Ren
: 4 mar 2016, o 22:56
KP z densetsu-senshi
Dane osobiste
Nazwisko i imię: Isoshi Ren
Klan: Tenshi
Kraj pochodzenia: Kraj Wiatru
Wioska: Sunagakure no Sato
Wiek: 15
Płeć: Mężczyzna
Wzrost: 170 cm
Waga: 62 kg
Grupa krwi: AB
Znak zodiaku: Lew
Ręka wiodąca: Prawa
Dzień urodzenia: 16 sierpień
Nindo: Kto nie dotrze do fal, nie popłynie na ich grzbiecie.
Drużyna: --
Organizacja: --
Piastowane stanowisko: --
Aparycja i charakter
Wygląd postaci:
Informacje dodatkowe
Zalety: Wiecznie pogodny i uśmiechnięty, realista, bardzo ciężko wyprowadzić go z równowagi, zawiązywanie relacji z ludźmi przychodzi mu z łatwością, uczciwy, chętny do pomocy innym, punktualny, ambitny, prawdomówny, logicznie myśli, radzi sobie ze stresem, konsekwentny w działaniu, szybkie podejmowanie decyzji.
Wady: Mało ufny, gadułą, surowy względem innych, ciężko przychodzi mu podporządkowanie się rozkazom przełożonych i okazywanie im szacunku, rozkojarzenia się, brak taktu,
Przyzwyczajenia: Wcześnie wstaje- pozostałość po dzieciństwie w świątyni, zaczesywanie włosów z przedziałkiem nad lewym okiem, noszenie czarnej bandanki na szyi, automatycznie zawsze na twarzy uśmiech
Hobby: Czytanie książek, pogłębianie wiedzy na temat technik shinobi oraz historii od początków dziejów ninja. Na boku w wolnych chwilach pisze opowiadanie. Uwielbia spacery, zarówno w nowe jak i stare miejsca.
Ulubiona potrawa: Eskalopki cielęce “Parmeggiana” serwowane na rogout grzybowym z makaronem z dodatkiem pesto i jarzyn
Rodzina: --
Metryka shinobi
Ranga shinobi: Genin
Poziom shinobi: Reberu no Genin
Numer rejestracyjny: K-22453
Miejsce noszenia ochraniacza: Lewe ramię
Wykonane misje:
Wiek zaliczenia selekcji Chūnin:
Wiek awansu na Jōnin'a:
Ilość zarobionych Yen: Konto {Od siebie dodam że obecnie mam coś koło 1 yena a za dzień-max dwa bo jeden odpis został jak skończę misję C powinno dojść 1200 yenów- za misję + prowadzenie innym}
Ekwipunek:
Rozwój shinobi
Hijutsu: Tenshi
Umiejętność Nabyta:
Talent: Hijutsu
Żywioły chakry: Suiton
Rozwój dziedzin shinobi:
Fabularna wiedza postaci
Obecny ogólny poziom wiedzy postaci:
Poznane Wioski:
Pozostałe informacje
Liczba zarobionych Punktów Awansu: 2/9 {od siebie dodam że po odhaczeniu misji C powinienem mieć łącznie 21 PA- za misję + prowadzenie}
Liczba zarobionych Punktów Sławy Bitewnej:
Liczba zarobionych Punktów Sławy Politycznej:
Zabite postacie:
Punkty Awansu otrzymane od administracji:
Czego nie liczyć przy sumowaniu Punktów Awansu:
Link do tematu Nauki technik: Nauka Technik[/ghide]
Dane osobiste
Nazwisko i imię: Isoshi Ren
Klan: Tenshi
Kraj pochodzenia: Kraj Wiatru
Wioska: Sunagakure no Sato
Wiek: 15
Płeć: Mężczyzna
Wzrost: 170 cm
Waga: 62 kg
Grupa krwi: AB
Znak zodiaku: Lew
Ręka wiodąca: Prawa
Dzień urodzenia: 16 sierpień
Nindo: Kto nie dotrze do fal, nie popłynie na ich grzbiecie.
