Strona 1 z 1
Grota Haka
: 29 mar 2019, o 18:41
autor: Yami
Na południowym zachodzie wyspy, na obszarach Wodzącego Lasu znajduje się kamienne wzniesienie rozmiarów dwupiętrowego domu. Nie jest to głaz narzutowy a lita skała, wychodząca z ziemi. Jest to o tyle zaskakujące, gdyż nie znajdzie się na wyspie podobnego obiektu na płaskim terenie. Porośnięta mchem skrywa 'sekret', o którym wszyscy wiedzą.
W skale, od strony 'Ruin Zamku', znajduje się szerokie na cztery metry, owalne wejście do jaskini. To co może zaskoczyć to dokładnie owalna pierwsza jama, wyglądająca niczym wykonana pracą ludzkich rąk. Znajduje się w niej kilka fresków najpewniej sprzed czasów pojawienia się na tych ziemiach chakry. Przedstawiały polowania ludzi na wielkie, włochate stworzenia potężnej postury i wzrostu. Mimo i tak bogatej i zaskakującej struktury nie jest to wszystko. W pierwszej grocie znajduje się wejście do tuneli, które nigdy w pełni nie zostały zbadane. Uznaje się, że olbrzymi kompleks korytarzy ciągnie się pod całą wyspą, choć jedyne znane jej ujście znajduje się na dnie 'Bezdennej Rozpadliny'.
Nie jednokrotnie przeprowadzano długie ekspedycje, za sprawą których powstawały coraz to nowe mapy szerzej opisujące kompleks. Mapy wypraw przechowywane są w Archiwach Ratusza Miejskiego, jedynie badacze, którzy dostali zgodę na przeprowadzenie kolejnej ekspedycji, zaś ich lista ciągnie się w setkach.
Pomimo, że kompleks jaskiń wciąż nie jest spisany ilość kolejnych wypraw znacząco zmalała, za sprawą dwóch wydarzeń. Pierwszym z nich była trwająca ponad miesiąc ekspedycja, złożona z czwórki ninja, dwójki uczonych i kreślarza, której, pomimo tak długiego czasu trwania wyprawy, nie udało się w całości zwiedzić jaskiń. Podróż nie tylko była wyczerpująca pod względem fizycznym, a to co wzbudzało kontrowersje to opowieści ninja, którzy brali w niej udział. Każdy z nich upierał się, że w dwa dni przed ustalonym powrotem na powierzchnie dane im było słyszeć niepokojący dźwięk. Zadecydowali się wyruszyć mu na spotkanie. Pomimo, że dźwięk narastał nie dane im było znaleźć jego źródła w ciągu kolejnego dnia... jedyne co czuli to narastające ciarki i wrażenie bycia obserwowanym.
Za sprawą dokonań i historii pierwszej ekspedycji szybko powstała kolejna, złożona z bardziej doświadczonych shinobi. Grupa bez kreślarza oraz uczonego od kamieni liczyła tuzin. W śród nich znajdowała się dwójka Kogo, trójka Sentokich, piątka Akoraito oraz dwójka Doko. Biorąc pod uwagę przygotowany ekwipunek, wyprawa mogła trwać nawet do trzech dni, mogła albowiem nigdy nie udało się powrócić jej na powierzchnię. Znaczna część ludzi połączyła to z historią poprzednich shinobi, inni uznali, że tak długie przebywanie pod powierzchnią ziemi sprawiło, że część z biorących udział postradała zmysły i rzuciła się na siebie na wzajem, racjonaliści uznali, że był to efekt zalania jaskiń wodą za sprawą trwających w tym czasie opadów.
Czwórka Shinobi, która brała udział w poprzedniej wyprawie zarzekała się, że pomimo pory deszczowej korytarze jaskiń były suche.
Nie zależnie od prawdziwej przyczyny, nikt więcej nie zrealizował wyprawy, która trwała dłużej niż trzy dni...
Niektóre teorie mówią, że jaskinie 'Groty Haka' łączą się z kontynentem.