Strona 1 z 1
Zielona Piaskownica
: 16 kwie 2018, o 18:07
autor: Suzu
Re: Zielona Piaskownica
: 4 maja 2018, o 23:53
autor: Suzu
Re: Zielona Piaskownica
: 8 maja 2018, o 21:26
autor: Suzu
Re: Zielona Piaskownica
: 3 cze 2018, o 22:34
autor: Suzu
Ukryty tekst
Airi
Ukryty tekst
Ukryty tekst
Ukryty tekst
Re: Zielona Piaskownica
: 9 cze 2018, o 17:29
autor: Suzu
Ukryty tekst
Ukryty tekst
Re: Zielona Piaskownica
: 29 cze 2018, o 14:40
autor: Suzu
DANE PERSONALNE I'm turning to dust in a world that's twisted
don't come searching when I go missing
close your eyes or just try to look away...
don't want to hurt you IMIĘ: Miwako
NAZWISKO: Hasegawa
KLAN: Jūgo
WIEK: 13 lat
PŁEĆ: Kunoichi
WZROST | WAGA: 152cm/40kg
RANGA: Dōkō
APARYCJA
WYGLĄD: Miwako wygląda na spokojną, ułożoną panienkę. Drobna ekstrawagancja jej ubioru nigdy nie przekracza granic dobrego smaku ani nie wychodzi przeciwko obyczajom, zawsze też nosi się czysto i schludnie, stosownie do sytuacji. Bardziej niż z arystokratką kojarzy się jednak z dobrze wychowaną córką kupca lub urzędnika.
Średniego wzrostu osóbka, która nie wyzbyła się jeszcze dziecięcych rysów. Oblicze jej często przywodzi na myśl lalkę - blade, gładkie i nieskore do ekspresyjnych wyrazów. Ciężko coś z niego wyczytać i może mylnie sugerować, że Miwako kompletnie nic nie obchodzi. Wisienką na torcie są oczy, wielkie, otulone ramką jasnych rzęs, głębokie jak dwie studnie i nieprzeniknione jak zamarznięta toń o barwie błękitu. Włosy dziewczyna ma długie i proste, swobodnie opadają aż za linię bioder, kołysząc się na wietrze niczym złocista peleryna. Zawsze są zadbane, a ich ciężar sprawia, że nie zdarza im się odstawać na boki ani kołtunić.
Jeśli idzie o sylwetkę Miwako to nie należy ona do wyjątkowo rozwiniętych, choć skomentowanie tego przy dziewczynie jest dość ryzykownym posunięciem. Blada, właściwie przezroczysta skóra odkrywa na przedramionach błękitne linie żył, opalenizna zupełnie się jej nie trzyma. Co wyjątkowe dla shinobi, nie ma ona też żadnych blizn, a kroki stawia w sposób delikatny i spokojny. Nic w jej wizerunku nie zdradza wojowniczki.
UBIÓR:
Rodzice Miwako handlują kimonami, dobór stroju jest więc dla niej punktem honoru. Preferuje lekkie yukaty o stonowanych barwach i nierzucających się w oczy wzorach, jest to bowiem zaledwie baza dla jej stroju. Kunoichi uwielbia dodatki. Szatę wiąże więc tak, by sięgała ledwie za kolana, odkrywając śnieżnobiałe skarpetki tabi i wysokie geta. Sam pas stanowi już małe dzieło sztuki użytkowej, bo obowiązkowo musi być pokryty bogatym wzorem, zawsze też wiązany jest w piękną kokardę na plecach, nierzadko tak, by dwa luźne końce opadały swobodnie, poddając się podmuchom wiatru. Gdyby Miwako miała wybrać jeden najważniejszy element ubioru, byłby to właśnie pas. Kunoichi nie nosi żadnej biżuterii, zdarza jej się jednak doszywanie koralików i małych ozdób do swoich kimon, zdecydowanie też przepada za kokardkami. Jej ulubionymi kolorami jest głęboki granat i soczysty pomarańcz.
ZNAKI SZCZEGÓLNE:
Często otaczają ją zwierzęta, szczególnie drobne ptaki i motyle.