Drużyna: --
Organizacja: --
Piastowane stanowisko: --
Aparycja i charakter
Wygląd postaci:
Cechą charakterystyczną, zauważaną przez każdego jako pierwsza są ciemnobordowe włosy, wycieniowane i z wyraźnym przedziałkiem nad lewym okiem. Niecodzienny kolor sprawił, że po przybyciu do wioski wielu oskarżało chłopaka jakoby farbował włosy, nie mogąc pojąć, że natura pozwala sobie na takie szaleństwo. Szare oczy oraz czarne brwi z lewą przedzieloną na dwie części komponują się z włosami, nadając chłopakowi wygląd cudzoziemca. To utrudniło chłopakowi asymilację do wioski. Pod prawym okiem Ren przykleja zazwyczaj kawałek plastra, skrywający niewielką ranę ciętą po kunaiu. Włosy częściowo zasłaniają uszy, przystające, nie za duże. Niewielki nos ma spłaszczoną nasadę i zaokrąglonym czubek. Z twarzy chłopaka prawie nigdy nie znika uśmiech, co przy ciemnych włosach niesamowicie rozpromienia jego oblicze. Wielu zauważa ostre rysy twarzy, wyraźnie zaznaczone kości podbródka oraz nieco mniej wyraźne kości policzków. Karnacja Rena nie odbiega znacząco od tej obserwowanej u innych mieszkańców Sunagakure no Sato.
Ubiór noszony na co dzień:
Ren na co dzień nosi szary T-shirt bez żadnego nadruku, zazwyczaj jest wpuszczony w spodnie. Na wierzch nakłada cienki, jasnobeżowy płaszcz-kurtkę bez zapięcia z wiecznie postawionym kołnierzem. Rękawy sięgają nieznacznie dalej niż łokcie, a na lewym ramieniu zawiązany jest czarny ochraniacz wioski. Szyję chroni czarna bandanka, o charakterze estetycznym- pasuje do stroju oraz praktycznym- podczas burzy piaskowej doskonale chroni przed dostaniem się pisaku oraz pyłu do układu oddechowego. Na dłoniach nosi czarne mitenki z myślą, że to ładny dodatek do stroju niż ochrony rąk. Pod kolor rękawic Ren dobrał spodnie o nogawkach sięgających za kolana. Dwie kieszenie, które się w nich znajdują nie są wykorzystywane przez chłopaka, a cały potrzebny sprzęt trzyma w prostokątnej torbie przymocowanej do prawej nogi oraz drugiej, okrągłej przymocowanej do czarnego paska od spodni z tyłu ciała po lewej stronie. Golenie owinięte białym bandażem, a na nogach znajdują się czarne buty bez palców, sięgające ponad kostkę.
Charakter postaci:
Wiecznie pogodny i uśmiechnięty realista, bardzo ciężko wyprowadzić go z równowagi, a zawiązywanie relacji z ludźmi przychodzi mu z łatwością. Niemniej na jego zaufanie trzeba zasłużyć, bo mało komu ufa całkowicie. Jest wygadany, uczciwy i chętny do pomocy innym, przez co powszechnie lubiany w wiosce. Nie znosi się spóźniać i tego samego oczekuje od każdego z kim się umawia. Ciężko przychodzi mu podporządkowanie się rozkazom i poleceniom, które nie są identyczne z jego zamysłem, aczkolwiek jak już podejmie się jakiegoś zadania zawsze próbuje doprowadzić je do końca. Stanowi to dla niego punkt honoru. Nie do końca wychodzi mu okazywanie szacunku przełożonym, z powodu tego że należy do osób szczerych w ten niemiły sposób, mówiących co im ślina na język przyniesie, a dopiero potem myślących, czy aby na pewno powinny to powiedzieć na głos. Nauczyciele w akademii zwykle mówili o nim dobrze: logicznie myśli, radzi sobie ze stresem, dobrze i szybko przewiduje następstwa swoich zachowań, jak i zachowań przeciwnika, jest konsekwentny w działaniu. Wśród tych opinii krążyło również kilka o wydźwięku negatywnym, a wśród nich między innymi oskarżenia o: brak uważnego słuchania, rozkojarzenia się, brak taktu i nie wykonywania niektórych poleceń nauczycieli w akademii.
Krótka historia:
Historia Rena zaczyna się w poświęconej Shukaku świątyni w Kraju Wiatru, trzy lata przed r.f. Młody chłopak został poświęcony duchowi pustyni tuż po narodzeniu, aby przypodobać sobie bóstwo pustyni, które od wielu miesięcy nękało ludzi burzami piaskowymi. Ponad połowa ówczesnych plonów została zniszczona, a dalsze spustoszenia groziły głodem w całym kraju. Ren, bo tak nazwali go mnisi, miał w przyszłości stać się jednym z nich i pełnić posługę jako najwyższy kapłan przy ołtarzu Shukaku. Ofiara z dziecka spodobała się demonowi, kataklizm przeminął.
