Znaleziono 29 wyników

autor: Chinmoku
4 lut 2021, o 10:52
Forum: Shigashi no Kibu
Temat: Rzeka
Odpowiedzi: 308
Odsłony: 35547

Re: Rzeka

Kompanii z mojej aktualnej drużyny wołali, abym skierował się na drzewo i przeczekał, aż dzik przejdzie, ten pomysł nie należał do głupich, także postanowiłem, że posłucham się ich. Momentalnie zacząłem rozglądać się gdzie jest najbliższe drzewo, po którym bez problemu i szybko wejdę na dziesięć, piętnaście metrów od ziemi. Gdy w końcu owe ujrzałem skierowałem się szybkim tempem co jakiś czas spoglądając na dzika, który w każdej chwili mógł mnie szarżować i poturbować, a ja skończyłbym w szpitalu cały w bandażach. Po chwili gdy już znajdowałem się w odległości dwa metry od drzewa skoczyłem na niską gałąź po czym zacząłem odbijać się co raz wyżej, tak aby mieć pewność, że dzik nie zrobi mi krzywdy.
autor: Chinmoku
31 sty 2021, o 21:24
Forum: Shigashi no Kibu
Temat: Rzeka
Odpowiedzi: 308
Odsłony: 35547

Re: Rzeka

Krótka gawęda, kilkadziesiąt kroków i już się zaczęło, czyli jedna prawda, że wyzwanie czeka za rogiem. Stałem jak wryty patrząc na dzika tępym wzrokiem tak jakbym nie była mi obca śmierć, lecz nie do tego dążyłem, ponieważ po mojej minię można było się tego spodziewać, zaś w głowie plan tworzył się jak na samej szachownicy. Tylko, że ta szachownia posiadała jednego dzika i cztery pionki. Byłem dość zwinny, także gdy dzik był już nie opodal mnie starałem się uniknąć pierwszego ciosu
- Teraz zaczynamy zabawe - odparłem do mojej aktualniej załogi zrzuciłem skóry i przygotowałem się do walki, niestety jedyne co miałem to były gołe pięści. Żadnego shurkiena, kunaia, ale chęci były do zabicia stworzenia
autor: Chinmoku
28 sty 2021, o 20:31
Forum: Shigashi no Kibu
Temat: Rzeka
Odpowiedzi: 308
Odsłony: 35547

Re: Rzeka

ChinmokuZwalanie na młodszego istniało i będzie istnieć i nic na to nie poradzimy tym razem niestety padło na mnie. Musiałem zadecydować gdzie pójdziemy, chodź ciężar, który aktualnie spoczywał na moim kręgosłupie dawał o sobie znaki, że pasowałoby szybko zdecydować tym bardziej jeżeli mielibyśmy iść okrężną drogą, ale że oczywiście ja nie musze długo się zastanawiać
- To co panowie krótsza, przynajmniej trochę się pośmiejemy - wypowiedziałem te słowa pewny siebie, śmierć nie była mi straszna, bo w końcu każdy człowiek umiera, a ja mam ciężar na plecach - zatem gdzie panowie, bo skóry trochę ważą - dodałem po czym stawiłem kilka kroków, aby moi aktualnie sojusznicy ruszyli się i wskazali mi właściwą trasę.
autor: Chinmoku
28 sty 2021, o 20:23
Forum: Hayashimura (Osada Rodu Senju)
Temat: Szpital
Odpowiedzi: 148
Odsłony: 19994

Re: Szpital

1/15Pomoc zawszę na czas!
[ Yamado Kai - misja D ]

Obrazek
Młody medyk znany nam inaczej jako Yamado Kai, przypominał sobie czasy kiedy chirurgowi Ike trzęsły się ręce z powodu braku kawy, warto wspomnieć, że niektórym trzęsą się ręce z powodu, iż piją ten napój w nadmiarze. Kiedy przypomina się ta sytuacja naszemu bohaterowi, towarzyszy mu przy okazji uśmiech, lecz nie o tym mowa, ponieważ Yamado chciałby podjąć się jakiegoś wyzwania i pomóc innym potrzebującym ludziom. Skierował się do rejestracji, poprawiając włosy podczas rozmowy.