OSOBOWOŚĆ CHARAKTER:
Miwako niechętnie ujawnia swoje zdolności. W ogóle najlepiej czuje się, uchodząc za zwyczajną dziewczynę, trzeba jednak naprawdę przyprzeć ją do muru by zdecydowała się korzystać z klanowych umiejętności. Lakonicznie tłumaczy, że są zbyt odpychające, w rzeczywistości jednak przeraża ją wizja utraty kontroli nad sobą i możliwość zaatakowania towarzyszy. Choć nigdy nie mówi o tym głośno, samą siebie uważa za potwora. Ten strach sprawia też, że czasami - pozornie bez powodu - odpycha innych i dystansuje się od nich, pragnąc nie dopuścić do potencjalnie ryzykownych sytuacji. Na ogół jest realistką, w tej kwestii jednak woli zawsze przygotować się na najgorsze scenariusze.
Nadal jednak jest typową mieszkanką Karmazynowych Szczytów. Mimo przeciętnego urodzenia odebrała bardzo gruntowne wychowanie, naturalnie też jest bardzo dumna ze swojego pochodzenia. Nie przeszkadza jej poświęcenie się dla czegoś większego, a charakter jej opiera się o harmonijne połączenie godności oraz pokory. Miwako nie lubi rzucać się w oczy ani stać na świeczniku, znacznie lepiej odnajduje się w cieniu innej osoby. Z w y c z a j n o ś ć jest dla niej ideałem. Potrafi więc przemilczeć swoje dokonania, byle tylko nie utracić wizerunku zupełnie przeciętnej dziewczyny.
Ważny jest dla niej wygląd zewnętrzny. Nie toleruje niechlujstwa i nie wyobraża sobie chodzić w wygniecionej czy brudnej odzieży. Gdyby w momencie śmierci pojawił się dobry duszek oferujący spełnienie jej ostatniego życzenia, poprosiłaby o możliwość uczesania włosów i poprawienia kimona.
NAWYKI i RYTUAŁY:
Źle znosi wczesne wstawanie i zazwyczaj jest marudna z rana.
Uwielbia herbatę, nie przepada za słodyczami.
Gdy jest sama, mówi do swojego wisiorka.
Jest religijna.
NINDO: -
HISTORIA:
Miwako nigdy nie była zainteresowana zostaniem kunoichi. Nie była nią również jej matka, choć to właśnie ona przekazała córce krew Jūgo. Rodzicielka od dziecka cechowała się słabym zdrowiem i oszczędzono jej standardowego treningu, potem natomiast zakochała się w zwykłym człowieku, wyszła za niego za mąż i opuściła osadę szczepu. Oczywiście formalnie wciąż odpowiadała przed liderem i co jakiś czas stawiała się na wezwania, choć te z reguły nie dotyczyły niczego naprawdę ważnego. Wydała na świat dwójkę dzieci i od razu zapowiedziała, że nie będzie ich zapoznawać ze sztuką shinobi. Jeden tylko trening był obowiązkowy w ich domu - praca nad samokontrolą, by nie dać się opanować niszczycielskiej furii.
Mieszkali na południu Daishi, w wiosce położonej przy trakcie, co zapewniało im obrót pieniędzy i informacji. Miwako przez swoje dziwactwa nie była specjalnie lubiana przez inne dzieci, chętnie jednak spędzała czas wśród zwierząt, które wynagradzały jej odrzucenie przez rówieśników. To właśnie zdolność do porozumiewania się ze zwierzętami pozwoliła dziewczynce zawrzeć pierwszą prawdziwą przyjaźń. W osadzie ich pojawił się chłopiec w podobnym do niej wieku, cierpiący na ciężką chorobę. Nie było z nim rodziców, jedynie służba, mająca dbać o zdrowie panicza. Nie mógł nawet samodzielnie chodzić, a zanim Miwako w ogóle dowiedziała się o jego istnieniu, on wielokrotnie przyglądał się jej z daleka, zaintrygowany niezwykłym zjawiskiem. Długo myślał, że ma do czynienia z yōkai, duchem lasu czy innym widziadłem. Otoczona motylami, drobnym ptactwem i gryzoniami dziewczynka zdawała się żywcem wyjęta z fantastycznych bajań.
Na imię miał Kyoro i był najbardziej irracjonalną osobą, jaką Miwako miała okazji do tej pory poznać. Był niezdolny do przejścia choćby kilku kroków, przedmioty wypadały mu z dłoni, służba musiała go karmić i ubierać, nawet nosić do toalety, a jednak wciąż miał żywy ogień w oczach i spoglądał gdzieś za horyzont twierdząc, że w przyszłości zostanie podróżnikiem, zwiedzi cały znany świat, a na koniec weźmie się za Głębokie Odnogi. Nikt tak nie błyszczał jak on, kiedy rozprawiał o dalekich krainach. W ten właśnie sposób spędzali najczęściej czas, nad mapami i atlasami, które samodzielnie rysowali, dziennikami podróżnymi i przewodnikami, które zdobywane były w dużych ilościach dzięki pieniądzom rodziców chłopca. Kyoro z takim zaangażowaniem i szczegółami zaplanował swą wędrówkę, że Miwako potrafiła to nawet zobaczyć i w pewnej chwili zaczęła wierzyć, że przyjaciel faktycznie dokona niemożliwego.