Okres spokoju trwał niespełna trzy lata, a zagrożenie nadeszło niespodziewanie ze strony, z której nikt się nie spodziewał. Na kilka miesięcy przed rokiem fabularnym nastąpił atak samurajów z Kraju Żelaza. Ten cios bardzo zabolał shinobi na całym kontynencie, nikt nie był przygotowany na walkę z doskonale wyćwiczonymi wojownikami, którzy w swoim marszu zalewali kolejne krainy. Pierwsze kroku skierowali ku Twierdzy, jaką było Iwagakure no Sato. Wielu nie mogło pojąć w jaki sposób zdołali w tak krótkim czasie zdobyć tak niedostępną dla najeźdźców wioskę. Z relacji ocalałych można było usłyszeć, że samurajowie posiedli czakrę ogoniastego, a atak nastąpił w nocy, kiedy nikt się nie spodziewał. Znaleźli lukę w barierze wioski. Zanim mieszkańcy zorientowali się, że są atakowani, napastnicy byli już wszędzie. Nielicznym udało się uciec do Kraju Wiatru, gdzie znaleźli azyl. Zdali relację Kazekage, a ten rozesłał ją pozostałym kage. Informacja została potraktowana poważnie, aczkolwiek reakcje były zbyt powolne. Zanim podjęto odpowiednie kroki, samurajowie stali już u bram Kirigakure no Sato. W walce poległ cały trzon wioski, ale choć bitwa była z góry przegrana, to pozwoliła nowemu pokoleniu uciec dostatecznie daleko, aby dotrzeć do Wioski ukrytej w chmurach. Raikage przyjął uchodźców. Sytuacja zaczynała wymykać się spod kontroli. Dwie wielkie wioski upadły, marsz wroga skierował się teraz w stronę Konohagakure no Sato. Trzej kage postanowili zawiązać przymierze wymierzone w najeźdźców. Zjednoczone siły dotarły na czas do wioski liścia. Niestety spóźniły się z ratunkiem Otogakure no Sato, które nie miało szans z przytłaczającą siłą samurajów. Każdy ocalały z wioski dźwięku znalazł schronienie w wiosce ukrytej w liściu. Po wysłuchaniu relacji świadków, dowództwo sił ninja zgromadzonych w Konohagakure postanowiło nie czekać na atak kraju żelaza, co wiązało by się z stratami wśród cywilów. Zjednoczone siły ninja wyruszyły naprzeciw samurajom i niespełna po godzinie doszło do starcia. Walka trwała cały dzień, a w jej wyniku zostały doszczętnie zniszczone siły najeźdźców. Nigdy w historii wielkich wiosek nie doszło do tego, żeby dwie zniknęły z powierzchni ziemi. W celu upamiętnienia zwycięstwa nad samurajami, które rozpoczęło nową erę w historii shinobi, kage z sprzymierzonych sił ninja postanowili liczyć poprzednie, jak i obecne wydarzenia od daty tego zwycięstwa.
Ren nie zdawał sobie sprawy z wydarzeń jakie miały wówczas miejsce. Trudno oczekiwać od trzyletniego dziecka, żeby orientowało się w sytuacji panującej na świecie. Z czasem jak chłopak dorastał, mnisi opowiadali mu po kolei dzieje od powstania krain aż po ówczesny ich wygląd. Ren uwielbiał słuchać tych historii, ponieważ był bardzo ciekawy otaczającego go świata. No i nie miał co robić w świątyni pełnej starszych mężczyzn, bez jakiegokolwiek innego dziecka z którym mógłby się pobawić. Z biegiem lat zaczął radzić sobie z samotnością, raz wykonując zabawki którymi się bawił w samotności, innym razem udając ninja, który ratuje świat. Po siedmiu latach spędzonych na beztroskim życiu, mnisi postanowili dopuścić chłopaka do pracy w świątyni Shukaku. Mimo, że była to wielka odpowiedzialność, to spodobała się Ren'owi. Od tamtego dnia codziennie palił kadzidła na ołtarzu, pogłębiał wiedzę o niebezpiecznym demonie, którego miał być kapłanem, a w wolnych chwilach studiował księgi znajdujące się w bibliotece. Nie minęły dwa lata a chłopak miał dość spore pojęcie czym jest czakra, jakie klany występują w Sunagakure no Sato, znał w miarę dokładną mapę Kraju Wiatru, a w dodatku poznał moc jaka włada powiernik Shukaku.
Pewnego dnia nad świątynią zjawił się niebieski gad. Potwór nadleciał od strony odległej wioski, a wypatrzywszy strzeliste budynki świątyni postanowił zrównać je z ziemią. Donośny gong, zwykle zwiastujący niebezpieczeństwo, i tym razem zabrzmiał. Niestety za późno. Większość mnichów znajdowała się wówczas na głównym placu i nie zdążyła znaleźć bezpiecznego schronienia. Smok był bezlitosny. W niespełna pół minuty cały kompleks świątynny został zniszczony. Nietknięte zostały jedynie poziom piwnic, w których, ku swemu niebywałemu szczęściu, znajdował się Ren. Po wyjściu na powierzchnię, upadł z rozpaczy na kolana. Przez długi czas obserwował pobojowisko. Zdecydowanie była to najstraszniejsza rzecz, jaką widział w swoim życiu. Na ziemi leżały ciała, przygniecione gruzami budynków. Niektórzy z spalonych mnichów jeszcze wykazywali ostatki życia, a od jednego z nich usłyszał, że musi złożyć ostatnią ofiarę dla Shukaku, a następnie udać się w stronę Sunagakure no Sato i przekazać informacje o zburzeniu świątyni. Chłopak zrobił jak mu polecono, odszukał ołtarz dedykowany demonowi i zaczął palić kadzidła, składając kolejne ofiary i wypowiadając słowa modlitwy. Z minuty na minutę czuł jak jego ciało napełnia się energią. Przeraził się, ale mimo tego nie przerwał modłów. Pozwolił aby energia go ogarnęła, wiatr zaczął przybierać na sile, a gdy kończył wypowiadać formułkę ołtarz pękł na dwie części, a chłopak stracił przytomność. Obudził się dwa dni po tym wydarzeniu. Nie miał pojęcia co dokładnie się wydarzyło, ale teraz nie miał zamiaru pozostawiać w świątyni dłużej, niż jest to absolutnie konieczne. Ciała pobratymców zaczęły się rozkładać, wydzielając nieprzyjemny zapach, a strach przed powtórnym przylotem smoka zmuszał Rena do działań. Zebrał jedzenie, wodę oraz sprzęt potrzebny do samotnej podróży po pustyni i wyruszył w stronę Ukrytej Wioski w Piasku. Codziennie natrafiał na ślady po smoku, lecz przez długie tygodnie nie spotkał żywej duszy. Dopiero tuż przed wioską natrafił na dwie postacie, które ewidentnie wypatrywały czegoś na niebie. Na początku ci ludzie w ogóle go nie zauważyli, aż Ren zbliżył się dostatecznie, żeby zauważyć zniszczoną wioskę. Zrozumiał wówczas, jaka potęga drzemie w latającym gadzie, skoro jedna z największych wiosek na kontynencie nie była w stanie przeciwstawić się jego potędze. Niedoszły kapłan wyrwał shinobi z ich pracy, żeby dowiedzieć się gdzie znajdzie kazekage. Musiał jak najszybciej przekazać ważną informację. Obaj mężczyźni byli tak samo zaskoczeni jak i zażenowani, że młody chłopiec podszedł do nich tak blisko, nie zauważyli wcześniej jego obecności, a do tego wypytuje o zmarłych. Nie mniej jednak wskazali mu drogę do wioski, ostrzegając, że raczej nie znajdzie tam bezpiecznego schronienia. Nie pomylili się, nikt nie kontrolował osób wchodzących do wioski, a zabudowa prawie nie istniała. Większość mieszkańców tłoczyła się na ulicach w celu oczyszczenia ulic z gruzu i przygotowania sobie tymczasowego schronienia. Ren ruszył w stronę budynku kage, a raczej tego co z niego pozostało. Gmach był doskonale widoczny, znajdował się pośrodku wioski, a dokładniej wznosiła się jego połowa. Druga część w wyniku ataku osunęła się na ulicę. Chłopak niepewnie wszedł do środka, gdzie spotkał się z wieloma wrogimi spojrzeniami. Zostały przerwane przez głos starszej osoby, ktora poinformował przybysza o śmierci obu przywódczyń oraz wyjaśniła, że obecnie Starszyzna zarządza Sunagakure. Zaprosili chłopca na górę zapewniając, że budynek jest w pełni bezpieczny i nie grozi zawaleniem. W gabinecie głowy wioski Ren opowiedział wszystko co wydarzyło się w świątyni oraz opisał spustoszenia, jakie wywołało stworzenie w pustynnym krajobrazie. Z racji, że świątynia przestałą istnieć, Starszyzna zaoferował chłopakowi, aby został na stałe w wiosce. Chłopak nie oponował zbytnio, w końcu lepszy jakiś dach nad głową niż dalsze szwendanie po pustyni, gdzie grasuje niebezpieczna istota.
Gad co jakiś czas nawiedzał wioskę piasku, podobnie jak pozostałe krainy, gdzie siał zniszczenie i stał się symbolem nadchodzącej śmierci. Początkowo zaskoczeni ludzie nauczyli się na swoich błędach, i za każdym kolejnym razem ukrywali się przed smokiem. Okres niepokoju trwał jeszcze dwa lata. Przez ten czas każdy skupiał się tylko na przeżyciu, na dostawie jedzenia i picia z pobliskich oaz. Po tym okresie udało się pokonać gada, który runął do oceanu i nikt już o nim nie słyszał. Kolejny rok trwało tworzenie nowej wioski, tym razem pod bezkresnymi piaskami pustyni, w budowie uczestniczyli wszyscy mieszkańcy wioski, a za sprawą klanu Kazan zostało zapewnione pod powierzchnią źródło ciepła w postaci lawy. Kiedy wszystko było już gotowe Ren miał dwanaście lat, w międzyczasie dwukrotnie wybierano kazekage. Od obecnie sprawujacej dowiedział się, że od urodzenia był shinobi, a na dodatek jest bratem poległych od smoka sióstr kazekage. Teraz gdy wioska stawała na nogi, ponownie otworzono akademię, do której Ren wstąpił. Zawiązał tam wiele nowych znajomości, w końcu uczył się praktycznie jak wygląda życie shinobi. Z biegiem lat jak dowiadywał się coraz więcej, nauczyciele byli pod wrażeniem z jaką łatwością przyswaja wiedzę, jednocześnie narzekali na brak dyscypliny, taktu i szacunku do przełożonych. Ostatecznie po trzech latach intensywnej nauki nadszedł czas, aby stanąć przed egzaminatorami, którzy to ocenią czy chłopak jest gotowy aby uzyskać zaliczenie akademii.
Okres spokoju trwał niespełna trzy lata, a zagrożenie nadeszło niespodziewanie ze strony, z której nikt się nie spodziewał. Na kilka miesięcy przed rokiem fabularnym nastąpił atak samurajów z Kraju Żelaza. Ten cios bardzo zabolał shinobi na całym kontynencie, nikt nie był przygotowany na walkę z doskonale wyćwiczonymi wojownikami, którzy w swoim marszu zalewali kolejne krainy. Pierwsze kroku skierowali ku Twierdzy, jaką było Iwagakure no Sato. Wielu nie mogło pojąć w jaki sposób zdołali w tak krótkim czasie zdobyć tak niedostępną dla najeźdźców wioskę. Z relacji ocalałych można było usłyszeć, że samurajowie posiedli czakrę ogoniastego, a atak nastąpił w nocy, kiedy nikt się nie spodziewał. Znaleźli lukę w barierze wioski. Zanim mieszkańcy zorientowali się, że są atakowani, napastnicy byli już wszędzie. Nielicznym udało się uciec do Kraju Wiatru, gdzie znaleźli azyl. Zdali relację Kazekage, a ten rozesłał ją pozostałym kage. Informacja została potraktowana poważnie, aczkolwiek reakcje były zbyt powolne. Zanim podjęto odpowiednie kroki, samurajowie stali już u bram Kirigakure no Sato. W walce poległ cały trzon wioski, ale choć bitwa była z góry przegrana, to pozwoliła nowemu pokoleniu uciec dostatecznie daleko, aby dotrzeć do Wioski ukrytej w chmurach. Raikage przyjął uchodźców. Sytuacja zaczynała wymykać się spod kontroli. Dwie wielkie wioski upadły, marsz wroga skierował się teraz w stronę Konohagakure no Sato. Trzej kage postanowili zawiązać przymierze wymierzone w najeźdźców. Zjednoczone siły dotarły na czas do wioski liścia. Niestety spóźniły się z ratunkiem Otogakure no Sato, które nie miało szans z przytłaczającą siłą samurajów. Każdy ocalały z wioski dźwięku znalazł schronienie w wiosce ukrytej w liściu. Po wysłuchaniu relacji świadków, dowództwo sił ninja zgromadzonych w Konohagakure postanowiło nie czekać na atak kraju żelaza, co wiązało by się z stratami wśród cywilów. Zjednoczone siły ninja wyruszyły naprzeciw samurajom i niespełna po godzinie doszło do starcia. Walka trwała cały dzień, a w jej wyniku zostały doszczętnie zniszczone siły najeźdźców. Nigdy w historii wielkich wiosek nie doszło do tego, żeby dwie zniknęły z powierzchni ziemi. W celu upamiętnienia zwycięstwa nad samurajami, które rozpoczęło nową erę w historii shinobi, kage z sprzymierzonych sił ninja postanowili liczyć poprzednie, jak i obecne wydarzenia od daty tego zwycięstwa.
Ren nie zdawał sobie sprawy z wydarzeń jakie miały wówczas miejsce. Trudno oczekiwać od trzyletniego dziecka, żeby orientowało się w sytuacji panującej na świecie. Z czasem jak chłopak dorastał, mnisi opowiadali mu po kolei dzieje od powstania krain aż po ówczesny ich wygląd. Ren uwielbiał słuchać tych historii, ponieważ był bardzo ciekawy otaczającego go świata. No i nie miał co robić w świątyni pełnej starszych mężczyzn, bez jakiegokolwiek innego dziecka z którym mógłby się pobawić. Z biegiem lat zaczął radzić sobie z samotnością, raz wykonując zabawki którymi się bawił w samotności, innym razem udając ninja, który ratuje świat. Po siedmiu latach spędzonych na beztroskim życiu, mnisi postanowili dopuścić chłopaka do pracy w świątyni Shukaku. Mimo, że była to wielka odpowiedzialność, to spodobała się Ren'owi. Od tamtego dnia codziennie palił kadzidła na ołtarzu, pogłębiał wiedzę o niebezpiecznym demonie, którego miał być kapłanem, a w wolnych chwilach studiował księgi znajdujące się w bibliotece. Nie minęły dwa lata a chłopak miał dość spore pojęcie czym jest czakra, jakie klany występują w Sunagakure no Sato, znał w miarę dokładną mapę Kraju Wiatru, a w dodatku poznał moc jaka włada powiernik Shukaku.
Pewnego dnia nad świątynią zjawił się niebieski gad. Potwór nadleciał od strony odległej wioski, a wypatrzywszy strzeliste budynki świątyni postanowił zrównać je z ziemią. Donośny gong, zwykle zwiastujący niebezpieczeństwo, i tym razem zabrzmiał. Niestety za późno. Większość mnichów znajdowała się wówczas na głównym placu i nie zdążyła znaleźć bezpiecznego schronienia. Smok był bezlitosny. W niespełna pół minuty cały kompleks świątynny został zniszczony. Nietknięte zostały jedynie poziom piwnic, w których, ku swemu niebywałemu szczęściu, znajdował się Ren. Po wyjściu na powierzchnię, upadł z rozpaczy na kolana. Przez długi czas obserwował pobojowisko. Zdecydowanie była to najstraszniejsza rzecz, jaką widział w swoim życiu. Na ziemi leżały ciała, przygniecione gruzami budynków. Niektórzy z spalonych mnichów jeszcze wykazywali ostatki życia, a od jednego z nich usłyszał, że musi złożyć ostatnią ofiarę dla Shukaku, a następnie udać się w stronę Sunagakure no Sato i przekazać informacje o zburzeniu świątyni. Chłopak zrobił jak mu polecono, odszukał ołtarz dedykowany demonowi i zaczął palić kadzidła, składając kolejne ofiary i wypowiadając słowa modlitwy. Z minuty na minutę czuł jak jego ciało napełnia się energią. Przeraził się, ale mimo tego nie przerwał modłów. Pozwolił aby energia go ogarnęła, wiatr zaczął przybierać na sile, a gdy kończył wypowiadać formułkę ołtarz pękł na dwie części, a chłopak stracił przytomność. Obudził się dwa dni po tym wydarzeniu. Nie miał pojęcia co dokładnie się wydarzyło, ale teraz nie miał zamiaru pozostawiać w świątyni dłużej, niż jest to absolutnie konieczne. Ciała pobratymców zaczęły się rozkładać, wydzielając nieprzyjemny zapach, a strach przed powtórnym przylotem smoka zmuszał Rena do działań. Zebrał jedzenie, wodę oraz sprzęt potrzebny do samotnej podróży po pustyni i wyruszył w stronę Ukrytej Wioski w Piasku. Codziennie natrafiał na ślady po smoku, lecz przez długie tygodnie nie spotkał żywej duszy. Dopiero tuż przed wioską natrafił na dwie postacie, które ewidentnie wypatrywały czegoś na niebie. Na początku ci ludzie w ogóle go nie zauważyli, aż Ren zbliżył się dostatecznie, żeby zauważyć zniszczoną wioskę. Zrozumiał wówczas, jaka potęga drzemie w latającym gadzie, skoro jedna z największych wiosek na kontynencie nie była w stanie przeciwstawić się jego potędze. Niedoszły kapłan wyrwał shinobi z ich pracy, żeby dowiedzieć się gdzie znajdzie kazekage. Musiał jak najszybciej przekazać ważną informację. Obaj mężczyźni byli tak samo zaskoczeni jak i zażenowani, że młody chłopiec podszedł do nich tak blisko, nie zauważyli wcześniej jego obecności, a do tego wypytuje o zmarłych. Nie mniej jednak wskazali mu drogę do wioski, ostrzegając, że raczej nie znajdzie tam bezpiecznego schronienia. Nie pomylili się, nikt nie kontrolował osób wchodzących do wioski, a zabudowa prawie nie istniała. Większość mieszkańców tłoczyła się na ulicach w celu oczyszczenia ulic z gruzu i przygotowania sobie tymczasowego schronienia. Ren ruszył w stronę budynku kage, a raczej tego co z niego pozostało. Gmach był doskonale widoczny, znajdował się pośrodku wioski, a dokładniej wznosiła się jego połowa. Druga część w wyniku ataku osunęła się na ulicę. Chłopak niepewnie wszedł do środka, gdzie spotkał się z wieloma wrogimi spojrzeniami. Zostały przerwane przez głos starszej osoby, ktora poinformował przybysza o śmierci obu przywódczyń oraz wyjaśniła, że obecnie Starszyzna zarządza Sunagakure. Zaprosili chłopca na górę zapewniając, że budynek jest w pełni bezpieczny i nie grozi zawaleniem. W gabinecie głowy wioski Ren opowiedział wszystko co wydarzyło się w świątyni oraz opisał spustoszenia, jakie wywołało stworzenie w pustynnym krajobrazie. Z racji, że świątynia przestałą istnieć, Starszyzna zaoferował chłopakowi, aby został na stałe w wiosce. Chłopak nie oponował zbytnio, w końcu lepszy jakiś dach nad głową niż dalsze szwendanie po pustyni, gdzie grasuje niebezpieczna istota.
Gad co jakiś czas nawiedzał wioskę piasku, podobnie jak pozostałe krainy, gdzie siał zniszczenie i stał się symbolem nadchodzącej śmierci. Początkowo zaskoczeni ludzie nauczyli się na swoich błędach, i za każdym kolejnym razem ukrywali się przed smokiem. Okres niepokoju trwał jeszcze dwa lata. Przez ten czas każdy skupiał się tylko na przeżyciu, na dostawie jedzenia i picia z pobliskich oaz. Po tym okresie udało się pokonać gada, który runął do oceanu i nikt już o nim nie słyszał. Kolejny rok trwało tworzenie nowej wioski, tym razem pod bezkresnymi piaskami pustyni, w budowie uczestniczyli wszyscy mieszkańcy wioski, a za sprawą klanu Kazan zostało zapewnione pod powierzchnią źródło ciepła w postaci lawy. Kiedy wszystko było już gotowe Ren miał dwanaście lat, w międzyczasie dwukrotnie wybierano kazekage. Od obecnie sprawujacej dowiedział się, że od urodzenia był shinobi, a na dodatek jest bratem poległych od smoka sióstr kazekage. Teraz gdy wioska stawała na nogi, ponownie otworzono akademię, do której Ren wstąpił. Zawiązał tam wiele nowych znajomości, w końcu uczył się praktycznie jak wygląda życie shinobi. Z biegiem lat jak dowiadywał się coraz więcej, nauczyciele byli pod wrażeniem z jaką łatwością przyswaja wiedzę, jednocześnie narzekali na brak dyscypliny, taktu i szacunku do przełożonych. Ostatecznie po trzech latach intensywnej nauki nadszedł czas, aby stanąć przed egzaminatorami, którzy to ocenią czy chłopak jest gotowy aby uzyskać zaliczenie akademii.