Po jego wypowiedzianych słowach, recepcjonistka uśmiechnęła się, po czym przeglądała pergaminy z wniesionym na nie tuszem.
- Już popatrzymy ci za pracą - wypowiadając te słowa prawą ręką odgarnęła sobie włosy z oczu i założyła je za ucho - mhmmm... najwidoczniej coś się znajdzie - wyciągnęła jeden z pergaminów i skupiła się na nim całkowicie wczytując się prawdopodobnie w jego treść i kiwając głową na wzór "nie"

Nagle jeden z pracowników kojarzący twoją posturę podszedł do recepcji
- Jak tam zdrowie! Pewnie rozglądasz się za pracą - wypowiedział te słowa, tak jakby miał go za bardzo pracowitego. Natomiast pielęgniarka wtrąciła się i nic nie znalazła dla niego, także znajomy pracownik skierował swój wzrok, poważny siebie i z lekkim uśmiechem wypowiedział następujące słowa: Miałbym dla niego małe zlecenie, nie było by wcale trudne - kiwnął głową do chłopaka tak jakby podpowiadał mu, aby się za nim kierował. Pracownik skierował się do najbliższych drzwi gdzie poradził do sali chorych. Wziął pergamin, przez kilka minut bazgrał tam słowa, a na koniec najprawdopodobniej znajdował się jego podpis.
- Chyba wiesz co robić - podał mu pergamin, po czym kiwnął głową. Jeżeli chłopak nie miał żadnych pytań, pracownik odszedł do chorych sprawdzając ich stan.
autor: Chinmoku
27 lis 2020, o 11:18
Forum: Shigashi no Kibu
Temat: Rzeka
Odpowiedzi: 308
Odsłony: 35547

Re: Rzeka

ChinmokuDrewniana chata z bali, według mnie był to całkiem zwyczajny dom, a mi raczej podobały się właśnie takie domy, robione całkowicie z drewna. Zobaczyłem także dwa okna, ale to całkiem normalne każdy musi mieć dostęp do świeżego powietrza, ale także w domu musi być też jasno, lecz na aktualnie panujące warunki, ani otwieranie okna, ani nie będzie jakoś jasno.
Do chatki wparowali jak do siebie, po tym jak jakiś mężczyzna zawołał na nich. Wszedłem za nimi wziąłem swój kosz ze skórami po czym popatrzyłem na trójkę, z którymi przyszedłem patrząc na nich, ewidentnie na mnie czekali, a to nie było zbyt dobre, ponieważ przecież w każdej chwili szlak mógł być co raz mniej widoczny, więc nasz powrót mógłby przerodzić się w chaos.
autor: Chinmoku
21 lis 2020, o 19:10
Forum: Misje i Fabuły
Temat: Chcę prowadzić misje
Odpowiedzi: 476
Odsłony: 57560

Re: Chcę prowadzić misje

autor: Chinmoku
21 lis 2020, o 18:12
Forum: Itojin (Osada szczepu Kakuzu)
Temat: Siedziba władzy
Odpowiedzi: 39
Odsłony: 8198

Re: Siedziba władzy

15/15Zielonowłosa kobieta
[ Kaonajimi - misja D ]

Obrazek
Kanojami doszedł i zmierzył się już z progami budynku, od razu pomyślał, że musi skierować się na recepcje, gdzie ujrzał zielonowłose dziewczę i jakoś nie przywitając się od razu zapytał, dlaczego właśnie on miał donieść tą paczkę.

- Chłopców na posyłki nie brakuje, przecież ty jesteś jednym z nich - lekko zaśmiała się zielonowłosa kobieta z recepcji, po czym lekko wychyliła się i sięgnęła po przyniesiony list przez mężczyznę - zatem, poczekaj chwile usiądź i poczekaj, zaraz ci wszystko opowiem - dodała po chwilowej przerwie i z listem skierowała się do gabinetu, w sumie z daleka trudno było dojrzeć co było napisane na drzwiach, do których zagościła. Niestety musiał poczekać dość sporo czasu, zanim zjawiła się ona.

Nagle kobieta wyszła z mężczyzną pewnym siebie i skierowali się w twoim kierunku. Mężczyzna postawny, czarne włosy, szyderczy wzrok, przeraźliwy, tym nawet nie chciało się na niego patrzeć, jedynie jeżeli trzeba było. Kiedy kobieta z recepcji przyprowadziła Faceta do Kaonajimi'ego, odeszła, zaś on stanął tuż nad nim, lekko schylając głowę

- Czołem, panie bracie! Kaonajami, witam cię w naszych skromnych progach, słyszałem o tobie wiele - powiedział przekonywująco, po czym kiwnął głową na przywitanie się i podał mu rękę, usiadł obok niego, oparł się i zamknął oczy. - Nagroda oczywiście cię czeka - wziął lewą rękę i szukał coś po swoich kieszeniach i znalazł tam sakiewkę, liczyła ona 250 Ryo, podał ją - Tchórze... - parsknął, po czym pokręcił głową.

- Widziałeś może ogłoszenia, które zacząłem rozwieszać - spojrzał na Kanajimi'ego - tak się wychwalali, tak mówili, a jednak stchórzyli, najwidoczniej nikt nie jest w stanie podjąć się takie zadanie, a takie proste... - przemilczał chwilę, po czym kontynuował - może ty byś się go podjął, lekko podwyższył swoje brwi i spojrzał na faceta siedzącego tuż obok. Jeżeli jesteś chętny zgłoś się jutro z samego rana, przyda ci się z pewnością odpoczynek, a ja będę czekał w tamtym gabinecie na ciebie o ile byłbyś chętny - dokończył swoją wypowiedź i ruszył się w końcu, wstał i przemaszerował krótki dystans, zamknął drzwi, a nasz bohater misji, właśnie otrzymał wynagrodzenie i aktualnie sam spoczywa w poczekalni, ponieważ była już dość późna pora i nikt już nie załatwiał kompletnie, żadnych spraw.
Obrazek
autor: Chinmoku
20 lis 2020, o 14:51
Forum: Itojin (Osada szczepu Kakuzu)
Temat: Siedziba władzy
Odpowiedzi: 39
Odsłony: 8198

Re: Siedziba władzy

13/15Zielonowłosa kobieta
[ Kaonajimi - misja D ]

Obrazek
Bohater nie odczuł różnicy w pogodzie, lecz to nic dziwnego, tak jak wspominałem, lecz dla naszego mężczyzny wyglądało to bajecznie. Może był w śnie, a może to prawdziwe życie? Zdecydowanie! Z każdym postawionym krokiem na ziemi, znajdował się co raz bliżej przy siedzibie władz, gdzie miał donieść list. Konojami przyśpieszył swoje tempo, żeby dojść przed zmrokiem.

Siedziba władz! ~ to właśnie to miejsce już widział po kolejnym zakręcie, a on strzeżony, tak jak praktycznie wszystko, wszędzie, ponieważ zawsze ważni ludzie musieli być chronieni. Nigdy nie wiadomo czy wróg nie zaatakuje, albo nie wyruszy jakiś list do płatnych zabójców, aby załatwić tego nad nami, lecz pomijając ten fakt, kiedy wszedł w progi siedziby władz, mógł poczuć się nie komfortowo, ponieważ wszystko było obszerne, a nie znajdowały się tutaj trzy czy cztery pomieszczenia, było ich zdecydowanie więcej, a czasu co raz mniej. Chyba nikt nie myślał, że w budynku w którym pełni się takie funkcje, będzie tak mały jak wspomniany wcześniej. Biura urzędników i recepcja, to te pomieszczenia przykuwały jego uwagę, gdzie mógł zanieść swoją przesyłkę, a raczej donieść kogoś list.

Jeżeli Konojami porozglądał się trochę po całym budynku i popatrzył na drzwi prowadzące do urzędników, a następnie skierował się do recepcji, zobaczył właśnie tę kobietę. Kobieta, zielone włosy... Wystarczyło tylko tyle, aby mężczyzna mógł już wiedzieć kim ona jest. Właśnie to jest ta dziewczyna, która skierowała go do Bram Wioski z listem, najpewniej do niej miał donieść list, od mężczyzny.

Kobieta, gdy tylko go ujrzała uśmiechnęła się lekko, przymrużając oczy i była pewna, że właśnie do niej się skieruje, po prostu nie widziała innej opcji. Wyczekiwała go z cierpliwością przekładając stos pergaminów.
autor: Chinmoku
20 lis 2020, o 14:50
Forum: Itojin (Osada szczepu Kakuzu)
Temat: Brama Wioski
Odpowiedzi: 10
Odsłony: 2030

Re: Brama Wioski

autor: Chinmoku
19 lis 2020, o 23:15
Forum: Itojin (Osada szczepu Kakuzu)
Temat: Brama Wioski
Odpowiedzi: 10
Odsłony: 2030

Re: Brama Wioski

11/15Zielonowłosa kobieta
[ Kaonajimi - misja D ]

Obrazek
Otrzymał kolejny list do ręki, po czym skinął głową i zabrał swoje cztery litery w kierunki siedziby władz. No strażnik z pewnością nie wiedział z kim ma do czynienia, przecież kurier, czy chłopiec od posyłek jest od roznoszenia tego. Przyjmował zlecenia od dwa razy większych od niego, może i tak było, lecz mógł wątpić tym bardziej, że jego stan nie pozwalał, aby to potwierdzić, lecz w jego głowie raczej było tylko, aby list szybko dotarł do adresata. Uważał, że może dostanie jakąś informacje o co chodzi z tymi listami, ale tego dowie się w swoim czasie, albo w ogóle, zależy czy znajdzie się osoba, która wytłumaczy mu wszystko krok po kroku. W głowie chłopaka rodziło się co raz więcej myśli, dlaczego akurat on...

Wyruszając towarzyszył mu wcześniejszy lekki wiatr i w sumie zupełnie ta sama pogoda, do siedziby władz nie miał daleko, jeżeli utrzymałby zwyczajne tempo z pewnością doszedłby tam przed zmrokiem, ale jak każdy wie, lepiej nadać tempa i szybciej być na miejscu, niż ktoś ważny ma czekać na tego pod sobą. Aktualnie Shinobi żyje w czasach gdzie trzeba słuchać tych z góry, inaczej można źle skończyć.
autor: Chinmoku
19 lis 2020, o 12:54
Forum: Itojin (Osada szczepu Kakuzu)
Temat: Brama Wioski
Odpowiedzi: 10
Odsłony: 2030

Re: Brama Wioski

9/15Zielonowłosa kobieta
[ Kaonajimi - misja D ]

Obrazek
Kaonajimi z paczką nie zwlekał i pędził, aby zdążyć tuż przed zmrokiem tak jak było w piśmie, a ogłoszenie zostawi sobie na powrót, ponieważ może się znajdować tak zlecenie, a zawsze po wykonanej pracy, można sobie jakieś dołożyć! Gdy doszedł do bram wioski, od razu skierował się do faceta, który przykuł jego wzrok, ale to nic dziwnego.

Gdy tylko mężczyzna doszedł do jednego ze strażników bramy, od razu powiedział swoim imieniem i pokazał otrzymaną wcześniej paczkę od zielonowłosej dziewczyny.

- Tak, tak, paczka adresowana do mnie, poczekaj chwilę - odebrał paczkę, po czym skierował się po rzeczy do sporządzenia listu, usiadł wygodnie na stołku zaraz przy bramie, otworzył paczkę zobaczył co dokładnie się tam znajduję. Rozpoczął czytać list, po czym podrapał się po głowię i powoli chwycił pergamin wraz z piórem, zamoczył pióro w atramencie po czym przenosił swoje myśli na kartkę. Po kilkunastu minutach, gdy skończył pisać list, poszedł do niedalekiego domku, gdzie zakleił pieczęcią list, najwidoczniej tak, aby nikt w przelocie nie mógł go przeczytać i wyruszył dalej, tym razem do Konajami'ego.

- Zatem tym razem zaniesiesz ten list, pójdziesz do siedziby władz - powiedział pewnym siebie głosem - czeka cię z pewnością przyzwoita nagroda - lekko się uśmiechnął, przekazał list w jego ręce i poszedł nadal pilnować bram wioski, obracając się co jakiś czas z jakim tempem idzie mężczyzna
- Ruchy, ruchy - krzyknął z oddali, aby się pośpieszył, bo zbyt dużo czasu nie miał do zmroku, ale przecież strażnik nic nie powiedział do kiedy ma to donieść, czyżby miał się domyślić?

Bliżej końca niż początku dnia, godzina szesnasta, może siedemnasta, bez zegarka trudno byłoby to stwierdzić, ale zlecenie to zlecenie, a nagroda czeka każdego, nawet za głupie gonienie z listami...
autor: Chinmoku
19 lis 2020, o 12:36
Forum: Shigashi no Kibu
Temat: Rzeka
Odpowiedzi: 308
Odsłony: 35547

Re: Rzeka

ChinmokuIdąc cały czas przed siebie, gdzie nie było widać końca przez ten cały śnieg już myślałem, że koniec a tu nagle ukazywało się co raz więcej i więcej drogi. Jednak gdy jeden z tej załogi zapytał czy tutaj już myślałem, że dzielą mnie od wyznaczonego miejsca dziesięć, może dwadzieścia kroków, a tu jednak trzeba było jeszcze przemierzyć ich zdecydowanie więcej. Lekko pocieszając mnie, że chata nie jest zbyt daleko, mobilizowałem się co raz bardziej i częściej myślałem o sakwie złota, aby już ją zdobyć i wybrać się do jakiejś karczmy. Przez lekki wiatr zwiewało mi trochę kapelusz z głowy, a moje oczy były co raz bardziej przymrużone, ponieważ śnieg leciał mi na powieki.
autor: Chinmoku
18 lis 2020, o 16:31
Forum: Shigashi no Kibu
Temat: Rzeka
Odpowiedzi: 308
Odsłony: 35547

Re: Rzeka

ChinmokuStając i patrząc jak lider obraca się w ekspresowym tempie na pięcie, ponieważ zależało mu zdecydowanie na czasie, lekko otworzyłem oczy, po czym lekko się ogarnąłem i postawiłem swój pierwszy krok tuż za nim. Jego tempo, według mnie było całkiem zwyczajne, lecz przez jego wysokość stawiał dłuższe kroki, co na pewno odbiegało od moich i nie było co się przyrównywać, ja musiałem, dreptać za nim. Wszystko dookoła było już całkowicie białe, przez padający aktualnie śnieg, natomiast ja kierowałem się nadal za dwumetrowym facetem i nadganiałem jego tempa, aż do miejsca docelowego, gdzie zapewne miał podjąć się pierwszej roboty, a zarazem pierwszego zlecenia.
autor: Chinmoku
17 lis 2020, o 20:25
Forum: Shigashi no Kibu
Temat: Rzeka
Odpowiedzi: 308
Odsłony: 35547

Re: Rzeka

ChinmokuSkóry leśniczego, myślał, że nie mam nic lepszego do roboty? No właśnie nie miałem, w takim razie nie musiałem długo myśleć, aby stwierdzić, że praca to praca i czasem trzeba się jej podjąć, aby móc żyć w tym świecie. Zatem skierowałem swoje oczy spokojnie na sakiewkę, następnie na dwumetrowego człowieka. Pokiwałem głową w przód i z powrotem kilka razy, wypowiadając następujące słowa - Oczywiście, że pomogę, dlaczego by nie - po zakończonej wypowiedzi przyjrzał się bliżej sakiewce i ujrzał tam ponad 200 Ryo a to już dawało mu na pewno trochę grosza przy duszy, żeby usiąść w jakiejś knajpie i dobrze zjeść, ale wpierw musiał wykonać swoje zadanie.
autor: Chinmoku
17 lis 2020, o 19:12
Forum: Shigashi no Kibu
Temat: Rzeka
Odpowiedzi: 308
Odsłony: 35547

Re: Rzeka

ChinmokuOczywiście po przyjściu trzech ludzi do mnie nie, było to dla mnie jakoś dziwne, przecież nawet mnie zainteresowałoby, co jest z człowiekiem, który aktualnie przebywa na śniegu. Martwy, to pewnie, rzucało się na pierwszą myśl, lecz to nie tak jakby mogło się wydawać, ponieważ byłem zdrowy i w pełni siły, a jego wyjaśnienia, według mnie były w szczególności zbędne, lecz jeżeli już ktoś naprawdę ich chcę, to oczywiście, że wytłumaczę.
- Ja to nazywam odpoczynkiem, zwykłym odpoczynkiem, jakoś natura to moje drugie imię. - po skończonej wypowiedzi dokończył się ubierać i spojrzał wprost w oczy adresata, który pierwszy skierował do niego pytanie. Poprawił lekko swoją fryzurę, założył słomkowy kapelusz i z szczerym uśmiechem stał w miejscu.

Wyszukiwanie zaawansowane