Ale on umarł. Choroba dokończyła swego dzieła.
Dla jedenastoletniej wtedy Miwako dosłownie skończył się świat. Nie potrafiła się odnaleźć w rzeczywistości bez osoby, która do tej pory wypełniała jej każdą wolną chwilę, nie chciała po prostu pójść dalej. Gasła w oczach do czasu, gdy dom chłopca został sprzedany, a pod jej drzwi dostarczono wielki kufer z ciemnego drewna.
- Chciał, by dziewczyna to dostała - wyjaśniła służąca.
Miwako wiedziała, co tam znajdzie. Wszystkie skarby, albumy, przewodniki i mapy, z którymi Kyoro planował swą wielką podróż, ich wspólne bazgroły, koślawe szkice i zapiski, a także list. Był długi, z pewnością napisanie go zajęło chłopcu wiele dni. Tych kilka kartek sprawiło, że dziewczynka była nareszcie w stanie jako tako się pozbierać. "Bądź moimi nogami" - poprosił. To nie tak, że ból zniknął, przyjaciel wskazał jej jednak drogę w chwili, gdy ona sama wokół widziała wyłącznie ciemność. Wraz ze stosem map przekazał jej w spadku swoje życiowe marzenie, z nadzieją, że jasnowłosa będzie w stanie dokonać tego za niego. A jeśli kapłani nie oszukiwali i człowiek nie kończy się wraz ze swoją śmiercią, to jego duch będzie przy niej tak długo, aż jasnowłosej uda się odhaczyć wszystkie punkty na jego długiej liście. W skrzyni znalazło się jeszcze ozdobne pudełko, w nim zaś wisiorek przedstawiający błękitnego motyla. Ten wisiorek właśnie miał być nowym domem dla duszy chłopca.
Podobno nie da się śnić cudzego snu, Miwako postanowiła jednak spróbować. Nie wiedząc, jak odnaleźć się w świecie bez Kyoro, całą swą energię przeznaczyła na przygotowania do wielkiej podróży. Jej rodzice nie chcieli o tym słyszeć, aż wreszcie padło stwierdzenie, że tylko jako kunoichi mogłaby swobodnie podróżować po świecie. I dlatego łagodna dziewczynka, która nigdy nie marzyła o zostaniu wojowniczką, zwróciła się do swego szczepu z prośbą o szkolenie shinobi. Opuściła swych rodziców i zamieszkała u krewnych w Nawabari, ciężko pracując by jak najszybciej wyruszyć w podróż dla zmarłego przyjaciela.
WIEDZA
Ukryty tekst
ZDOLNOŚCI
Ukryty tekst
EKWIPUNEK PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
Ukryty tekst
ROZLICZENIA
Ukryty tekst
(wydatek 499/500 PH)
DANE PERSONALNE
...turning to dust in a world that's twisted...
IMIĘ: Yui
PSEUDONIM: Maska
NAZWISKO: -
WIEK [DATA URODZENIA]: 10 lat
PŁEĆ: kunoichi
WZROST | WAGA:
RANGA: wyrzutek D
Ukryty tekst
APARYCJA
WYGLĄD:
Mały obdartus, wychudzony i brudny - jeden rzut oka wystarczy by stwierdzić, że to zaniedbane dziecko mieszka na ulicy, wśród innych sierot Shigashi no Kibu. Znacznie trudniej zorientować się, iż jest to w rzeczywistości dziewczynka, bo na drobnym ciałku wszystko wisi jak worek, twarz zaś kryje ona pod głębokim kapturem lub maską i dostrzec można tylko jej nierówno ostrzyżone, krótkie włosy, białe i niestety myte dość rzadko. Yui nie chodzi prosto, ma wyraźną tendencję do kulenia się w sobie i pochylania czujnie głowy. Całości nieciekawego obrazka dopełnia zniszczona odzież o nieokreślonym kolorze, nosząca ślady wielokrotnego łatania i cerowania.
UBIÓR:
Workowaty i niedopasowany, bo praktycznie niemożliwe jest znalezienie odzienia dla tak drobnej istotki jak Yui. Dziewczynka chodzi w tym, co sobie zdobędzie, nie ma tu więc mowy o jakimkolwiek konkretnym stylu, cechą charakterystyczną natomiast jest brud, postępujące zużycie i liczne ślady cerowania, zna bowiem kogoś, kto posiada igłę do szycia i wypożycza ją za jedzenie.
Obecnie głównym elementem jej stroju jest ciemne haori , szyte na dorosłego, a ponieważ Yui związuje je w pasie, ostatecznie wygląda to jak niedopasowana yukata. Mimo wszystko na nogach nosi też spodnie, kilkakrotnie zawijane w nogawkach by dostosować je do jej wzrostu. Nie posiada butów, stopy i dłonie obwiązuje brudnymi bandażami.
ZNAKI SZCZEGÓLNE:
- maska na twarzy
Ukryty tekst
OSOBOWOŚĆ
-we all have demons, I just choose to feed mine-
CHARAKTER:
Doświadczenia nauczyły dziewczynkę, że ostrożność w kontaktach z innymi jest jedną z podstawowych zasad przetrwania. Dobrych ludzi jest zdecydowanie mniej niż tych, którzy bez wahania wykorzystają okazaną słabość, na wszelki wypadek więc nie zaszkodzi unikać jednych i drugich. Niechętnie przyjmuje jakąkolwiek pomoc, a i to jedynie wówczas, gdy zupełnie już nie ma innego wyjścia. Zawsze i bezwzględnie podejrzewa innych o ukryte intencje, im bardziej zaś osoba wydaje się przyjazna, tym gorsze wrażenie wywiera na Yui. Nie jest to jednak oznaką paranoi, a strategią przeżycia na nieprzyjaznych ulicach Shigashi no Kibu.
Dziewczynka jest bardzo skryta i nieśmiała. Nie znosi być w centrum zainteresowania, wywołuje to w niej stres i zamykanie się w sobie, unika więc tego rodzaju sytuacji jak tylko się da, ostrożnie podejmując decyzje w "ryzykownych" momentach. Lubi być powietrzem, na które nikt nie zwraca uwagi. Choć najlepiej czuje się w samotności, nie stroni od ludzi, chętnie spędzając czas na słuchaniu innych. Mimo chłonnego umysłu posiada wiele braków, a cała jej wiedza sprowadza się do tego, co zasłyszy od innych, nie potrafi nawet czytać ani pisać. Nie ma też pojęcia o geografii i chociaż wie, że istnieje coś poza Shigashi, jej własny świat sprowadza się do murów tej osady.
Zdecydowanie przedkłada ilość ponad jakość, nie uznaje też wyrzucania czegokolwiek. Wszystko gromadzi z założeniem, że kiedyś być może się przyda. W swej kryjówce ma kilka skarbów, jak skrawek pergaminu z odręcznym szkicem, kilka idealnie okrągłych kamyków i pieska wyciętego z drewna.
Yui, jak wszyscy, boi się shinobi. Nie ma przy tym zielonego pojęcia o własnych predyspozycjach do niezwykłych sztuk ninja i nie śmie nawet marzyć o tego rodzaju życiu.
NAWYKI:
- jeśli nie ma na sobie maski, zasłania buzię dłonią podczas mówienia
- siedząc, podciąga kolana do podbródka
- stała czujność
NINDO: -
HISTORIA:
Yui nie zawsze mieszkała w Shigashi, kiedyś chyba nawet miała normalną rodzinę - wspomnienia te są jednak bardzo niewyraźne i rozmyte, nie jest w stanie nawet przywołać jakiejkolwiek twarzy. Na pewno miała ojca, dużego, silnego, budzącego poczucie bezpieczeństwa. Chyba miała matkę, a w każdym razie kobietę, która szeptała jej czułe słowa. O czym...? Ich treść nie zapisała się w pamięci dziewczynki, sama zaś traktowała własną przeszłość trochę jak truciznę, budzącą tęsknotę za czymś niemożliwym.
Kompletnie jednak nie potrafi sobie przypomnieć jak i kiedy została sama. Zdaniem innych uliczników wyrzucono ją, bo okazała się strasznie brzydka. Z odrazą spotykała się wszędzie, nabrała więc nawyku zasłaniania twarzy, kiedy zaś po jednym z festiwali w jej ręce wpadła prawdziwa maska, na dobre ukryła swoje oblicze - rzadko rozstaje się z nią nawet podczas snu. Jednocześnie stało się to jej znakiem rozpoznawczym, wśród bezdomnych, strażników i ciemnych elementów niższego szczebla mających z nią do czynienia stała się znana jako "Maska" i w ten sposób się też przedstawia, prawdziwe imię kryjąc jak zużyty skarb.
Yui miała raz psa, takiego samego przybłędę jak ona, wyratowała go po tym, jak został pobity i pozostawiony na śmierć w śniegu. Właściwie nie spodziewała się, że zdoła utrzymać go przy życiu na dłużej, wyjątkowo jednak tej zimy nie miała szczęścia do ciepłego ubrania i choć klimat w Shigashi jest dość ciepły przez sąsiedztwo z pustynią, spadające temperatury dawały jej się we znaki. Zaniosła zwierzę do "swojej" uliczki, podzieliła się jedzeniem, przemyła rany. Mimo pierwszego kryzysu zwierzak wydobrzał, choć zawsze już kulał na przednią łapę. Nadała mu imię "Ognik" i przez jakiś czas byli nierozłączni,
WIEDZA
INFORMACJE:
Ukryty tekst
ZDOLNOŚCI
-she was like the moon, part of her was always hidden away-
Ukryty tekst
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
Stara, popękana maska
Ukryty tekst
ROZLICZENIA
PIENIĄDZE:
PH:
MISJE:
PREZENT OD ADMINISTRACJI:
DANE PERSONALNE
IMIĘ: Sunako
NAZWISKO: Hasegawa
KLAN: Jūgo
WIEK [DATA URODZENIA]: 14 lat
PŁEĆ: kunoichi
WZROST | WAGA:
RANGA: wyrzutek D
APARYCJA
WYGLĄD:
UBIÓR:
ZNAKI SZCZEGÓLNE:
OSOBOWOŚĆ
[/center]and so my dark side has become
my only side
CHARAKTER:
Shizuko należy do osób, na które nie zwraca się szczególnej uwagi. Cicha, spokojna, nudna - wydaje się osobą tak przeciętną i nieciekawą, że ciężko ją podejrzewać o jakąkolwiek interesującą historię.
Nie znosi brudu, smrodu, i ubóstwa, zniszczonych rzeczy i bylejakich posiłków. To arystokratka, nawet jeśli porzuciła swą rodzinę.
NAWYKI:
musi poprawić każdą fałdkę na ubraniu
nie wyraża swojej opinii na czyjś temat, jeśli nie zostanie zapytana
gdy jest sama, często nuci lub śpiewa
mając w dłoni papier i pisak, nieświadomie zaczyna szkicować
NINDO:
HISTORIA:
Shizuko jako niemowlę została adoptowana przez arystokratyczną rodzinę Hasegawa. Śliczna, mała dziewczynka o białych włosach od początku przygotowywana była do tego, by godnie się prezentować i kiedyś wejść w polityczne małżeństwo, które umocni sytuację jej podupadającej rodziny. Uczono ją etykiety, sztuki i posłuszeństwa, nie zaniedbując jednak aspektów intelektualnych, tak by nawet po zamążpójściu wciąż potrafiła aktywnie służyć interesom swej pierwszej rodziny. Nikt się przy tym specjalnie nie przejmował jej atakami agresji, tłumaczono to sobie wybuchowym charakterem, a z konsekwencjami i tak musiała się mierzyć głównie służba. Dziewczynka rzadko widywała swych przybranych rodziców, a kiedy już się to zdarzało, były to spotkania bardzo formalne i chłodne. Nie znaczy to wcale, że traktowali ją źle. Shizuko zawsze uważała, że łączy ich głębokie przywiązanie, cała reszta zaś jest wynikiem zapracowania i sztywnej etykiety, która dyktowała w ich rezydencji każdy krok i każdy oddech.
WIEDZA
Ukryty tekst
ZDOLNOŚCI
Ukryty tekst
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
Ukryty tekst
ROZLICZENIA
Ukryty tekst
Re: Zielona Piaskownica
: 3 sie 2018, o 23:52
autor: Suzu
Re: Zielona Piaskownica
: 24 sie 2018, o 22:09
autor: Suzu
Re: Zielona Piaskownica
: 6 lis 2018, o 18:22
autor: Miwako
Re: Zielona Piaskownica
: 6 lis 2018, o 23:48
autor: Suzu
ggg
Re: Zielona Piaskownica
: 9 lis 2018, o 18:48
autor: Miwako
Re: Zielona Piaskownica
: 7 sty 2019, o 23:52
autor: Suzu
Re: Zielona Piaskownica
: 16 sty 2019, o 21:34
autor: Suzu