczyny, nagle jakiś huk rozbrzmiał w całym pomieszczeniu. Można było z pewnością rozpoznać, że uderzenie to było spowodowane spadającymi na ziemię książkami. Tylko co się tam mogło stać? Kto wie... Być może naszemu bohaterowi będzie chciało się sprawdzić co to mogło być. Prawda? W każdym bądź razie może pozostać tutaj by rozmawiać z ładną dziewczyną...

//Nie lubie jak ktoś mi się z butami wpieprza do mojej roboty. O co mi chodzi? Nie twórz sobie sam przestrzeni. Ty tylko decydujesz o tym co robisz, ja pisze co się dzieje wokół Ciebie i jak reagują ludzie. Możesz sobie dodawać jakiś ludzi czy coś w tym stylu, jak wiesz co się gdzie znajduje. A może chciałam coś innego Ci tutaj napisać... Nie będę się rozwijać z moim kazaniem, ponieważ nie ma to sensu. Nie mniej jednak miło by było gdybyś mi nie odbierał pracy.... To tyle :)
0 x
Higaki

Re: Biblioteka

Post autor: Higaki »

"Ogrom książek!"
4/15+


Usłyszawszy dźwięk Higaki otrząsnął się i spojrzał w stronę z której dochodził dźwięk. Na początku nie wzbudziło to w nim wielkiego zainteresowania, w końcu różni ludzie przychodzą do biblioteki. Pomyślał, że mogą to być dzieci, które przez nieuwagę strąciły książki czy jakaś zwykła osoba, która chciała wyciągnąć książkę wepchniętą na siłę i wraz z nią poleciało parę innych. Stwierdził, że skoro i tak nie wymyślił co powiedzieć, to zobaczy co się stało między półkami. A może komuś przyda się jego pomoc? Poprawił grzywkę, włożył ręce do kieszeni i luźnym krokiem udał się w stronę usłyszanego przed chwilą huku. Idąc spoglądał „kątem oka” na mijane alejki w poszukiwaniu czegoś, co mogłoby wskazywać na to, że to właśnie w tej alejce coś się stało. Tak naprawdę, jedyne czego się spodziewał to paru książek na podłodze sprzątanych przez sprawcę, lub leżących samotnie, bo sprawca zwiał...
Wybacz, jestem tu nowy i nigdy nie grałem w żadnego PBF-a i myślałem, że misje są pisane po prostu jak zwykła historyjka przez 2 osoby, ale teraz widzę, że nie. Obiecuje, że to się nie powtórzy :P Jak masz jakieś uwagi/wskazówki to pisz, bo pewnie będę jeszcze przez jakiś czas popełniał błędy, chętnie wysłucham twojego kazania XD
0 x
Heiji

Re: Biblioteka

Post autor: Heiji »

"Ogrom książek!"
5/15+


Nasz młody bohater po chwili namysłu postanowił pójść sprawdzić gdzie może znajdować się epicentrum wydanego wcześniej odgłosu. Idąc chłopak mijał regały, raz tę większe, raz mniejsze. Po kilku sekundach znalazł to czego szukał... Na miejscu znalazł rzecz jasna sporą "kupę" książek. Kilkoro z nich wyglądało na bardzo cenne, w każdym bądź razie były one różnych kolorów, jedne miały grubą okładkę inne cienką. Obok nich stała pewna dziewczyna. Była bardzo młoda, może gdzieś koło osiemnastki. Jej ciało można by powiedzieć że nie było wogóle przystosowane do sporego wysiłku. Ręce chude, nogi tak samo i wogóle... Dziewczyna była ubrana w leginsy oraz podkoszulek, miała rozpuszczone włosy które to w większości nadawały jej uroku, gdy zobaczyła Higakiego to nawet nie wiedziała co mogła by powiedzieć. Wyglądała na ztremowaną i szczerze mówiąc zagubioną, czyżby potrzebowała pomocy? Kto wie... Ale z pewnością ona by jej się przydała. Prawda? Tylko co teraz zrobi nasz bohater?
0 x
Higaki

Re: Biblioteka

Post autor: Higaki »

"Ogrom książek!"
6/15+


Młodzieniec znalazł alejkę w której był bałagan. Popatrzył na podłogę w stronę książek, a następnie uniósł głowę ku górze, aby sprawdzić kto porozwalał książki. Gdy Higaki ujrzał ów dziewczynę, był trochę zmieszany. W końcu nie wydarzyło się nic nadzwyczajnego, spadło parę książek, przecież to nie tragedia, jednak jej twarz mówiła co innego. Pomyślał chwilę nad sytuacją, spojrzał jeszcze raz na winowajcę i delikatnie się uśmiechną. Jej drobna budowa ciała zasugerowała mu, że nie dała rady udźwignąć wszystkich książek, których potrzebowała i opadła na szafę, a następnie wszystko się przewróciło. Nie widział innej sytuacji, w której wyniku na podłodze mogłoby leżeć aż tyle książek. Zrobił parę kroków w stronę bałaganu oraz dziewczyny i powiedział przyjemnym głosem, aby nie zabrzmiało to jak drwina:
-Chyba za dużo książek naraz chciałaś unieść – po tych słowach poszerzył uśmiech i ukląkł przy książkach.
-To których potrzebujesz?
...
0 x
Heiji

Re: Biblioteka

Post autor: Heiji »

"Ogrom książek!"
7/15+


Nasz młody bohater miał całkiem dobre serce i postanowił pomóc nieznajomej dziewczynie. Po kilku krótkich chwilach powiedział do niej kilka słów całkiem miłym głosem, ta z uśmiechem na twarzy odpowiedziała mówiąc lekko nieśmiale.
-To bardzo miłe z Twojej strony, ale ja tutaj pracuje...-jej słowa wyjaśniły sporo, ale chłopak wciąż nie miał pewności skąd tyle książek pojawiło się na ziemi, po kilku krótkich chwilach dziewczyna ponownie wypowiedziała kilka słów w jego kierunku.
-Próbowałam ostatnio nauczyć się techniki i niezbyt ona mi wychodziła. Jesteś może ninja? Tą technika należy do grupy pochodzącej z Fuinjutsu. Mówią że jest najłatwiejsza, ale to nie jest prawdą...-po tych słowach spojrzała na kupę książek, następnie czekała na reakcje chłopaka. Tylko co będzie teraz?
0 x
Higaki

Re: Biblioteka

Post autor: Higaki »

"Ogrom książek!"
8/15+



-No niby jestem ninja, ale dopiero zaczynam i znam tylko te podstawowe techniki, na dodatek jedynie ninjutsu oraz żywiołowe… Ale tą nazwę gdzieś słyszałem… A no tak, w domu mam książkę o fuinjutsu.
Chłopak chciał nauczyć się pieczętowania przedmiotów w zwojach oraz ich odpieczętowywania, dlatego wcześniej wypożyczył tę książkę, niestety nawet do niej nie zajrzał, czego teraz trochę żałował. Zresztą mawiają, że ta technika jest najłatwiejsza (przed słowami dziewczyny nie miał o tym pojęcia), a co to za ninja, który nie opanował najprostszej techniki? Higaki czuł się zażenowany tym faktem. Po chwili na jego twarzy pojawił się typowy gdy coś nie idzie po jego myśli uśmieszek i odpowiedział na pytanie zakłopotanym tonem, dało się wyczuć, że najchętniej by przemilczał zamiast cokolwiek mówić:
-Hehe… Chyba nie pomogę Ci za bardzo, jestem kompletnie zielony w tej dziedzinie technik… - po tych słowach wstał na równe nogi…
0 x
Zablokowany

Wróć do „Lokacje”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości