Strona 1 z 1
Akimichi Choutarou
: 1 wrz 2019, o 12:12
autor: Akimichi Choutarou
DANE PERSONALNE
IMIĘ: Choutarou
NAZWISKO: Akimichi
PSEUDONIM: Taro
KLAN: Akimichi
PRZYNALEŻNOŚĆ: Akimichi
WIEK [DATA URODZENIA]: 24 lata [364]
PŁEĆ: Shinobi
WZROST | WAGA: 182 | 145
RANGA: Doko
APARYCJA
WYGLĄD:
Wysoki, lekko przygarbiony, wiecznie wyglądający na podirytowanego - tak najprościej opisać Akimichiego. Mężczyzna może nie jest jakimś okazem doskonałości i urzeczywistnieniem marzeń o męskości, ale daje radę. Daleko mu jednak do tych wszystkich przedstawicieli głównych rodów, którzy chodzą obwieszeni rubinami i innymi kamieniami szlachetnymi. Wygląda raczej na przeciętnego mieszkańca tego padołu, któremu wiedzie się w życiu normalnie. Jego sylwetka jest potwierdzeniem tego, że na pewno nie głoduje, a nawet wzbudza podejrzenia, że może wyjeść pół wioski jeśli tego zechce. Jego twarz zapewne nie budzi też zbyt wielu emocji, a już na pewno nie pozytywnych. Choutarou wygląda bardziej na typa spod ciemnej gwiazdy i choć jego facjata nie jest strasznie odpychająca, to i tak sprawia to, że nie każdy jest mu w stanie od razu zaufać. Wiecznie podkrążone oczy i rozczochrana czupryna są jego firmowym znakiem. Wszystko dlatego, że mężczyzna nie widzi zbytniego celu w działaniu przeciwko naturze. Jeśli włosy mają się rozwichrzyć, to zamiast się temu przeciwstawiać woli po prostu nadzorować chaos. W niewyglądaniu jak zbir nie pomaga mu także blizna w kształcie iksa znajdująca się na dole jego prawego policzka. Łatwo się też domyślić, że skoro nie przywiązuje większej uwagi do fryzury na głowie, to również zarost nie powinien stanowić dla niego większej przeszkody. Tutaj jednak nie jest już tak różowo, bowiem na okrągłej buźce Akimichiego nie zobaczy się nawet jednego włoska. Jest po prostu gładziutki. Przez swoje lata życia nie udało mu się także uniknąć skaz na ciele. Nie jest tajemnicą, że głównym źródłem utrzymania Taro są zlecenia dla shinobi. Oprócz blizny na policzku, szramy można także znaleźć na jego przedramionach oraz klatce piersiowej.
UBIÓR:
Ubranie ma być przede wszystkim wygodne i niekrępujące ruchów. To właśnie przyświeca Taro podczas wyboru dzianiny. Cały jego strój utrzymany jest głównie w kolorze czerni, przez którą od czasu do czasu prześwituje pomarańcz. Idąc od samego dołu mamy długie sandały shinobi i spodnie, które sięgają mu do połowy łydek. Zmierzając jeszcze wyżej zobaczymy bluzkę z długimi rękawami wykonaną z cienkiego, przylegającego do ciała materiału, który dodatkowo przy szyi posiada komin. Ten ostatni jest na tyle długi, że skrzętnie zakrywa całą szyję Taro oraz część żuchwy. Na zimniejsze dni Akimichi zabiera ze sobą także bezrękawnik, który pomaga przetrwać mu w niesprzyjającym klimacie. Jego szafa nie posiada więcej zestawów ubrań, bo i po co mu jakieś inne ciuchy, skoro te doskonale spełniają swoje zadanie? Taro nosi także zawsze na twarzy drewniana maskę kappy , która jednak posiada otwór tam, gdzie umiejscowione są usta, żeby Akimichi mógł szamać jedzonko. Dłonie Taro okrywają rękawiczki z czarnego materiału, które jednak palce wskazujące, środkowe i kciuki pozostawiają odsłonięte.
ZNAKI SZCZEGÓLNE:
Nietypowa maska, blizna na policzku.
OSOBOWOŚĆ
CHARAKTER:
Jak to mówią... Wielkie ciało, wielkie serce! No nie. W tym przypadku akurat nie ma to większego przełożenia. Taro bowiem większość swojego wysiłku wkłada w ciało, a serce pozostaje nietknięte. Daleko mu więc do archetypu kochającego życie olbrzyma, który nie skrzywdziłby palcem nawet muchy. Przede wszystkim Choutarou jest shinobim. Doskonale wie czym zajmują się ludzie w jego rzemiośle i doskonale zdaje sobie sprawę z tego jak powinien się zachowywać. Akimichi jest przede wszystkim nieufny w stosunku do wszystkich spoza swego klanu (poza jednym wyjątkiem, ale cśś). Jego rodzina jest dla niego wartością nadrzędną i może ją kwestionować dopiero wtedy, kiedy przyjaźń osiągnie dla niego taką samą wartość. Nieufność nie oznacza jednak bezduszności. Pomimo bycia shinobim, grubasek jest też zwykłym człowiekiem, którego serce bije tak samo jak u cywila. Chęć pomagania osobom w potrzebie nie jest mu obca, aczkolwiek często tłumiona jest obawą przed wmieszaniem się w coś nieprzyjemnego. Nawet nie chodzi o to, że Akimichi jest tchórzliwy. On po prostu woli unikać niepotrzebnych konfliktów, które mogą wysysać z niego energię. W końcu nie po to dostarcza do swojego organizmu tysiące kalorii dziennie, żeby zużywać je na kogoś innego. Tutaj wychodzi więc kolejna cecha charakteru grubaska - oportunizm. Postawa moralna całkowicie bliska okrąglinkowi, która wielokrotnie uratowała mu tyłek z opresji. Taro woli trzy razy przekalkulować daną opcję nim podejmie jakiekolwiek działanie. Żeby jednak nie było tak miło, to takie kalkulacje często są przyczyną jego niezdecydowania, które w kluczowych momentach może zaważyć na końcowym wyniku.