Informacje dodatkowe
Zalety: Wiecznie pogodny i uśmiechnięty, realista, bardzo ciężko wyprowadzić go z równowagi, zawiązywanie relacji z ludźmi przychodzi mu z łatwością, uczciwy, chętny do pomocy innym, punktualny, ambitny, prawdomówny, logicznie myśli, radzi sobie ze stresem, konsekwentny w działaniu, szybkie podejmowanie decyzji.
Wady: Mało ufny, gadułą, surowy względem innych, ciężko przychodzi mu podporządkowanie się rozkazom przełożonych i okazywanie im szacunku, rozkojarzenia się, brak taktu,
Przyzwyczajenia: Wcześnie wstaje- pozostałość po dzieciństwie w świątyni, zaczesywanie włosów z przedziałkiem nad lewym okiem, noszenie czarnej bandanki na szyi, automatycznie zawsze na twarzy uśmiech
Hobby: Czytanie książek, pogłębianie wiedzy na temat technik shinobi oraz historii od początków dziejów ninja. Na boku w wolnych chwilach pisze opowiadanie. Uwielbia spacery, zarówno w nowe jak i stare miejsca.
Ulubiona potrawa: Eskalopki cielęce “Parmeggiana” serwowane na rogout grzybowym z makaronem z dodatkiem pesto i jarzyn
Rodzina: --
Metryka shinobi
Ranga shinobi: Genin
Poziom shinobi: Reberu no Genin
Numer rejestracyjny: K-22453
Miejsce noszenia ochraniacza: Lewe ramię
Wykonane misje:
- Fabularne: D - 1 | C - 2 | B - 0 | A - 0 | S - 0
Mini-misje: D - 0 | C - 0 | B - 0 | A - 0 | S - 0
- Wygrane - 0 | Remis - 0 | Przegrane - 0
Wiek zaliczenia selekcji Chūnin:
Wiek awansu na Jōnin'a:
Ilość zarobionych Yen: Konto {Od siebie dodam że obecnie mam coś koło 1 yena a za dzień-max dwa bo jeden odpis został jak skończę misję C powinno dojść 1200 yenów- za misję + prowadzenie innym}
Ekwipunek:
- Duża torba na uzbrojenie (lewy pośladek)
- Pierwsza kieszonka: 12 shurikenów, 10 kunai [22/24]
- Druga kieszonka: 5 metrów bandaży, 3 notki wybuchowe, 1x Bombki z papryczką chilli, 2x Bombka dymna, 20 metrów stalowej żyłki
- kaburę na shurikeny (prawe udo)
- Pierwsza kieszonka: 12 shurikenów [12/12]
- Druga kieszonka:
- 2x średnie zwoje
Rozwój shinobi
Hijutsu: Tenshi
Umiejętność Nabyta:
Talent: Hijutsu
Żywioły chakry: Suiton
Rozwój dziedzin shinobi:
- Ninjutsu - E
- Suiton - E
- Hijutsu - C
- Fuuinjutsu - D
- Siła-Tężyzna: 0
- Zwinność-Szybkość: 0
- Wytrzymałość-Odporność: 0
- Kontrola chakry: 4
- Szybkość składania pieczęci: 2
- Hijutsu:
- Kami Hada no Jutsu [D]
- Origami No Jutsu [D]
- Kami Bushin No Jutsu [C]
- Fuuinjutsu:
- Fūin no Jutsu [D]
- Suiton:
- Ninjutsu:
- Kinobori no Waza [E]
- Suimen Hokou no Waza [E]
- Bunshin no Jutsu [E]
- Kawarimi no Jutsu [E]
- Henge no Jutsu [E]
- Kai [E]
- Nawanuke no Jutsu [E]
Fabularna wiedza postaci
Obecny ogólny poziom wiedzy postaci:
- Wiedza wyniesiona z akademii
- Pobieżnie umiejętności klany suny
- Nazw pozostalych Wiosek, a takż mniej więcej ich położenie
Poznane Wioski:
- Sunagakure no Sato- poziom podstawowy
Pozostałe informacje
Liczba zarobionych Punktów Awansu: 2/9 {od siebie dodam że po odhaczeniu misji C powinienem mieć łącznie 21 PA- za misję + prowadzenie}
Liczba zarobionych Punktów Sławy Bitewnej:
Liczba zarobionych Punktów Sławy Politycznej:
Zabite postacie:
Punkty Awansu otrzymane od administracji:
Czego nie liczyć przy sumowaniu Punktów Awansu:
Link do tematu Nauki technik: Nauka Technik[/ghide]