W kontaktach z obcymi uchodzi jednak za umiarkowanie przyjaznego człowieka. Nie można od niego oczekiwać nad wyraz przyjacielskich gestów i otwartości, ale na pewno nikt nie spotka się z zimnym ramieniem chłopaka. No chyba, że ktoś dotknie jego jedzenie. Jedyne, czego tak naprawdę Choutarou nigdy do końca nie wybaczy, to podbieranie jego JEDZENIA. To największa zbrodnia, jaką można popełnić i żeby ponownie wkupić się w łaski grubaska po takim wybryku trzeba się poważnie wysilić. Taro nie jest bowiem typem człowieka, który łatwo wybacza, a raz wyrządzone krzywdy pamięta do końca życia i nawet jeśli się z nimi pogodzi, to na pewno nigdy ich nie zapomni. Jego miłość do jedzenia jest jednak bronią obosieczną, bo o ile jest się stroną dającą, a nie zabierającą, to oko olbrzyma będzie o wiele przychylniejsze.
W sytuacjach kryzysowych Taro stawia na pierwszym miejscu samego siebie. Daleko mu do człowieka, który chroni swoim ciałem drugą osobę tylko po to, aby mogła przeżyć przez kilka minut dłużej. Bezgraniczne poświęcenie jest w jego słowniku tak ważne jak słowo but. Niby jest, niby przydatne w codziennym życiu, ale można się bez niego obyć. Podczas walki Taro stara się zachować zimną głowę w czym pomaga mu jego niezwykła umiejętność do niezostania sprowokowanym. Nieważne co zrobi jego przeciwnik albo jakich słów użyje, grubasek zdaje się nie tracić rezonu. Zupełnie tak, jakby wszystkie wysiłki oponenta odbijały się od jego okrągłego i mięciutkiego brzuszka, który tak dumnie prezentuje.
Ogólnie to dobry, wesoły z niego chłopak, ale trochę samolubny i zazdrosny o jedzenie.
HISTORIA:
Klan Akimichi miał ten przywilej, że żył względnie spokojnym życiem. Choutarou nie miał zbyt wielu przykrych doświadczeń jako dziecko, a już na pewno nie ma do opowiedzenia smutnej historyjki o tym, jak to dzikie zwierzęta zjadły jego rodziców i musiał się na nich mścić. Zamiast tego największym problemem chłopaka byli rówieśnicy. O ile z potomkami Akimichi nie było problemów, o tyle Choutarou zawsze chciał sięgać dalej. Chciał się przyjaźnić nie tylko z grubaskami, ale też zwykłymi dziećmi. Te jednak zdawały się trochę izolować tłuścioszków, a nawet robić im celowo na złość. To właśnie one są powodem nieufności shinobiego w dorosłym życiu. Kiedyś takim zaufał i został wystawiony. Od tamtego czasu jego serduszko napędzane tłustym jedzeniem zostało zranione i nikt go nie naprawił. Była jednak jedna osóbka płci żeńskiej, która przetrwała razem z nim ten trudny czas i pochodziła spoza klanu. Jej imię zachowam na później, ale dzięki tej jednej przyjaciółce Choutarou nie zamknął się całkowicie na ludzi spoza jego najbliższego otoczenia.
Jedynym, trudniejszym okresem w jego życiu była wojna pomiędzy sojuszem Senju-Akimichi, a Uchiha. Jak nietrudno się domyślić, on sam nie został wysłany na front, ale jego rodzice już owszem. Choutarou doskonale pamięta to ciągłe wyczekiwanie i modlenie się o ich bezpieczny powrót, podczas gdy nie docierały do niego żadne informacje. Zresztą gdy już dotarły, to wcale go nie uspokoiły. Duże straty w ludziach, zniszczony teren, poszukiwanie ocalałych. Chłopak nie wiedział czy jego grubaskowi rodzice jeszcze do niego wrócą i czy kiedykolwiek ich zobaczy. Wszystko jednak skończyło się w miarę dobrze i oprócz kilkunastu blizn oraz urazów nic większego się nie stało. Ręce na swoim miejscu, nogi nieskrócone, a i głowa została przy tułowiu. Choutarou nie został więc sierotką, a jego rodzice nie stali się trupami. Wojna sprawiła jednak, że wycofali się z życia shinobi i teraz to na młodym Akimichi spoczywał obowiązek utrzymania domostwa. Właśnie z tego powodu Choutarou wyruszył w świat w poszukiwaniu przygód, pieniędzy i rozwoju na ścieżce shiobi.
WIEDZA
Ukryty tekst
ZDOLNOŚCI
Ukryty tekst
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
Duża torba na tyłku, kabura na lewym udzie, kamizelka shinobi w kolorze brązowym, dwie metalowe tonfy przy bokach
Ukryty tekst
ROZLICZENIA
PIENIĄDZE: Kasiorka
PH: Pehacze
MISJE:
PREZENT OD ADMINISTRACJI: Pehacze i kasiorka po śmierci
Re: Akimichi Choutarou
: 1 wrz 2019, o 12:40
autor: Jawa
Akcept, powodzonka.
Ukryty tekst
Re: Akimichi Choutarou
: 11 maja 2020, o 13:26
autor: Sans
Re: Akimichi Choutarou
: 10 maja 2021, o 22:02
autor: Sans